2025-03-21 09:06:23 JPM redakcja1 K

Podręcznikowe zwycięstwo, Norris i Mclaren wyszli z chaosu bez szwanku

Lando Norris wraz z zespołem Mclarena wykorzystali swój potencjał, przypieczętowując swoją wygraną na początku nowego sezonu w wymagającym zawodach Grand Prix Australii.

Cztery poprzednie zwycięstwa Lando Norrisa w F1 miały miejsce na suchym torze | Zdjęcie: EPA

Briton Norris opisał swoją wygraną jako „stresującą, ale satysfakcjonującą”.

Po pierwsze, wyścig był stresujący, ponieważ odbywał się w zwariowanych warunkach, pełnych kolizji. Jeden najmniejszy błąd mógł skutkować katastrofą – tak jak prawie stało się to w pewnym momencie dla samego Norrisa. 

Po drugie, trzeba przyznać, że był to ten sam rodzaj zwycięstwa, którym Lando mógł poszczycić się w ubiegłym roku. Mclaren ponownie otarł się o doskonałość, tracąc co najmniej jedno potencjalne zwycięstwo, a być może także kolejne.

W Melbourne pokazali się z jak najlepszej strony w tak ciężkich warunkach pogodowych – nawet słynny, lubiący deszczową aurę, Max Verstappen w pewnym momencie wyścigu popełnił błąd. Za to zespół Mclarena na czele z Norrisem wyszli bez szwanku.

Cienka granica między zwycięstwem a porażką została uwydatniona przez incydent na 13 okrążeniu przed końcem i to wydarzenie zdefiniował ostatecznie wyścig. Kiedy Norris jechał przed swoim kolegą z zespołu Oskarem Piastrim i Verstappenem, nagle zaczęło ulewnie padać.

Ulewa nadciągnęła, podczas gdy liderzy pokonywali ostatnie zakręty na 44 okrążeniu, a 13 przed metą.

Oba Mclareny wjechały na żwir, wychodząc z 12 zakrętu, potem Australijczyk Piastri obrócił się na 13 zakręcie.

Norris był w stanie kontynuować wyścig, nie tracąc przy tym cennych sekund, za to Piastri skończył na trawie po zewnętrznej stronie 12 zakrętu, z bezradnie obracającymi się kołami. Przez długi czas wydawało się, że jego szansę na zwycięstwo na rodzimym podwórku wyparowały, zanim w końcu powrócił i do końca wałczył o dziewiąte miejsce.

Norris natychmiast zjechał po opony z bieżnikiem. Ta decyzja zapewniła mu zwycięstwo w wyścigu i ukazała, jak daleko on i jego drużyna zaszli od zeszłego roku – gdy tylko zaczęło padać drużyna Mclarena postanowiła zjechać do boksu, co zresztą było zaplanowane.

Verstappen pozostał na torze, obejmując prowadzenie. W miarę nasilania się opadów tracił coraz więcej czasu. Kiedy Holender zjechał na pobocze dwa okrążenia później, wówczas Norris odzyskał prowadzenie.

Norris powiedział: „Łatwo popełnić błąd, a jeszcze łatwiej wszystko zrujnować. W ciągu jednej sekundy, wszystko może pójść na marne”.

„W każdej sekundzie wyścigu możesz się zablokować, źle uderzyć w białą linię, coś trzaśnie. Czasami bardzo, bardzo trudno było po prostu nie wjechać gdzieś w dziurę lub barierę z opon”.

„To wystarczająco duże wyzwanie, ale kiedy zmienia się pogoda i warunki na torze, wiedząc, kiedy podjąć właściwą decyzję o zmianie na oponę typu slick i pozostaniu na oponach zimowych, a potem jeszcze bardziej, gdy mam za sobą Maxa i Oscara, to jest to stresujące”.

„Ale to właśnie sprawia, że jest to satysfakcjonujące.”

„Dużo pracowaliśmy przez zimę, aby przygotować się do wyścigu takiego jak ten, ponieważ w zeszłym sezonie straciliśmy wiele okazji – Kanada, Silverstone, gdzie wcale nie byliśmy najlepiej przygotowani i wiedzieliśmy, jak bardzo musimy być wytrwali”.

„Dzisiaj byliśmy bardzo, bardzo zdecydowani, zjeżdżając do boksu pięć metrów przed nim. Ale ostatecznie była to właściwa decyzja i dzięki temu wygraliśmy wyścig”.

Wyścig się jednak nie skończył.

Na ostatnich pięciu okrążeniach po ostatnim restarcie Norris miał Verstappena tuż za sobą. Zespołowi Mclarena przeszkadzało znaczne uszkodzenie podłogi – powstałe podczas wcześniejszego wspomnianego wydarzenia, albo innego na ostatnich pokrążeniach na szóstym zakręcie – ale wytrzymał, mimo że Verstappen był sekundę za nim i korzystał z pomocy DRS przy wyprzedzaniu.

Jak wyniki Norrisa kształtowały się na przestrzeni dwóch ostatnich sezonów?

25-letni Norris, dla którego miniony sezon był pierwszym, w którym konsekwentnie walczył w czołówce, podkreślił swój brak doświadczenia, mówiąc: „Ta sytuacja była dla mnie nowa. Nigdy nie prowadziłem wyścigu na pięć okrążeń przed końcem z Maxem za plecami, próbującym wywrzeć na mnie presję, i to w takich warunkach”.

„Być może Max miał taką sytuację kilka razy w swoim wyścigu przeciwko Lewisowi (Hamiltonowi) i on prawdopodobnie radzi sobie z tym lepiej niż ja.”

„Cieszę się, że przez to przeszedłem i zachowałem spokój. Jest to rzecz, którą poprawiłem w stosunku do zeszłego roku”.

Wyniki McLarena były zgodne z oczekiwaniami. Byli najszybszym zespołem weekendu i zapewnili sobie status faworytów, co słusznie zauważył Norris zarówno przed, jak i po wyścigu.

Zasłużyli na to podczas testów przedsezonowych, ale Norris powiedział, że choć długi przejazd w Bahrajnie dwa tygodnie temu pokazał ich mocne tempo, samochód niekoniecznie był tak dobry, jak niektórzy uważali.

Podkreślił, że praca dopiero się zaczyna i nie wszystkie wyścigi będą takie same.

„Samochód lata” – powiedział Norris. „Ale będziemy mieli wyścigi, w których będziemy walczyć”.

„[Gdybyśmy] ścigali się w Bahrajnie w pierwszej rundzie, nie byłbym przekonany o naszym zwycięstwie”.

„Ale jestem przekonany, że pojedziemy, powiedzmy, do Chin w następny weekend i możemy być bardzo, bardzo mocni, ponieważ byliśmy tam silni już w zeszłym roku, i to z niezbyt dobrym samochodem”.

Wielkie niespodzianki i co będzie z Hamiltonem? BBC 5live team podzielił swoją opinię | Zdjęcie: BBC

Na konferencji przed wyścigiem, z Verstappenem i George Russellem (z zespołu Mercedes) siedzącymi naprzeciw siebie, Norris przyznał, że obecność Piastriego z zespołu obok niego była spowodowana dobrymi weekendowymi występami Mclarena, nawiązując przy tym do debiutantów w zespole rywali.

„Poczekajmy jeszcze kilka wyścigów, zanim będziemy wysnuwać jakiekolwiek przewidywania. Jesteśmy faworytami, jesteśmy zespołem do pokonania głównie dlatego, że mamy dwóch kierowców, którzy wzajemnie na siebie naciskają” – powiedział.

„To nam pomaga. Czy sądzę, że ja i Oskar współpracowaliśmy wczoraj, jeśli chodzi o wzajemne naciskanie na siebie, co pozwoliło nam uzyskać półtorej lub jedną dziesiątą sekundy więcej niż dwaj kierowcy, których koledzy z zespołu nie są tak wystarczająco  wyposażeni i doświadczeni? Myślę, że tak”.

Tymczasem Verstappen i Russel, rozmawiali tak, jakby wiedzieli, że Mclaren trochę oberwie.

Verstappen rozmyśłał nad faktem stracenia 15 sekund do Mclarena podczas pierwszego przejazdu, gdy tor był wyschnięty.

„Kiedy opony zaczęły się przegrzewać, nie mieliśmy szans” – powiedział. „A jednak, Mclaren po prostu wystrzelił”

„Nadal mnóstwo pracy przed nami, musimy dowieść zwycięstwa i tak jestem szczęśliwy z zajęcia drugiego miejsca tutaj. W zasadzie to o jedno miejsce wyżej niż w rzeczywistości powinniśmy zająć. Zrobimy wszystko co w naszej mocy”.

Russel poddał: „Oni obecnie wyglądają dobrze, a nawet kapitalnie, więc zobaczymy”.

Lando Norris po raz pierwszy w swojej karierze zwyciężył w mistrzostwach F1 | Zdjęcie: Getty Images

Autor:
Andrew Benson | Tłumaczenie: Adam Świerk — praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyk/

Źródło:
https://www.bbc.com/sport/formula1/articles/cedlelgxgz8o

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się