Angus Cloud, gwiazda „Euforii”, zmarł w wieku 25 lat

„Z najcięższym sercem musieliśmy pożegnać niesamowitego człowieka”, powiedziała rodzina Clouda. Jako artysta, przyjaciel, brat i syn, Angus był dla nas wyjątkowy pod wieloma względami. W zeszłym tygodniu pochował ojca i ciężko radził sobie ze stratą. Naszym jedynym pocieszeniem jest świadomość, że Angus jest teraz ze swoim tatą, jego najlepszym przyjacielem. Angus był otwarty w kwestii walki ze zdrowiem psychicznym i mamy nadzieję, że jego odejście może być przypomnieniem dla innych, że nie są sami i nie powinni walczyć z tym sami w ciszy”, napisali jego bliscy. 

„Liczymy, że świat zapamięta go za jego poczucie humoru, śmiech i miłość do każdego”, dodali. „Prosimy o prywatność w tym czasie, ponieważ nadal oswajamy się z tą ogromną stratą”. 

Cloud „został określony jako nieżyjący”, kiedy pierwsi ratownicy z Departamentu Pożarnictwa Oakland zostali wysłani w poniedziałek ok. 11:30 rano czasu pacyficznego w związku z nagłym wypadkiem medycznym – powiedział CNN Michael Hunt, oficer ds. informacji publicznej w departamencie pożarnictwa. 

Przyczyna śmierci jest na razie nieznana. 

Departament Policji Oakland oraz Urząd Koronera Hrabstwa Alameda prowadzą śledztwo - powiedział Hunt. CNN skontaktowało się z ich biurami w celu uzyskania komentarza. 

Przełomową rolą Clouda była w 2019 roku postać Fezco, sympatycznego dealera narkotykowego, który troszczył się o Rue, graną przez Zendayę, w „Euforii”.  

„Niezwykle zasmuciła nas wieść o śmierci Angusa Clouda”, powiedział CNN rzecznik HBO. „Był niezmiernie utalentowanym i ukochanym członkiem rodziny HBO i serialu „Euforia”. Przesyłamy najgłębsze kondolencje jego rodzinie i przyjaciołom w tym trudnym czasie”. (HBO, podobnie jak CNN, jest częścią Warner Bros. Discovery.) 

Storm Reid, która gra Gię Bennet w „Euforii”, opublikowała hołd dla Clouda na swojej relacji na Instagramie w poniedziałek, pokazując filmik z przepełnioną śmiechem sceną z serialu między Cloudem i Maude Apatow. 

„Łzy nie przestają lecieć”, napisała Reid. 

Urodzony w Oakland, Cloud wspomniał w wywiadzie z iD w marcu, jak został odkryty przez agentkę na ulicach Brooklynu.  

„Byłem pewny, że to oszustwo”, śmiał się. „Potem pokazali mi rolę i nabrało to sensu. Zastanawiałem się, czy zatrzymali mnie, bo wyglądam, jakbym mógł być aktorem? Nie, to nie to. Zatrzymali mnie, bo wyglądam, jakbym nadawał się na dilera”. 

Kiedy „Euforia” okazała się hitem, Cloud powiedział, że sam był zaskoczony swoim sukcesem. 

„Różnica między mną a wszystkimi innymi, którzy są sławni, polega na tym, że oni próbowali zdobyć sławę, przynajmniej w większości przypadków”, przyznał w wywiadzie. „Pracowali ciężko i mówili: „Dotrę na szczyt”. Dla mnie to była zbyt obiecująca okazja, nie mogłem odmówić. Nie miałem pojęcia, że to zajdzie tak daleko”.  

Z wyróżniającym się, ochrypłym głosem w serialu i poza nim, wielu miało wrażenie, że w „Euforii” grał po prostu siebie. On jednak zaprzeczał podobieństwu. 

„Drażni mnie to”, Cloud powiedział Variety w wywiadzie w zeszłym roku. „Ludzie gadają: „To pewnie takie proste! Musisz tylko być sobą”. Wtedy im mówię: „To może sam spróbuj, co? To nie takie proste. Wniosłem dużo do mojej postaci, możesz w to wierzyć lub nie. Ja się w to nie mieszam”. 

W tym samym wywiadzie zdradził kilka nadchodzących projektów i nowych ról, których nie mógł się doczekać. 

Cloud wymieniony jest w obsadzie niezatytułowanego thrillera od Universal Pictures, które ogłosiło w maju, że aktor dołączy do obsady wraz z Katheryn Newton, Danem Stevensem i Melissą Barrerą. Gra również u boku Pedro Pascala w dramacie „Freaky Tales”, osadzonym w Oakland, którego produkcja została zakończona w styczniu.  

Nie szukając sławy, Cloud wyraził nonszalanckie podejście do swojego sukcesu w Hollywood i zadowolenie na myśl powrotu do rodzinnej Północnej Kalifornii w przyszłości. 

„Moje serce jest w Oakland”, powiedział iD. „To przepiękne miejsce”.