Zatrzymano najemnika z Kirgistanu, który walczył po stronie Rosji na Ukrainie
Sąd ustalił, że 32-letek dołączył do sił separatystów kierowanych przez Moskwę w Donbasie.
Mieszkańcy ustawiają się po pomoc humanitarną w Lisiczańsku, kontrolowanym przez dowodzoną przez Moskwę Ługańską Republikę Ludową. Zdjęcie: AP
Kirgiski sąd wydał 10-letni wyrok mężczyźnie, który walczył po stronie Rosji na Ukrainie w czasie gdy Rosja próbuję zwiększyć rekrutację ludzi pochodzących z byłych radzieckich krajów Azji Środkowej.
Dziesiątki obywateli z tych państw umarło na Ukrainie w ostatnich miesiącach, podają lokalne media, większość z nich po wstąpieniu w szeregi armii Rosyjskiej, albo prywatnej wojskowej grupy Wagnera.
W Biszkeku, stolicy Kirgistanu, sąd uznał 32-letniego mężczyznę za winnego najemnictwa i skazał go na 10 lat więzienia w wyroku ogłoszonym późnym wieczorem we wtorek.
Sąd ustalił, że mężczyzna, który zaprzeczył brania udziału w działaniach wojennych, przebywał w regionie Donbas na wschodzie Ukrainy między czerwcem a listopadem zeszłego roku, za co otrzymał wynagrodzenie 180,000 rubli (około 9,459 zł) na miesiąc oraz zapewnienie rosyjskiego paszportu.
Oskarżony, wcześniej bezrobotny i pochodzący z regionu Dżalal-Abad w Kirgistanie, przebywał w Moskwie, kiedy dołączył do samozwańczej i kierowanej przez Moskwę „Ługańskiej Republiki Ludowej”, separatystycznego regionu we wschodniej Ukrainie.
Gulshayr Abdirasulova, szef organizacji zajmującej się prawami człowieka Kylym Shams, powiedział agencji informacyjnej AFP w środę, że to był pierwszy wyrok Kirgiskiego obywatela za najemnictwo na Ukrainie.
Rosja jest wciąż popularnym celem wyjazdowym dla emigrantów z Azji Środkowej, jako że są w trudnej sytuacji ekonomicznej, z dala od kraju pochodzenia i przeważnie rosyjskojęzyczni, stali się oni priorytetowym celem dla Rosyjskiej armii i grypy Wagnera.
Rządy z krajów Azji Środkowej, tradycyjnie sojusznicy Rosji, wielokrotnie wzywali swoich obywateli do niebrania udziału w konflikcie na Ukrainie.
Dział: Świat
Autor:
Agencja France-Presse w Biszkeku | Tłumacz: Natalia Kaszuba