2024-05-29 22:32:00 JPM redakcja1 K

Ty zadecyduj: moi rodzice chcą podarować nam swoje stare meble - czy mój partner powinien się na to zgodzić?

Eddie z radością przyjmuje stare rzeczy swoich rodziców, ale chce wnieść swój własny styl do ich nowego mieszkania. Ty musisz zdecydować, czyja kłótnia zostanie wyrzucona do kosza. Dowiedz się, jak rozwiązać spór lub zostać przysięgłym.

Zdjęcie: Igor Bastidas/The Guardian 

Prokurator: Eddie 

Mamy napięty budżet, a rzeczy są gotowe do użycia. Moi rodzice uważają, że to szaleństwo je odrzucać Po tym, jak przez większość życia mieszkałem w domu, wkrótce wprowadzam się do mojej dziewczyny Edith. Jako 30-letni mężczyzna jestem naprawdę podekscytowany perspektywą posiadania własnego (wynajętego) mieszkania. Problem polega na tym, że moi rodzice - którzy remontują swój dom - próbują przekazać nam swoje stare meble. Edith jest temu naprawdę przeciwna, podczas gdy ja myślę: czemu nie? Moja mama chce nam podarować ich stare łóżko, a także stoliki kawowe, stoliki boczne oraz stół i krzesła, ale Edith mówi: „Nie ma mowy”. I choć rozumiem jej punkt widzenia, myślę też, że to może być dla nas dobre. Posiadanie tego wszystkiego w domu pomoże nam dobrze zacząć. Tak, to prawda, nie kocham mebli, na które patrzyłam przez całe życie. Chcę też rozwinąć swój własny styl i pozwolić Edycie mieć wolną rękę w naszym domu. Ale myślę też, że łatwiej jest wyposażyć mieszkanie w rzeczy, które są już gotowe, zamiast spędzać tygodnie na zamawianiu rzeczy i próbach dopasowania wszystkiego do siebie. Nie wspominając już o pieniądzach - i tak mamy napięty budżet. Edith nazwała niektóre meble brzydkimi i przestarzałymi. Myślę, że jest trochę surowa 

Mój tata mówi, że zaoszczędzimy pieniądze i powinniśmy być wdzięczni, że zaoferowano nam tyle rzeczy wysokiej jakości. Moja mama również jest zachwycona tym pomysłem, ale z sentymentalnego punktu widzenia. Mówi: „Chcę, żeby nasze meble trafiły do dobrego domu”. Są ludźmi, którzy robią i naprawiają, więc uważają, że odrzucanie darmowych rzeczy jest szalone. Ale Edith jest dość niezależna i nie sądzę, by podobał jej się pomysł jałmużny. Nazwała też niektóre meble „brzydkimi” i „przestarzałymi”, co moim zdaniem jest trochę surowe. Edith jest też bardziej rozpieszczona niż ja: dorastała z większą ilością pieniędzy. Nie chcę pozbawiać jej możliwości cieszenia się własnym mieszkaniem, ale nie chcę też urazić moich rodziców. Jeśli mamy ich zawieść, powinniśmy podejść do nich razem i powiedzieć im, że nie jesteśmy zainteresowani. Edith jest bardziej uparta ode mnie, więc może to powiedzieć. Natomiast ja skłaniałbym się bardziej ku zabraniu wszystkich ich mebli, bo tak jest łatwiej. 

Adwokat: Edith 

Zaczynamy od nowa - nie chcę w nowym domu starych rzeczy, które mi się nie podobają. To nie w moim stylu Eddie nie widzi problemu w zabraniu wszystkich starych mebli swoich rodziców, ale ja uważam, że to dziwne. Nie chcę spać w starym łóżku jego rodziców w naszym nowym mieszkaniu. To nasze miejsce i chcę, żeby tak się w nim czuło. Wiele mebli, takich jak stolik kawowy, stół jadalny i krzesła, jest wykonanych z przestarzałego, pomarańczowego drewna. Prawdopodobnie wyglądały świetnie 25 lat temu, ale teraz wyglądają na nieco przestarzałe. Są też naprawdę nieporęczne i zbyt duże. Nie wiem, jakie energie są związane z rodzinnymi meblami Eddiego i tak naprawdę nie chcę się tego dowiedzieć Tak, wszystko jest w dobrym stanie, ale to nieistotne, bo to po prostu nie mój styl. Wierzę też w energie i nie sądzę, by dobrym pomysłem było przenoszenie fragmentów przeszłości na nowy początek. Nie wiem, jakie energie są związane z rodzinnymi meblami Eddiego i tak naprawdę nie chcę się tego dowiadywać. Kiedy jedziesz do nowego miejsca, najlepiej zacząć od zera, jeśli to możliwe. Eddie uważa, że to uprzywilejowany punkt widzenia. 

Mówi: „dorastałeś z większymi pieniędzmi niż ja”, ale nie sądzę, że to dlatego jestem taki, jaki jestem. Po prostu chcę mieć czyste konto. Eddie boi się też powiedzieć cokolwiek swoim rodzicom, ale myślę, że powinina się odezwać. Martwi się, że ich urazi, ale nie sądzę, by powiedzenie „dzięki, ale nie” było to niedorzeczne. On myśli, że tylko kręcę nosem na darmowe rzeczy, ale tak nie jest. Jestem bardzo wdzięczna za ofertę, ale nie jestem zainteresowana starymi przedmiotami jego rodziny. Rzeczy jego rodziców po prostu nie pasują do domu, w którym mogłabym mieszkać. Eddie zdecydowanie nie skupia się na stylu. Jego ubrania to tylko to, co uda mu się wyszperać, a wnętrzami nie przejmuje się zbytnio. Dlatego nie ma nic przeciwko braniu wszystkiego, co mu się oferuje, podczas gdy ja mam w tej kwestii bardziej zdecydowane poglądy. Sprawia, że czuję się źle, odrzucając te gratisy, ale myślę, że to w porządku, że ich nie chcę. Chce, żebym przyszła i porozmawiała z jego rodzicami o odmowie. Nie jestem tym zachwycona, ale jeśli dzięki temu nie będę musiała zaakceptować tych wszystkich brzydkich mebli w naszym nowym domu, to zrobię to. 

Jury złożone z czytelników Guardiana 
Czy Edith powinna zabrać meble rodziców Eddiego do ich nowego mieszkania? 

Edith, rozumiem, że chcesz mieć czyste konto, ale twój sposób myślenia „najlepiej zacząć od zera” jest niepokojący. Kupowanie mebli „tylko dlatego” jest rozrzutne i (Eddie ma rację) uprzywilejowane. Zamiast tego zachowaj elementy, które można zaktualizować, a resztę przekaż schronisku dla kobiet. 

Claire, 32 lata 

Kompromisem byłoby zabranie jednego stolika kawowego na pamiątkę. Nie ma nic gorszego niż spanie w łóżku, w którym spali teściowie. Jeśli Edith jest tą, która będzie cieszyć się urządzaniem ich pierwszego wspólnego domu, Eddie powinien pozostawić to jej. 

Iona, 64 lata 

Eddie musi trochę wyluzować. Ważne jest, aby uczynić nową przestrzeń życiową swoją własną, ale jednocześnie miło jest mieć kilka sentymentalnych elementów, które mają znaczenie dla was obojga. Z pewnością nie musisz zabierać wszystkiego, ale jestem pewien, że zabranie kilku rzeczy będzie miało duże znaczenie dla rodziców. 

Matt, 34 lata 

Biorąc pod uwagę, że mógłbym napisać słowa Eddiego, opowiadam się po jego stronie. Myślę, że zabierając meble rodziców, oszczędza sobie i Edith wielu kłopotów i stresu w porównaniu z urządzaniem mieszkania od podstaw. A zaoszczędzone pieniądze mogliby wydać na romantyczny wypad. 

Dean, 35 lat 

Zawsze miło jest dać meblom nowy dom, ale nie ma sensu brać części, jeśli będą one tylko bardzo tymczasowymi i nieco urażonymi zastępcami. Chociaż Edith wydaje się nieco pochopna, by odrzucić meble, dała również jasno do zrozumienia, że nie chce tych rzeczy w swoim mieszkaniu - dlaczego więc nie dać ich ludziom, którzy je docenią? (Edith powinna jednak rozważyć zakup używanych przedmiotów, które jej się podobają). 

Rebecca, 30 lat 

Igor Bastidas/The Guardian 

 

 

Dział: Styl życia

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE