2022-09-05 07:12:11 JPM redakcja1 K

Dlaczego powinniśmy przejmować się celebrycką hipokryzją

Zmiany klimatu wpływają na wszystko, a praca naukowa odzwierciedla ten szeroki wpływ, w tym badania nad wpływem zachowań znanych osób.

Od lat, złość z powodu wysokiego zużycia węgla przez bogatych i znanych w obliczu zmian klimatycznych wywołuje poruszenie i oskarżenia o hipokryzję, od prywatnych przejażdżek Leonarda DiCaprio do jachtu Billa Gates’a. Tego lata oburzenie osiągnęło punkt kulminacyjny.

Najpierw, w mediach społecznościowych huczało od doniesień o dzikim wykorzystaniu prywatnych samolotów — gwiazdy, które leciały tak krótko, że mogły jechać tam w czasie krótszym niż godzina — a później od doniesień o prawie komicznym naruszeniu zużycia wody w części Kalifornii, która doświadcza suszy. Artykuł po artykule opowiadały o tej historii, aby wskazać, jak bardzo te zachowania wyrządzą szkodę planecie i każdemu, kto na niej żyje. Na podstawie liczby pasażerów prywatne samoloty zanieczyszczają nawet 14 razy więcej niż na przykład ich odpowiedniki handlowe, a społeczność Los Angeles, gdzie żyją te gwiazdy, ogranicza podlewanie roślinności zewnętrznej do jednego razu w tygodniu. Celebryci, na to wychodzi, są kluczowym złoczyńcą w walce o klimat.

A jednak, podczas gdy jest to pewne, że poszczególne gwiazdy są odpowiedzialne za nieproporcjonalny udział emisji, ich zachowanie stanowi niewielką część problemu, gdy przestudiujesz liczby. Na przykład prywatne silniki lotnicze generują jedynie około 2% emisji pochodzących z przemysłu lotniczego; sektor lotniczy w szerszym ujęciu odpowiada za około 2% emisji na całym świecie. Tymczasem gwiazdy wymienione w raporcie o suszy reprezentowały zaledwie garść ponad 2,000 klientów w tej części Los Angeles, którzy naruszyli tę zasadę.

Ale to nie znaczy, że ich zachowanie nie ma znaczenia. Szybki przegląd zaskakująco solidnych badań naukowych nad celebrytami i zmianami klimatycznymi sugeruje, że istnieje inny, prawdopodobnie ważniejszy powód, dla którego społeczeństwo powinno być oburzone: celebryci kształtują to, co robią wszyscy inni. Dotyczy to oczywiście tego, jakie produkty kupujemy, ale również tego, jak poważnie społeczeństwo, a nawet politycy, traktują problem zmian klimatycznych.

Zmiany klimatu wpływają na wszystko, a praca naukowa odzwierciedla ten szeroki wpływ, w tym badania nad wpływem zachowań znanych osób. W 2017 r. w opublikowanym przez Oxford University Press przeglądzie prac akademickich na ten temat mówi się, jak sławni ludzie stali się głównymi rzecznikami w walce o przeciwdziałanie zmianom klimatycznym. Od kilkudziesięciu lat gwiazdy publicznie opowiadają się o zmianach klimatycznych, ale z badań wynika, że na początku 2000r. przenieśli się do centrum wysiłków zmierzających do zmniejszenia emisji.

Wiele czynników wyjaśnia, dlaczego w tym czasie grupy środowiskowe coraz częściej poszukiwały poparcia od gwiazd. Wiele wysiłków w zakresie polityki klimatycznej było opóźnionych, a celebryci pomogli wyjaśnić pozornie dziwne zagadnienie w sposób, w jaki naukowcy mogą mieć trudności. Podejście do współpracy z celebrytami również odzwierciedlało zmieniający się biznes dziennikarstwa. Gwiazdy pomagały rozpowszechniać wiadomości o klimacie w Internecie, ale także przykuły uwagę prasy i audycji konkurujących z Internetem.

Badania z 2017 roku sugerują, że gwiazdy zaoferowały kluczowy atut, którego naukowcy nie mogli: mówienie obserwującym, jak się czuć. Kiedy DiCaprio podróżuje po świecie, odwiedzając różne miejsca związane ze zmianami klimatu w dokumencie „Before the flood”, jego reakcje – gniewne, smutne, pełne pasji – pokazują widowni, jakie emocje powinny odczuwać. I to ma znaczenie, ponieważ oddani obserwujący mają tendencję do słuchania. W badaniu z 2020 r. w czasopiśmie Sustainability stwierdzono, że odbiorcy, którzy czuli związek z określoną gwiazdą, w odpowiedzi, dostosowali swoje postawy i zachowania. Gwiazdy odgrywają inną rolę w kręgu elit. Kiedy DiCaprio, na przyjęciu koktajlowym, przemawia do Organizacji Narodów Zjednoczonych lub do dyrektora generalnego, skutecznie reprezentuje swoich zwolenników wobec polityków i liderów biznesu. Można bezpiecznie powiedzieć, że zdolność kontrolowania postaw publicznych i wpływania na decydujących jest o wiele bardziej istotna w walce klimatycznej niż emisje z prywatnych odrzutowców.

Jakie więc, wszystkie te badania, mają zastosowanie do dzisiejszego konsumpcjonizmu gwiazd? Co prawda, badania dotyczą przede wszystkim przykładów celebrytów promujących inicjatywy w zakresie klimatu – nie zanieczyszczających zbyt wiele. Jednak nadal można z tego wywnioskować kilka cennych lekcji.

Prywatny odrzutowiec Hubbub jest najprostszy do zrozumienia. Pod koniec lipca dowiedzieliśmy o naprawdę szalonej statystyce dotyczącej osobistych nawyków związanych z prywatnymi samolotami. Samolot Taylora Swift wyleciał około 170 razy między styczniem a końcem lipca, według analizy firmy marketingu zrównoważonego Yard. Samolot Floyda miał 177 wycieczek w tym samym czasie, w tym 10-minutowy lot między dwoma lotniskami w okolicy Las Vegas. Gwiazdy nie muszą ogłaszać tych liczb, ale publikują zdjęcia upiększając swoje loty i pokazują swój styl życia. Jeżeli główna rola celebrytów w kwestii zmian klimatu pokazuje nam, jak się czuć, przesłanie jest jasne: społeczeństwo powinno mieć poczucie, że wyraźny konsumpcjonizm jest pożądany bez względu na skutki dla klimatu.

Przykład suszy jest bardziej interesujący. W raporcie z Times’a stwierdzono, że niektóre z największych nazwisk w Hollywood, w tym Sylvester Stallone, Dwyane Wade, Kevin Hart i Kim Kardashian, zlekceważyły ograniczenia dotyczące suszy na swoich własnościach, w niektórych przypadkach przekraczając ich dozwoloną ilość zużycia wody o komiczne proporcje. Własność Dwyane Wade przekroczyła w maju przydzielony mu budżet na wodę o 489,000 l.

Fan, który wnioskuje z tego sprawozdania, może uważać nie tylko, że celebryci nie dbają o zmiany klimatu, ale również sygnalizują, że polityka w tym zakresie jest nieśmiała i że można je zignorować. Jest to niepokojący sygnał, ponieważ polityka mająca na celu przeciwdziałanie zmianom klimatycznym będzie w coraz większym stopniu nakłaniać do zmiany zachowania – od opłat za prowadzenie pojazdu aby zachęcać do transportu publicznego do ograniczeń związanych z korzystaniem z wody. Jeśli celebryci nie zaakceptują tych zmian, w jaki sposób ma to zrobić opinia publiczna?

To pytanie zyskało na uwadze we Francji, gdzie ten ruch rozprzestrzenił się, by rozprawić się życiem bogatych i znanych, pełnym zanieczyszczeń. Francuski minister transportu zaapelował o ograniczenia prywatnych lotów, powołując się na ich wpływ na klimat. Usprawiedliwienie nie dotyczy jednak konsekwencji emisji tych lotów, które są niewielkie patrząc na ogół, ale raczej sygnału, jaki prywatne odrzutowce wysyłają do społeczeństwa.

Francuski ekonomista Lucas Chancel wyjaśnił to wyraźnie: „Jeśli super zanieczyszczający mają duże zwolnienia, trudno będzie zwrócić się do Francuzów o podjęcie wysiłków”. Rzeczywiście, jeśli dobrze znane gwiazdy nie zaakceptują polityki klimatycznej, społeczeństwo prawdopodobnie też nie.

Autor:
Autor: Justin Worland | Tłumaczenie: Julia Bartosz

Żródło:
https://time.com/6209448/california-drought-celebrities-climate-hypocrisy/

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE