Największe dotychczasowe ognisko COVID-19 na Antarktydzie wstrzymuje aktywność amerykańskiej stacji McMurdo
Rząd wprowadził zakaz wjazdu w szczytowym okresie sezonu badawczego, po tym jak zarażonych koronawirusem zostało 10% całego personelu.
Stacja McMurdo jest największą tego typu placówką na Antarktydzie. [fot.: Andy Soloman/Reuters]
W największym do tej pory ognisku COVID-19 na Antarktydzie zarażonych zostało aż 10% całego personelu największej znajdującej się tam placówki badawczej, na co amerykański rząd odpowiedział tymczasowym wstrzymaniem wjazdu na kontynent.
Zakażenia błyskawicznie rozprzestrzeniły się w amerykańskiej stacji McMurdo, największej tego typu placówce na Antarktydzie. The National Science Foundation zgłosiło, że od początku października wśród wszystkich 993 pracowników odnotowano 98 osób z pozytywnym wynikiem testu.
Agencja rządowa „przemieściła się, aby zmniejszyć gęstość zaludnienia, w celu ograniczenia rozprzestrzeniania wirusa” oraz wprowadziła zakaz wjazdu na kontynent przez następne dwa tygodnie, aby „ponownie ocenić sytuację”.
Ognisko zakażeń przeszkodziło w przygotowaniach do rozpoczęcia letniego sezonu badań terenowych, podczas którego wiele naukowców przylatuje wykonywać różne badania przez 2–3 miesiące. Dla wielu stacji badawczych ten rok był pierwszym, w którym odbył się pełny sezon badawczy po dwóch latach przerwy spowodowanej pandemią COVID-19. Nie wiadomo jeszcze, jak obecny zakaz wjazdu wpłynie na projekty badawcze.
Aktualne ognisko koronawirusa nie jest pierwszym, które pojawiło się na Antarktydzie, ale wygląda na największe. W grudniu 2020 r. wykryto pierwsze przypadki zakażeń – 36 pracowników chilijskiej placówki uzyskało wtedy pozytywny wynik testu. Rok później zaraziło się 11 z 30 osób przebywających
w belgijskiej stacji Princesse-Élisabeth, natomiast w styczniu 2022 r. wykryto 24 przypadki zachorowań w argentyńskiej stacji antarktycznej Esperenza.
Wśród 64 aktywnych przypadków „większość zmaga się z łagodnymi symptomami i przechodzą izolację w swoich pokojach”, poinformowało NSF. Starając się opanować ognisko i powstrzymać jego rozprzestrzenianie się, NSF nakazuje mieszkańcom spędzić 5 dni w izolacji, przed wyruszeniem na biegun południowy lub w głąb kontynentu oraz doradzają nieustanne noszenie masek KN95.
Osoby z pozytywnym wynikiem testu będą musiały przejść pięciodniową izolację, następnie nosić maskę przez kolejne 5 dni i dopiero po dwukrotnym otrzymaniu negatywnego wyniku testu będą one mogły wrócić do pracy.
Dział: Nauka
Autor:
Tess McClure (The Guardian) |Tłumacz: Filip Zagawa