„Chodzą w podartych spodniach”. Metropolita Wieniamin skarży się na wygląd białoruskiej młodzieży – nie obyło się bez seksistowskich uwag

Zdjęcie: CTB. Metropolita Wieniamin

Duchowny jest przekonany, że wygląd zewnętrzny człowieka ma wpływ na jego sposób myślenia i zachowanie. Podzielił się swoimi spostrzeżeniami, zauważając, że podczas swoich podróży przez miasta i wsie, zwraca uwagę na to, jak ubierają się Białorusini, a zwłaszcza młodzież, oraz co ich strój może wyrażać. „Dawniej staranność w ubiorze dziewczyny świadczyła o tym, że będzie ona dobrą gospodynią, uważną, skromną, cnotliwą, wierną towarzyszką swojego męża. Teraz gdy dziewczyna chodzi w podartych spodniach, niedbale ubrana, nawet jeśli ma te same wartości moralne, strój mówi coś zupełnie innego” – żalił się metropolita Wieniamin, dodając, że ubiór „tak czy inaczej skłania do pewnych działań i zachowań”. Warto zauważyć, że krytyka metropolity nie dotyczyła „niedbale ubranych” mężczyzn – obywateli Białorusi. Tymczasem, na przykład, oficjalny strój biznesowy wcale nie powstrzymuje białoruskich urzędników, ubranych w garnitury, od popełniania przestępstw korupcyjnych. Jeden z urzędników, którego Łukaszenka wielokrotnie przesadzał z jednego kierowniczego stanowiska na inne, został zatrzymany za przyjmowanie łapówek w wysokości tysięcy dolarów.

Ciąg dalszy na: https://gloswschodu.org/Spoleczenstwo/chodza-w-podartych-spodniach-metropolita-wieniamin-skarzy-sie-na-wyglad-bialoruskiej-mlodziezy