Co druga minuta to telefon do linii wsparcia

Zdjęcie: Heiko Junge / NTB

Gdy noce stają się długie, a mróz ścina ziemię, coraz więcej osób dzwoni na linie wsparcia w całym kraju.

– „W święta często kontaktują się z nami osoby, które potrzebują porozmawiać o samotności,” mówi sekretarz generalny Kirkens SOS, Lasse Heimdal. – „W grudniu odnotowujemy niemal 25 000 zgłoszeń.” Co dwie minuty ktoś podnosi telefon, aby zadzwonić do kryzysowej linii Kirkens SOS.

– „Wiele osób zmaga się z problemami. Często rozmawiamy o trudnościach w relacjach, a w okresie świątecznym te problemy zwykle się nasilają.” Organizacje, z którymi rozmawiało NRK, podkreślają, że najczęściej poruszane tematy to myśli samobójcze, samotność i problemy w relacjach.

– „Wiele osób kojarzy święta z radością, tradycjami i wspólnotą. Ale zauważamy, że dla niektórych ten okres może być bardzo trudny,” mówi dyrektor Mental Helse, Alexander Austad Aas.

Wpływ wiadomości ze świata
Heimdal z Kirkens SOS uważa, że wiele osób jest pod wpływem tego, co dzieje się na świecie i co pokazują media.

– „Przyjmujemy to do siebie. Nie jesteśmy przecież pozbawieni uczuć, my Norwegowie. To oczywiste, że wpływa to na nas również w okresie świąt.” 

Wyjaśnia, że wiele osób zmaga się z utratą nadziei na przyszłość i wiarą w sens życia. – „Rozmowy w okresie świątecznym bywają wymagające. Wiele emocji się nasila – zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych. Samotność, żal i tęsknota również są bardziej odczuwalne.” Zachęca ludzi do okazywania sobie życzliwości.

– „Dajmy sobie czas i uwagę. Zadbajmy, by ten okres był jak najlepszy, wspierający i budujący dla nas wszystkich. Tego teraz potrzebujemy w środku ciemnej zimy.”

Strach u wielu osób
Julie Håtuft, kierowniczka linii wsparcia dla ofiar przemocy i nadużyć, mówi, że liczba zgłoszeń w ich organizacji zmienia się przez cały rok. Duże zainteresowanie medialne przemocą w bliskich relacjach i zabójstwami partnerów może mieć wpływ na wiele osób.

– „Budzi to strach u wielu ludzi – zarówno u bliskich osób, które są świadkami przemocy, jak i u samych ofiar,” mówi Håtuft. Wyjaśnia, że oczekiwania związane z wejściem w bezpieczny i radosny czas świąt stoją w silnym kontraście do doświadczeń osób żyjących z przemocą.

– „Wiele osób odczuwa szczególny lęk przed tym okresem, ponieważ trzeba spędzać dużo czasu razem. Bywa, że spożywa się więcej alkoholu niż zwykle, a tuż przed świętami dni są bardzo intensywne.” W ich organizacji również odbierają telefony od osób, które boją się nadchodzących świąt.

Zwiększają liczbę pracowników
– „Nie zostawiaj swoich myśli samych sobie. Znajdź coś, co pomoże uporządkować myśli i ruszyć dalej,” radzi Alexander Austad Aas z Mental Helse.

Lasse Heimdal z Kirkens SOS podkreśla, że powinniśmy mniej skupiać się na prezentach i idealnych obiadach:

– „Najważniejsze, byśmy ofiarowali to, co najcenniejsze – uwagę i wsparcie drugiemu człowiekowi.”

Z doświadczenia wiedzą, że to właśnie teraz odbierają najwięcej telefonów. Dlatego obie organizacje zwiększają liczbę pracowników, aby poradzić sobie z liczbą zgłoszeń w tym okresie.

– „Może być trochę czasu oczekiwania na połączenie. Ale chcemy być dla tych, którzy przeżywają trudne święta”, mówi Heimdal.