2024-02-13 19:10:02 JPM redakcja1 K

Dzieci nas zmieniły

Pięcioro rodzeństwa wychowywane przez parę Jang Yeongok i Jeong Seungwona

Od lewej Jiyun, Seoyun, Jang Yeongok, Jaeyun, Hayun, Jeong Seungwon i Yeyun. Zdjęcie: reporter Kim Jiho. 

„Pierwsze dostojne, drugie delikatne. Z pięciorga dzieci, każde z nich ma swoje piękno.”

Jang Yeongok (40l.) jest matką pięciorga rodzeństwa. Dnia 25 Stycznia w wywiadzie powiedziała: „Jak widzę personalny urok każdego dziecka, zastanawiam się, co by się stało, gdyby się nie urodziły?”

Pani Jang, w roku 2009 wyszła za mąż za Jeong Seungwona (46l.). Poznali się oni w kościele. Obecnie mieszkają w Yongin w prowincji Gyeonggi. W  roku 2010 urodziła im się pierwsza córka, Seoyun (14l.). Mąż, Pan Jeong powiedział „Wielka szkoda, że Seoyun dorastała samotnie”. W 2013 urodziła im się druga córka Hayun (11l.), a w 2015 pierwszy syn Jaeyun (9l.). Kiedy urodziło się trzecie dziecko, Pani Jang odeszła z pracy w Samsung Electronics. W tamtym okresie teściowie pomagali im z wychowaniem dzieci, jednak ciężko było im otrzymać jakąkolwiek inną pomoc. W 2017 roku urodziła im się kolejna córka, Jiyun (7l.), a w następnym roku najmłodsza córka Yeyun (6l.). Przyszła na świat 6 tygodni wcześniej, poprzez cesarskie cięcie. Kiedy urodziła się cała piątka, mąż Pani Jang  wziął sześciomiesięczny urlop rodzicielski w Samsung Electronics. Para skupiła się więc na wychowaniu całej piątki rodzeństwa.

„Ten okres był jednym z najtrudniejszych w naszym małżeńskim życiu” -  powiedział Pan Jeong. - „Zupełnie odchodziłam od zmysłów, kiedy siostry w pieluszkach kradły sobie sproszkowane mleko i walczyły o miłość matki” - dodała żona. - „Wiele razy chciałam zrezygnować z ich wychowania.”

Teraz też powszednie poranki wyglądają trochę jak „wojna”. Rano trzeba zadbać o wszystko od umycia do nakarmienia dzieci i ich zapasów. O 8:30, przez godzinę wszystkie dzieci idą do szkoły lub przedszkola, zaczynając od gimnazjalistki, a potem podstawówkowiczów i przedszkolaków. Potem w domu sprząta się, zmywa naczynia i robi pranie. Nie ma chwili na oddech. Od 13:30 po południu rodzeństwo jedno po drugim wraca ze szkoły. Mąż wraca z pracy około godziny 20:00 i czyta razem z dziećmi, dzieląc się swoimi uczuciami, podczas tzw. „klubu czytelniczego”. Potem para wspólnie myje dzieci i kładzie je spać. „Kiedy nasza najmłodsza córka przestała nosić pieluszki, to obejmowaliśmy się i płakaliśmy, mówiąc: „Wreszcie po dziesięciu latach, w naszym domu nie ma więcej pieluch”” - powiedziała para.

Teraz mają trochę więcej wolności niż wcześniej. Jak dzieci podrosły, zaczęły być bardziej samodzielne, a najstarsza córka, Seoyun poprowadziła młodsze rodzeństwo. „Seoyun pilnuje, żeby sprzątali swoje pokoje, robili pracę domową i brali prysznic” - powiedział mąż. Młodsze rodzeństwo mówi, że Seoyun słucha lepiej niż tata. „W dzisiejszych czasach, najstarsze dziecko pomaga reszcie się uczyć, rodzeństwo zbiera się, aby razem czytać lub bawić się zabawkami”-  mówi dalej. „Jest ciężko, ale jak widzę tworzącą się między nimi rodzeńską przyjaźń, to cieszę się, że mamy całą piątkę”. „Kiedy nasza najmłodsza córka położyła się wieczorem w łóżku to chwyciła mnie za rękę. Kiedy zapytałam się jej, dlaczego to robi, odpowiedziała „bo mamę lubię”” mówi żona Jang. „Kiedy dzieci mówią mi „kocham cię mamo”, to jestem naprawdę szczęśliwa.”

Podczas ostatnich kilku lat, największym marzeniem pary było „wybrać się na spacer po okolicy.” Jednak, około 6 miesięcy temu, w pracy pana Jeonga wprowadzono tzw. „Dzień Rodziny”. Dzięki temu mają więc kilka godzin na randkę, zanim dzieci nie wrócą do domu. „Razem z mężem chodzimy w okolice twierdzy Namhansanseong, miło jest wtedy zjeść we dwójkę i wypić herbatę” powiedziała żona. „Dużo bólu w sercu sprawia mi, że nie opiekuję się mężem dobrze podczas wychowywania dzieci.” Jej mąż, pan Jeong powiedział „Kariera mojej żony została przerwana przez wychowywanie dzieci. Czuję z tego powodu wielkie poczucie winy i żal.”

Rodzina Jang, mająca siedmiu członków, mieszkała w mieszkaniu mającym około 100m kwadratowych w Yongin, jednak powoli zaczynało być to za mało i przenieśli się do mieszkania mierzącego około 142m kwadratowych. Nie są oni w dobrej sytuacji finansowej. Pieniądze wydają na wiele rzeczy, takich jak opłacenie edukacji dzieci, czynszu lub odsetek od pożyczki.  „Niewielka przeprowadzka kosztuje rodzinę setki tysięcy wonów, a wyjazd na wycieczkę  kosztuje 2 lub 3 razy więcej niż dla rodziny czteroosobowej” powiedziała Pani Jang. „Mój mąż sam zarabia na nasze utrzymanie i jest dość ciężko, dlatego ja niedawno też podjęłam pracę dorywczą w sklepie spożywczym.” „Ludzie dookoła mówią „Czy nie otrzymujecie wielu zasiłków rządowych ze względu na dużą rodzinę?”, jednak rzadko odczułam, aby rząd traktował przychylnie rodziny wielodzietne” - dodała.

Pani Jang mówi: „Teraz, każdy samorząd lokalny, konkurencyjnie zwiększa oferowane wsparcie porodowe. To też dobrze, jednak mam nadzieję, że pojawi się więcej zasiłków, dla rodzin, które już mają i wychowują dzieci. Jeśli będzie więcej polityk, które zapewniają praktyczną pomoc dla rodziców, których kariera została przerwana ze względu na opiekę nad dziećmi albo niższe oprocentowanie kredytów dla wielodzietnych gospodarstw domowych. Wzrośnie wtedy poczucie „otrzymywania wsparcia rządowego.” Jeśli rodzice, którzy wychowują już dzieci, będą mówić ludziom w swoim otoczeniu „Wychowanie dziecka jest bardzo trudne”, to się ten sentyment rozprzestrzeni i nawet nowożeńcy wkrótce nie będą chcieli mieć dzieci.”

Autor:
Jo Baekgeon | Tłumaczenie: Alicja Kempara

Żródło:
https://www.chosun.com/culture-life/culture_general/2024/01/26/J5OBOITAXVG7XFI7JFSONHGM6Q/

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE