Historyczna żeglarka Clarisse Crémer chce być „przykładem” dla swojej córki po tym, jak została porzucona przez sponsora podczas urlopu macierzyńskiego
Przygotowując się do prawdopodobnie najbardziej uciążliwego wyścigu żeglarskiego na świecie, Clarisse Crémer czyni to nie tylko jako zawodniczka mająca nadzieję na rozwój w ciągu trzech miesięcy spędzonych samotnie na morzu, ale także jako przewodniczka dla nowych matek w sporcie i poza nim.
Francuska żeglarka Clarisse Crémer płynie u wybrzeży Lorient w zachodniej Francji w lipcu 2020 r. Fot. Fred Tanneau/AFP/Getty Images
Dla Crémer, najszybszej samotnej kobiety, która ukończyła światowy wyścig Vendée Globe, przyjęcie takiej roli nigdy nie było częścią planu. Dopiero po tym, jak została porzucona przez swojego byłego sponsora, Banque Populaire, francuska sterniczka zdecydowała się mówić o swoich doświadczeniach.
„Wiem, że ludzie będą patrzeć na mnie z wizją kogoś, kto jest żeglarką i matką”, mówi Crémer, który przygotowuje się teraz do Vendée Globe 2024 po dołączeniu do nowego zespołu, w rozmowie z CNN Sport.
„Jestem z tego powodu szczęśliwa. Ale kiedy będę żeglować, będę myśleć tylko o żeglowaniu - to już jest dużo pracy.”
Przed urodzeniem córki Matyldy w listopadzie, Crémer mówi, że poinformowała Banque Populaire o swojej decyzji o posiadaniu dziecka.
Jednak zmiany w procesie kwalifikacji do Vendée Globe w 2024 roku oznaczają, że skipperzy muszą wziąć udział w co najmniej dwóch wyścigach kwalifikacyjnych na swoim jachcie - jednym w 2022 lub 2023 roku i jednym w 2024 roku - i ukończyć co najmniej jeden z nich w określonym czasie.
Jeśli przyszłoroczna impreza będzie miała nadmiar zgłoszeń, o wyborze zadecyduje liczba mil morskich przepłyniętych przez skipperów od wyścigu Transat Jacques Vabre w 2021 roku.
Crémer zajęła 12. miejsce na ostatnim Vendée Globe. Fot. Fred Tanneau/AFP/Getty images
Ponieważ Crémer udała się na urlop macierzyński na część procesu kwalifikacyjnego, Banque Populaire powiedział, że istnieje „ryzyko”, że łódź nie zakwalifikuje się do przyszłorocznego Vendée Globe.
Sponsor przyznał się do „niefortunnej sytuacji” i powiedział, że planuje ruszyć naprzód z nowym skipperem.
„Byłam trochę przytłoczona tym, co się stało… ale nie zajęło mi wieki, zanim zdałam sobie sprawę, że moje marzenie o powrocie do następnego Vendée Globe wciąż istnieje” — mówi Crémer. „Złożyłam sobie tę obietnicę podczas poprzedniego Vendée Globe, że chcę wrócić”.
Powrót do żeglowania
Koło ratunkowe szybko się pojawiło. W zeszłym miesiącu firma 5 West Ltd, reprezentowana przez doświadczonego brytyjskiego żeglarza Alexa Thomsona, ogłosiła, że osiągnęła porozumienie w sprawie zakupu jachtu IMOCA 60 od Banque Populaire.
W czwartek Thomson ogłosił, że Crémer będzie sterował zespołem w staraniach o zakwalifikowanie się do przyszłorocznego Vendée Globe.
Wyjaśniając swoje wycofanie, Banque Populaire powiedział, że nie będzie już w stanie „spokojnie podejść” do przyszłorocznych regat i „rozumie emocje, jakie wywołało to u opinii publicznej„ po rozstaniu z Crémerem.
Thomson, który zajął drugie i trzecie miejsce w dwóch poprzednich edycjach Vendée Globe, szybko skontaktował się z Crémerem po wyczuciu możliwości współpracy z jedną z najbardziej utalentowanych żeglarek na świecie.
„Jedną z najbardziej ekscytujących rzeczy dla nas jako zespołu jest to, że możemy nie tylko zapewnić Clarisse narzędzia, ale także zapewnić jej wszystko, czego potrzebuje, co pozwala jej być dobrą matką i mieć odpowiednią równowagę w swoim życiu ”, powiedział CNN Sport.
„Ostatecznie, jeśli zapewnimy odpowiednią równowagę i Clarisse jest szczęśliwa i czuje się komfortowo, wtedy będzie osiągać lepsze wyniki”.
Uruchomienie nowej drużyny w tak krótkim czasie nie jest łatwym wyczynem. Thomson powiedział, że jego zespół musiał zebrać 5 milionów euro (około 5,5 miliona dolarów), aby sfinansować łódź, a także zapewnić sobie wsparcie sponsora - marki kosmetycznej i urody L'Occitane.
Thomson świętuje zajęcie drugiego miejsca na Vendée Globe w styczniu 2017 roku, kilka godzin po francuskim żeglarzu Armelu Le Cléac'h. Fot. Laurent Zabulon/Sipa/AP
Pierwszym celem jest po prostu dotarcie w przyszłym roku na linię startu Vendée Globe w Les Sables-d’Olonne, nadmorskim miasteczku na zachodzie Francji.
„Byłam dość zaskoczona, że nawet kiedy żeglowałam podczas (ostatniego) Vendée Globe, myślałam o następnym Vendée Globe”, mówi Crémer, która ukończyła regaty 2020/21 w 87 dni, dwie godziny i 24 minuty.
„Myślę, że było to we mnie coś bardzo silnego i nie zajęło mi dużo czasu, aby dość do siebie po tym, co się stało”.
„Oczywiście ostatnio było dużo pracy i intensywne tygodnie, a sytuacja nie zawsze była łatwa, ale byłam bardzo szczęśliwa, gdy zdałam sobie sprawę, że moje marzenie nie było bardzo dalekie”
Tworzenie „własnego wszechświata”
Thomson powiedział, że spodziewa się, że zasady kwalifikacji zostaną dostosowane do przyszłych edycji Vendée Globe w następstwie doświadczeń Crémera. CNN skontaktowało się z organizatorami wyścigu w celu uzyskania komentarza.
Najbliższy Vendée Globe, który odbędzie się w okresie od listopada 2024 do marca 2025, będzie 10. edycją wyścigu. Znany jako „Everest of the Seas”, zyskał reputację jednego z najtrudniejszych wydarzeń sportowych na świecie, zmuszając żeglarzy do fizycznych i emocjonalnych granic.
Uczestnicy muszą pokonać ekstremalną pogodę, gwałtowne fale i problemy mechaniczne podczas pokonywania trasy liczącej około 24 000 mil, a wszystko to przy zachowaniu duszącej izolacji związanej z przebywaniem w samotności na oceanie przez wiele miesięcy.
„Prawdopodobnie jesteś czasem jedną z najbardziej odizolowanych osób na planecie”, mówi Thomson, „ponieważ czasami najbliższa ci osoba może przebywać na stacji kosmicznej”.
33-letni Crémer ma tę korzyść, że doświadczyła tego wszystkiego wcześniej, nawet produkując historyczny występ podczas swojego debiutanckiego Vendée Globe z Banque Populaire.
„To niewiarygodne, jak człowiek może przyzwyczaić się do prawie wszystkiego” — mówi. „Po prostu tworzysz swój własny wszechświat na swojej łodzi i zaczynasz mieć poczucie jedności ze swoją łodzią. To niesamowite uczucie. „Myślę, że jednym z powodów, dla których wracam, jest to, że odkrywasz tak wiele o sobie – i czuję, że mam dużo do nauczenia się”.
Crémer dopływa do Les Sables-d'Olonne we Francji na zakończenie ostatniego Vendée Globe. Fot. Stephane Mahe/Reuters
W przeciwieństwie do swojego ostatniego Vendée Globe, Crémer oczywiście następnym razem będzie konkurować jako matka – choć szybko zwraca uwagę, że wielu innych rodziców spędzało długie okresy czasu z dala od swoich dzieci, biorąc udział w wyścigu.
Ale konfrontacja z wyzwaniami związanymi z macierzyństwem tylko wzmocniła determinację Crémer; ma nadzieję, że osiągnięcia w żeglarskiej karierze będą inspiracją dla jej córki w nadchodzących latach
„Myślę, że to ważne, żeby wiedziała, że bardzo ciężko pracowałam, aby tam wrócić” — mówi Crémer.
„Bardzo ją kocham i chcę, żeby miała jak najlepsze życie, ale ważne jest, żeby wiedziała, że kobieta też może mieć ambitną karierę, nawet jeśli jest matką. „Myślę, że próbuję dać jej ten przykład”.
Dział: Społeczeństwo
Autor:
George Ramsay | Tłumacz: Karolina Bryndal