Jan Urban zwolniony z Górnika - co dalej?

Zdjęcie: Roger Gorączniak, CC BY 3.0/Wikimedia Commons

Dokładnie we wtorek 62-letni trener miał poprowadzić trening swojego zespołu. Tymczasem ta czynność nie została dokonana przez niego. Jan Urban został zwolniony z Górnika Zabrze, a na obecną chwilę za stery odpowiedzialny będzie Piotr Gierczak. Nie tak sobie wyobrażałem sytuację Górnika, który zajmuje siódmą lokatę w tabeli. Jak można zdecydować się na zastąpienie kogoś kto ten zespół budował przez ostatnie ponad dwa lata. Nie ukrywajmy, że decyzja podjęta przez władze jest pochopna. Przynajmniej tak się wydaje na etapie sezonu, gdy zespół ze Zabrza poniósł trzy porażki z rzędu z GKS Katowice, Legią oraz Zagłębiem. Lecz i tak Urban zapewnił utrzymanie (40 pkt) oraz szanse na pozostanie zespołem walczącym o pierwszą “ósemkę”. Nie wiem, jak definiuje sukces zarząd śląskiego klubu. Choć jak się dowiadujemy z ust Bartłomieja Gabrysia - członka zarządu Górnika - na pytanie o zwolnieniu Urbana zadane przez dziennikarza “Dziennika Zachodniego” 

 - Na tę bardzo trudną decyzję złożyło się kilka elementów. Po pierwsze dostaliśmy od niego jasny komunikat, że nie przedłuży kontraktu z Górnikiem. Prowadziliśmy rozmowy od zgrupowania w Turcji, ale były one trudne i ostatnio usłyszeliśmy już definitywną odmowę. Po drugie wynik sportowy. W ostatnich dziesięciu meczach zdobyliśmy dziesięć punktów. Przy takiej dynamice skończylibyśmy sezon na dziewiątym, dziesiątym miejscu, czyli znacznie poniżej oczekiwań i potencjału drużyny. Postanowiliśmy dać piłkarzom nowy bodziec, a kibicom nadzieję zarówno w tym, jak i w przyszłym sezonie. 

Górnik jest wyolbrzymiany

Sukces wyobrażany przez zarząd Górnika jest wyolbrzymiany. Do postaci, w której na koniec sezonu każdy sympatyk klubu ze Zabrza jest uradowany zdobyciem tytułu mistrza Polski. Pomimo, że według mediów w Górniku są problemy finansowe, a klub zazwyczaj szuka zawodników, którym kończy się kontrakt, albo sprowadza dostępnych za darmo zawodników. Zrozumiałe jest, że Górnik ma aspiracje na bycie kimś, kto walczy co kolejkę o bycie w topie. Jednak tak naprawdę, jest to walka o przetrwanie. Tak przynajmniej sobie teraz wyobrażam zespół bez Urbana. 

Był czas, gdy Górnik zdecydował się rozstać wcześniej z ówczesnym trenerem. Bardzo tego żałował. Był to sezon 2021/2022, gdy “Zabrzanie” osiągnęli ósme miejsce. By do 25 kolejki następnego sezonu zajmować miejsce w strefie spadkowej za trenera Bartoscha Gaula. To jest nieporozumienie klubowych ambicji ze stanem świadomości, na co stać obecnie zespół z Zabrza. Nie wyobrażam sobie, że ktoś pokroju Urbana zasiądzie na ławce jakiegoś średniaka. Trudno stwierdzić, gdzie będzie rywalizował 62-letni trener. Wydaje się, że możliwym kierunkiem jest Legia Warszawa. Zobaczymy co pokaże przyszłość.