Nie jest Michałem Aniołem, ale papież Franciszek próbuje swoich sił w malarstwie ściennym

Mural jest częścią projektu Życie między światami Scholas Occurrentes, międzynarodowego ruchu edukacyjnego, który łączy około pół miliona szkół na pięciu kontynentach. Franciszek jest głównym sponsorem tej grupy.

Około 30 murali namalowanych przez studentów i członków społeczności zostało zebranych w jedno dzieło w nadmorskim miasteczku Cascais.

Sufit i ściany sali, w której papież przemawiał do uczniów i gdzie mural się kończy, pokryte zostały malunkami w różnej tematyce takiej jak na przykład ludzie unoszący się w kosmosie.

„Namalowaliście swoją własną Kaplicę Sykstyńską” powiedział Franciszek.

86-letni papież otrzymał pędzel połączony z gadżetem, który pozwalał za pomocą rzeczywistości wirtualnej oglądać pociągnięcia jego pędzla w czasie rzeczywistym uczniom szkoły w Mozambiku.

Pierwsza próba nie poszła dobrze. Papież, wyglądając na nieco oszołomionego, spróbował jeszcze raz i udało mu się namalować zieloną linię w kształcie połowy eliptycznego łuku.

„To bardzo wirtualne, ale niezbyt fizyczne”, żartował José María Del Corral, prezes Scholas Occurrentes, między próbami papieża.

Prawdziwa Kaplica Sykstyńska w Watykanie wzięła swoją nazwę od papieża Sykstusa IV, który zlecił jej budowę w latach 1473-1481. Michał Anioł pomalował jej sufit dla papieża Juliusza II w latach 1508-1512.

Franciszek, który jest w Lizbonie podczas światowego zgromadzenia młodych katolików, powiedział uczniom, aby nie bali się ryzykować w życiu i pomagać ludziom uciśnionym.

„Czasami w życiu trzeba ubrudzić sobie ręce, aby zachować czyste serce”, powiedział studentom, w tym niewierzącym i niekatolikom.

„Módlcie się za mnie a ci z was, którzy nie wiedzą, jak się modlić, prześlijcie mi swoje dobre wibracje”.

W czwartek wieczorem papież miał przemawiać do setek tysięcy młodych katolików, którzy przybyli do stolicy Portugalii z całego świata na obchody Światowych Dni Młodzieży.