Nowa fala covidu w Mołdawii. Co mają z tym wspólnego klimatyzatory, ile osób już zachorowało i czy potrzebne są szczepionki i maski?

Od początku lata w Mołdawii wykryto ponad 5 tys. przypadków zakażenia COVID-19, a 14 osób zmarło z powodu powikłań. W ostatnim czasie liczba zakażeń rośnie: w ubiegłym tygodniu wzrosła o 60%. NM zbadało, czy można spodziewać się dalszego wzrostu aktywności koronawirusa, czy nowy szczep FLiRT dotarł już do kraju i czy w Mołdawii jest wystarczająca ilość szczepionek.

Wzrost zakażeń

W ubiegłym tygodniu, od 12 do 18 sierpnia, w Mołdawii wykryto 2213 przypadków zakażenia COVID-19, w tym 303 przypadki w Naddniestrzu. To o 60,2% więcej w porównaniu z poprzednim tygodniem. Wśród zakażonych w ubiegłym tygodniu było 416 dzieci poniżej 14. roku życia — o 63,1% więcej niż na początku sierpnia. Od początku lata w Mołdawii wykryto 5401 przypadków zakażenia COVID-19, jak poinformowało NM Narodowe Centrum Zdrowia Publicznego (ANSP). Według danych instytucji, od 3 do 30 czerwca w Mołdawii wykryto 97 przypadków zakażenia COVID-19, od 1 lipca do 4 sierpnia — 1710, a od 5 do 18 sierpnia — 3594. Z powodu powikłań po COVID-19 od początku lata w Mołdawii zmarło 14 osób. O nowej fali COVID-19 poinformowały również władze Kiszyniowa: w ubiegłym tygodniu w stolicy zarejestrowano 453 przypadki koronawirusa — o 170 więcej niż w poprzednim tygodniu. Instytut Ratownictwa Medycznego w Kiszyniowie wezwał mieszkańców do noszenia masek w miejscach publicznych, częstego mycia rąk, zachowania dystansu społecznego i szczepienia się.

Ciąg dalszy na: https://gloswschodu.org/Spoleczenstwo/nowa-fala-covidu-w-moldawii