Odpowiedź na rosnące ceny domów? Mniejsze miejsca zamieszkania.

W sytuacji, gdy ceny domów pozostają uparcie nieosiągalne, liczba dostępnych ofert domów maleje, a oprocentowanie kredytów hipotecznych jest rekordowo wysokie, potencjalni nabywcy domów coraz częściej szukają nowych domów, aby wypełnić lukę. Oczekuje się, że deweloperzy będą musieli sprostać rosnącemu popytowi na nowe domy, jednocześnie radząc sobie z rosnącymi kosztami budowy. Rozwiązanie? Budowane, nowe domy są  mniejsze i położone znacznie bliżej siebie niż wcześniej.

Zwiększone ceny oraz rosnące  oprocentowanie kredytów hipotecznych

Rynek mieszkaniowy wydaje się zamknięty w cyklu, który obniża przystępność cenową posiadania domu. Średnie oprocentowanie kredytów hipotecznych jest najwyższe od ponad dekady; napędzane przez wysiłki Rezerwy Federalnej mające na celu uniknięcie recesji, jak donosił wcześniej tego lata The Wall Street Journal. Stawki te powstrzymują potencjalnych nabywców przed wejściem na rynek, a jednocześnie „zniechęcają właścicieli domów do sprzedaży, ograniczając podaż domów na sprzedaż" - dodał dziennik. Jednocześnie wysoki popyt i niska podaż utrzymują ceny domów na wysokim poziomie.

Wraz z kurczącym się rynkiem, deweloperzy starają się znaleźć sposoby na uczynienie mieszkań przystępnymi cenowo, tak aby zachęcić więcej klientów do zakupu nowych domów. Zmniejszanie wielkości nowo budowanych domów jednorodzinnych stało się popularnym sposobem na osiągnięcie tego celu. Zmniejszenie rozmiarów nowych domów pomaga nabywcom ograniczonym pod względem kosztów i może zwiększyć zyski budowniczych, którzy zmagają się z rosnącymi kosztami pracy i budowy, zgodnie z najnowszym raportem Journal. Dane z Livabl by Zonda, platformy ofertowej dla nowych domów budowlanych wykazały, że średnia wielkość jednostki dla nowo budowanych domów spadła o 10 procent w skali kraju, podsumował Journal.

W czasie pandemii liczba wolnostojących domów jednorodzinnych wzrosła, lecz „seria wstrząsów gospodarczych” spowodowała, że budowniczy zmienili kurs, podał Zillow. Liczba rozpoczętych budów typowych domów jednorodzinnych spadła o 10,1% w latach 2021-2022, ale liczba rozpoczętych budów domów z mniej niż trzema sypialniami wzrosła w tym czasie o 9,5%. Zillow stwierdził, że „domy nad którymi budowniczowie zdecydowali się rozpocząć prace, stały się mniejsze, częściej dołączane i częściej budowane poza terenem budowy". Dołączone nieruchomości, takie jak mieszkania lub kamienice, również odnotowały 2,9-procentowy wzrost, w porównaniu do domów wolnostojących, które spadły o 12% w tym samym okresie.

Zmiana kulturowa i zmiana stylu życia

W związku z próbami ograniczenia powierzchni nowych budynków, domy zaczynają mieć inny układ niż ten, do którego większości ludzie jest przyzwyczajona. Budowniczy zmniejszają niektóre sypialnie i łazienki oraz usuwają oddzielne jadalnie. „Działki w sąsiedztwie są również mniejsze", wyjaśnia dziennik, „ale budowniczy pracują z ograniczonym areałem poprzez kształtowanie krajobrazu, aby zapewnić prywatność".