2022-12-01 10:46:14 JPM redakcja1 K

Płeć Davida Bowiego

David Bowie przez całe życie był obarczony problemami gender. Cały świat chciał się dowiedzieć, kim lub czym chciał zostać.

David Bowie przez całe życie był obarczony problemami gender. Cały świat chciał się dowiedzieć, kim lub czym chciał zostać. Film dokumentalny „Moonage Daydream" pokazuje, dlaczego nigdy nie był uznany za ikonę przez aktywistów tożsamościowych. On sam chętnie by się widział w tej roli. Kiedy w 1974 roku David Bowie odwiedził „Dick Cavett Show" w nowojorskim studio ABC, gospodarz powitał go pytaniami: „Kim lub czym on jest? Skąd pochodzi? Czy jest bytem obcej cywilizacji? Może jest złoczyńcą? Czy jest niebezpieczny? Jest mądry czy raczej głupi? Jest miły dla swoich rodziców? Czy istnieje naprawdę? Może jest szalony? Jest człowiekiem? Kobietą? Robotem? Kim on w ogóle jest?"

Bowie siedząc w fotelu wygląda jak zwykły ekscentryk z Anglii. Nosi brązowy garnitur, krawat w kratkę, wysuszone włosy. Opowiadając o Bogu, niebie i życiu, trzyma się swojej laski. Mądry, rozsądny młody człowiek. Pytania Dicka Cavetta padają 48 lat później na początku filmu „Moonage Daydream" Bretta Morgena. Morgen przedstawił się jako reżyser filmu dokumentalnego o Kurcie Cobainie. Zaraz po śmierci Bowiego 8 stycznia 2016 roku jego spadkobiercy udostępnili archiwa na potrzeby projektu, który miał być czymś więcej niż filmowym portretem z rzadkimi materiałami i opowiadającymi naocznymi świadkami. Trwający 140 minut „Moonage Daydream" ani przez sekundę nie opowiada o tym, kim naprawdę był David Bowie jako osoba. Do tego służą konwencjonalne filmy dokumentalne czy biografie. Dla Bowiego zawsze chodziło o to, kim wszyscy jesteśmy, jako ludzie. Ze względu na to, że to jego film, to on najczęściej zabiera głos. Jego zdaniem, jeśli Friedrich Nietzsche ma rację i niebo jest puste, to każdy człowiek musi wypełnić tę pustkę samym sobą i dla siebie. To wszystko, co mówi. Można zobaczyć go grającego i śpiewającego, malującego i ekspresyjnie tańczącego. W pewnym momencie, gdy śpiewa „All the Young Dudes", widać, że uśmiecha się za swoją maską, jakby to wszystko było komedią. „Nie jestem swoją pracą" - mówi. Ale z drugiej strony ten Bowie niczym się od niego nie różni.

Hetero, gej czy bi?

Z tego względu dla swoich fanów był zawsze trudny do zniesienia jako gwiazda. Na przykład w 1972 roku, jako Ziggy Stardust. We wspomnianym filmie dziewczyny płakały, kiedy go widziały, chłopcy byli zdezorientowani, bo nawet z Ziggym byliby w stanie się przespać. Bowie zadaje inne pytania niż Beatlesi, wzbudza zainteresowanie tożsamością jednostki. Następnie znów zasiada naprzeciwko prezentera w talk show, by być przepytywanym o tajemnicę swojej seksualności. Jest hetero, gejem czy bi? Bowie mówi, że jest wszystkim. „Czy to są buty męskie czy damskie?" pyta gospodarz. „To przecież tylko buty" - mówi Bowie.

Mija dokładnie 50 lat od momentu, gdy Davida Bowiego można było zobaczyć w spódnicy na planie „Człowieka, który sprzedał świat". Wówczas oświadczył, że nie ma na sobie spódnicy damskiej, lecz męską. Jednocześnie przeobraził się w Ziggy'ego Stardusta. Biseksualny, androgyniczny kosmita wylądował na Ziemi, gdzie został gwiazdą rocka i ginie od sławy. W „Moonage Daydream", utworze z sagi Stardust, rapował o mężczyznach z wielkimi pistoletami. Ziggy Bowiego był pierwszym otwarcie homoseksualnym cross-dresserem w historii popu, wymyślił uniseksową fryzurę mullet, a Rolling Stone chciał się dowiedzieć od swoich czytelników: „Czy jesteś wystarczająco męski dla Davida Bowiego?". Co ciekawe, podczas gdy Bowie był uznawany za pioniera wśród osób o odmiennej orientacji seksualnej, nigdy nie był czczony jako coś, co dziś nazwalibyśmy ikoną LGBTQ. Żadna z jego piosenek nie stała się hymnem tego ruchu. „Moonage Daydream", jako produkcja filmowa, pokazuje, dlaczego ani Bowie, ani żadna z jego postaci i piosenek nie wyróżnia się na tle innych: W swoim cielesnym istnieniu był obojętny na tożsamości; jako człowiek był po prostu zbyt ciekawy i otwarty na życie. Zapewne gdyby był jeszcze między nami, dziwiłby się rosnącym sporom o kwestię gender i płci. Bowie był jedynu w swoim rodzaju.

Bowie powiedział kiedyś, że ma bardzo podzielną uwagę. W filmie wyjaśnia, że „Czas jest jednym z najbardziej złożonych pojęć". Najpierw był muzykiem a każdy jego utwór muzyczny to dzieło sztuki, potem zaczął wymyślać postacie i wypełniać je w filmach. „Jestem kolekcjonerem. Kolekcjonuję osobowości. Kolekcjonuję pomysły- mówi w Moonage Daydream. 

Motywem przewodnim „Moonage Daydream" Bretta Morgena jest samo życie. „Każdy umiera, sekunda po sekundzie"- mówi bohater filmu. „Życie jest niesamowite". Albo: „Bądź człowiekiem". Albo: „Nie chodzi o to, ile masz czasu, tylko jak ten czas wykorzystujesz". Reżyser wziął sobie do serca także owe sentencje po tym, jak podczas montażu omal nie umarł na zawał serca. Film nie mógł być lepiej zrobiony, tak pełen obrazów, dźwięków, kolorów. Morgen nie wie też kim lub czym był David Bowie. Umieszcza go w swojej twórczości, a więc gdzieś tam między ziemskim księżycem a nieskończonością. Dla każdego, kto obejrzy film, Bowie jest kimś innym.

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE