2024-04-30 21:38:09 JPM redakcja1 K

„Później dziewczyny nie zostaną astronautkami”

Nasza samoocena jest kształtowana nie tylko przez nas samych, ale także przez uprzedzenia innych. Rozmowa z Sarah Martiny o stereotypach.

Wiara w stereotypy wpływa na zdolność do osiągnięć osób stygmatyzowanych. Fot. eli_asenova // Getty Images

Pani Profesor Martiny, tak zwane zagrożenie stereotypowe, czyli zagrożenie stwarzane przez stereotypy, zostało udowodnione w wielu badaniach od 1995 roku. Czy może Pani to wyjaśnić, podać przykład?

Badania naukowe zajmują się tą kwestią od stosunkowo długiego czasu. W jaki sposób stereotypy wpływają na zachowanie tych, którzy w nie wierzą lub ich używają? Przeprowadzono bardzo niewiele badań, które wykazały, w jaki sposób stereotypy mogą bezpośrednio wpływać na ludzi, którzy są nimi dotknięci. Dlatego jest to tak interesujący efekt i dlatego tak ważne jest, aby o nim mówić. Zilustruję ten efekt przykładem: W Stanach Zjednoczonych istnieje bardzo rozpowszechniony negatywny stereotyp, że Afroamerykanie są mniej inteligentni niż biali Amerykanie, zwłaszcza w dziedzinie werbalnej. W 1995 roku dwaj naukowcy Claude M. Steele i Joshua Aronson zbadali, co się stanie, gdy przypomną afroamerykańskim uczestnikom testu o tym stereotypie przed testem wydajności werbalnej. Okazało się, że badani faktycznie osiągali gorsze wyniki niż uczestnicy, którym nie przypomniano o stereotypie.

Jaki mechanizm za tym stoi?

To stosunkowo trudne pytanie i wciąż potrzebne są badania w tym zakresie. Twierdzę - podobnie jak moja koleżanka Toni Schmader - że jest to obciążenie poznawcze. Kiedy przypomina nam się negatywny stereotyp, np. kobiety są złe z matematyki, zaczynamy przetwarzać te informacje świadomie lub nieświadomie. Wykorzystuje to zdolności poznawcze. Części naszej pamięci roboczej są zatem zajęte łagodzeniem lub przetwarzaniem tych informacji. W rezultacie mamy mniej zasobów dostępnych do rozwiązania danego zadania. Co ciekawe, efekty zagrożenia stereotypem występują tylko w trudnych zadaniach. Wynika to z faktu, że szczególnie ważne jest dla nas obalenie stereotypu, co prowadzi do wyższej motywacji, która pozwala nam dobrze radzić sobie z prostymi zadaniami. Jednak w przypadku trudnych zadań motywacja nie rekompensuje mniejszej ilości zasobów poznawczych, którymi dysponujemy.

Czy stereotyp musi być aktywowany w sytuacji testowej? Czy też wystarczy, że jest on obecny w sposób utajony?

W klasycznych badaniach był on zawsze aktywowany. Chodzi jednak o to, że stereotyp może być aktywowany bardzo subtelnie. W zasadzie wystarczy przed przystąpieniem do testu zaznaczyć pole przynależności grupowej, czyli stwierdzić „Jestem Afroamerykaninem" lub - jeśli chodzi o pochodzenie społeczne - „Mój ojciec jest kierowcą ciężarówki”. Dlatego też, jeśli pracujesz w zawodzie z obszaru edukacji, powinieneś upewnić się, że nie pytasz o dane demograficzne przed testem, ale po nim. I nie powinieneś mówić rzeczy takich jak „Panie przodem” lub „Dalej dziewczyny, dacie radę!”. Nawet jeśli kategoryzacje grupowe mają być pozytywne, uświadamiają ludziom ich istnienie poprzez takie stwierdzenia i mogą być szkodliwe w sytuacjach wykonawczych.

Czy jest coś, co ja, jako osoba dotknięta stereotypem, mogę zrobić w tej sytuacji, aby stłumić efekt stereotypu?

Tak, istnieje kilka strategii. Jedną z metod, która wykazuje stosunkowo niezmiennie dobre wyniki, jest dawanie ludziom pozytywnych wzorców do naśladowania. Kiedy więc słyszę: kobiety nie są dobrymi politykami. Wtedy może mi pomóc, pomyślenie o Angeli Merkel.

Czy pomoże mi, jeśli spróbuję oddzielić się od mojej grupy, tj. powiedzieć: „Nie jestem typową dziewczyną", albo: „Nie jestem typową Afroamerykanką"?

Mogę spróbować zmienić stereotyp. Jednym z przykładów jest książka Claude'a M. Steele'a Whistling Vivaldi. Jak stereotypy wpływają na nas i co możemy zrobić. Cytuje on Brenta Staplesa, który jest Afroamerykaninem i studiował psychologię na Uniwersytecie w Chicago. Staples donosi, że zawsze miał wrażenie, że ludzie patrzyli na niego podejrzliwie, gdy przechodził przez kampus lub przez ekskluzywne dzielnice, lub że odwracali się, by na niego spojrzeć, gdy stał za nimi przy bankomacie. Wtedy zawsze zaczynał gwizdać Cztery Pory Roku Vivaldiego. Można więc aktywować odwrotny stereotyp: Wtedy nie jesteś już Afroamerykaninem, ale wykształconym Afroamerykaninem.

Ale czy nie jest to raczej mechanizm: wyjątek potwierdza regułę? A sam stereotyp nie jest kwestionowany?

Tak, to jest problem. We wspomnianym przykładzie naturalnie pomaga to danej osobie przestać być negatywnie stereotypizowaną, ale badania wykazały również, jak szkodliwe jest tak zwane podgrupowanie lub podtypowanie. Oznacza to, że jeśli masz stereotyp, np. kobiety nie są dobrymi liderami i jesteś skonfrontowany z Angelą Merkel, to reakcja jest taka: tak, ale ona nie jest kobietą, jest karierowiczką. Tworzysz więc podgrupę, a to prowadzi do tego, że stereotyp utrzymuje się jeszcze silniej, ponieważ nie musisz już radzić sobie z rozbieżnymi informacjami za pośrednictwem podgrupy.

Jak ludzie internalizują stereotypy?

Jest to stosunkowo złożony proces. Weźmy na przykład stereotypy dotyczące płci. Dzieje się to już we wczesnym dzieciństwie. My, ludzie, mamy bardzo silną „potrzebę przynależności”, jak nazywa się to w badaniach. Chcemy należeć do grupy. A ponieważ jest to tak silna podstawowa potrzeba, ważne jest, aby dzieci nauczyły się, że istnieją różne grupy. Drugim krokiem jest uświadomienie sobie, że należą do jednej z grup - na przykład, że są dziewczynką lub chłopcem. Kolejnym krokiem jest nauczenie się, jakie atrybuty składają się na tę grupę - oczywiście w rzeczywistości wszystko to dzieje się stosunkowo jednocześnie. Dzieci osiągają szczyt w późnym przedszkolu lub wczesnym wieku szkoły podstawowej, kiedy bardzo starają się spełnić tę normę grupową i internalizować stereotypy. Przykładowo dziewczynki nie chcą nosić niebieskiej kurtki, malować paznokci i nosić sukienek.

Jak można przełamać takie stereotypy?

Ważne są tu wzorce do naśladowania. Na przykład posiadanie męskich opiekunów, aby dzieci nauczyły się, że zarówno mężczyźni, jak i kobiety mogą być opiekuńczy, albo jeśli widzimy policjantkę na poboczu drogi, zwracamy na nią uwagę naszej młodszej córki.

Znalezienie pozytywnych wzorców do naśladowania jest prawdopodobnie jeszcze trudniejsze dla osób ze środowisk migracyjnych niż dla dziewczynek, które szukają wzorców do naśladowania.

Tak, też tak myślę. Wiele się już wydarzyło w kwestii kobiet. Nawet jeśli wciąż istnieją niepokojące wnioski. Jeśli zapytasz dzieci: Kto jest naprawdę mądry? Wtedy odpowiadają: Chłopcy. A jeśli zapytasz je: Kto jest pracowity? To odpowiedzą: Dziewczynki. Dzieje się tak nawet w przypadku naprawdę małych dzieci. I nie jest to miłe, gdy jesteś dziewczynką i myślisz, że nie jesteś tak mądra i nie masz pewności siebie, by zrobić tak wiele. Dlatego dziewczynki nie zostają astronautkami czy matematyczkami. Ale zgodziłabym się z tobą, że istnieje wiele mniejszości etnicznych, w których jest znacznie mniej pozytywnych wzorców do naśladowania, a jednocześnie o wiele więcej całkowicie akceptowanych negatywnych stereotypów.

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE