Przy pustym tronie. Pożegnanie z papieżem Franciszkiem i przyszłość jego kościoła
W Rzymie odbywają się dzisiaj pogrzeby 266. papieża rzymskiego Franciszka. Jorge Mario Bergoglio – to świeckie imię zmarłego papieża – przez 12 lat stał na czele Kościoła katolickiego. Zmarł w wieku 88 lat w poniedziałek wielkanocny, 21 kwietnia 2025 roku.

Źródło grafiki: Wikimedia Commons
Według większości opinii ekspertów zajmujących się życiem kościelnym, niezbyt długi pontyfikat Franciszka był jednym z najbardziej znaczących. Podczas jego rządów Kościół, dzięki jego wysiłkom, przeszedł istotne zmiany. Co teraz czeka niemal półtora miliarda katolików, jedną z największych wspólnot religijnych na świecie, i kto może przyjść na jego miejsce?
Pożegnanie Śmierć głowy Kościoła rzymskokatolickiego była jednocześnie oczekiwaną i nieoczekiwaną. Papież Franciszek, człowiek w bardzo podeszłym wieku, z długą historią chorób płucnych (część płuca usunięto mu jeszcze w młodości), był w ciężkim stanie już w lutym, kiedy trafił do szpitala z powodu kryzysu astmatycznego. Jednak 23 marca papież został wypisany ze szpitala i częściowo wznowił swoje obowiązki, a 6 kwietnia na chwilę pojawił się publicznie.
W dzień przed śmiercią, w Niedzielę Wielkanocną, 20 kwietnia, papież powitał wiernych z balkonu nad Placem św. Piotra, ale nie mógł przewodniczyć uroczystej Mszy Świętej. Tego samego dnia przyjął wiceprezydenta USA Jaya D. Vance'a oraz premiera Chorwacji Andreja Plenkovicia. Jednak tej samej nocy stan papieża pogorszył się, stracił przytomność i, według oficjalnego komunikatu Watykanu, zmarł na skutek udaru mózgu o godz. 7:30 rano.
Przez trzy dni ciało papieża wystawiono w otwartej trumnie w bazylice św. Piotra w Watykanie, gdzie pożegnały się z nim dziesiątki tysięcy ludzi. Liczba uczestników samej ceremonii pogrzebowej 26 kwietnia szacowana jest na około ćwierć miliona osób. W Watykanie i Rzymie wprowadzono zaostrzone środki bezpieczeństwa. Wśród zagranicznych przedstawicieli, którzy przybyli na uroczystości żałobne, znaleźli się przywódcy państw i rządów z wielu krajów, w tym prezydent USA Donald Trump, wiceprezydent Jay D. Vance, książę Walii William, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, prezydent Francji Emmanuel Macron, prezydent i kanclerz Niemiec – Frank-Walter Steinmeier i Olaf Scholz, król Hiszpanii Filip VI, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, prezydent Argentyny (rodzimego kraju zmarłego papieża) Javier Milei i wielu innych.
Z Rosji na pogrzeb papieża udała się minister kultury Olga Liubimowa. Prezydent Władimir Putin nie miał planów takiej podróży, poinformował niedawno rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Przy tym nie odnosił się do obaw związanych z nakazem aresztowania Putina wydanym przez Międzynarodowy Trybunał Karny.
Franciszek był papieżem, który w wielu aspektach odbiegał od tradycji, co znalazło odzwierciedlenie również w szczegółach ceremonii pogrzebowej. Papież zarządził, aby pochować go w prostym drewnianym trumnie. Miejsce pochówku – rzymska bazylika Santa Maria Maggiore, jedna z czterech wielkich bazylik – to miejsce, w którym papież często modlił się. W ten sposób zmarły papież stanie się pierwszym papieżem od czasów zmarłego w 1903 roku Leona XIII, który zostanie pochowany poza bazyliką św. Piotra. Na nagrobku papież zarządził, aby napisano tylko jego papieskie imię po łacinie: FRANCISCUS.
Dziedzictwo Historycy będą jeszcze musieli szczegółowo ocenić rolę papieża Franciszka, ale już teraz większość obserwatorów zgadza się w ocenie: papież aktywnie próbował być reformatorom – z różnym skutkiem.
Franciszek, ku niezadowoleniu konserwatystów, prezentował bardziej liberalne podejście do osób, które w kręgach kościelnych nazywane są "niedoskonałymi katolikami"– rozwiedzionych, samotnych matek i przedstawicieli społeczności LGBTQ+. "Kościół wita każdego"– pisał papież w swojej autobiograficznej książce "Nadzieja" i starał się to potwierdzić w czynach. Potępił rządy państw, w których stosunki homoseksualne są karane, i mówił o "moralnej konieczności" rozwodów w przypadkach przemocy domowej. Zaczął wyznaczać na stanowiska w Kościele kobiety, czego wcześniej nie było: tak, zakonnica Raffaella Petrini została mianowana gubernatorem Watykanu (wysokie stanowisko administracyjne). Ona i dwie inne kobiety zostały włączone do Dykasterii ds. Biskupów.
Pierwszy od wielu wieków papież, który urodził się i wychował poza Europą, był rzecznikiem interesów biednych krajów Afryki, Azji i Ameryki Łacińskiej. Jednym z najważniejszych tematów dla niego była obrona praw migrantów, co często budziło niezadowolenie konserwatywnych i populistycznych polityków Zachodu, którzy w ostatnich latach postawili na zaostrzenie polityki imigracyjnej. Jego dążenie do uczynienia hierarchii kościelnej bardziej globalną, odpowiadającą obecnej sytuacji, kiedy wspólnoty katolickie rosną nie w świeckiej Europie, lecz w krajach rozwijających się, znalazło odzwierciedlenie w jego nominacjach: Franciszek mianował kardynałami ponad stu duchownych z 76 krajów, z których 25 nigdy wcześniej nie miało swoich przedstawicieli w kolegium kardynalskim.
Tak jak przystało na głowę Kościoła chrześcijańskiego, papież występował za zakończeniem wojen, ale i ta jego postawa wywoływała mieszane reakcje. Papież stanowczo potępił atak grupy Hamas na Izrael w 2023 roku i spotkał się z rodzinami zakładników, ale później równie otwarcie krytykował izraelską operację w Strefie Gazy i do ostatnich dni regularnie rozmawiał telefonicznie z przedstawicielami małej wspólnoty katolickiej w Gazie. Wszystko to sprawiło, że nie był zbyt popularną postacią w Izraelu. W Ukrainie wielu było niezadowolonych z tego, że Franciszek, ich zdaniem, zbyt często mówił o konieczności pokoju z Rosją, ale rzadko wskazywał, kto jest agresorem, a kto ofiarą w wojnie, którą Moskwa rozpętała trzy lata temu. W innych przypadkach wysiłki papieża przyniosły owoce: na początku pontyfikatu przyczynił się do odbudowy relacji między USA a Kubą. Jednak bezprecedensowe spotkanie z patriarchą moskiewskim Cyrylem, które miało miejsce w 2016 roku na tej samej Kubie, nie doprowadziło do poważniejszej poprawy relacji między obydwoma kościołami.
Franciszek starał się uczynić swój Kościół bardziej demokratycznym. Jak zauważa amerykański katolicki publicysta Michael Sean Winters, papież chciał "przezwyciężyć surowe rozróżnienie między klerem a wiernymi i przywrócić etos wspólnej odpowiedzialności wiernych, wspólnego podejmowania przez nich decyzji". Jednocześnie papież nie zdecydował się zwołać nowego soboru powszechnego – najwyższego organu kolegialnego Kościoła katolickiego, aby przeprowadzić naprawdę radykalne reformy. (Ostatni taki sobór odbył się w latach 60. XX wieku, z inicjatywy wybitnego reformatora kościelnego papieża Jana XXIII). Być może wpłynęło na to to, że Franciszek, jak sam przyznał, sądził, że jego pontyfikat będzie bardzo krótki, nie dłuższy niż 3-4 lata, a kiedy okazało się, że tak nie jest, zabrakło mu sił i zdrowia na podjęcie tak dużego kroku.
Franciszek, w przeciwieństwie do swojego bardziej zamkniętego poprzednika, teologa-intelektualisty Benedykta XVI, który abdykował w 2013 roku, lubił być wśród ludzi. Dużo podróżował, odwiedził ponad 60 krajów i wyróżniał się umiejętnością szybkiego nawiązywania kontaktu z wieloma tysiącami osób, które przychodziły na spotkania z nim. "Papież-showman", podobnie jak Jan Paweł II, Franciszek nie stał się, ale pozostawił niezatarte ślady w pamięci tych, którzy mieli szczęście zamienić z nim choćby kilka słów. "Żaden papież przed nim nie odważył się objąć swojego pontyfikatu patronatem św. Franciszka z Asyżu, giganta wśród świętych chrześcijańskich, znanego ze swojej prostoty i miłości do ubogich"– zauważa profesor teologii na Uniwersytecie Świętego Pawła (Kanada) Catherine Clifford. – "Papierza Franciszka z pewnością będą pamiętać za jego skromność i ciągłą troskę o tych, którzy znaleźli się na marginesie Kościoła i społeczeństwa". Jednak są także bardziej pesymistyczne oceny kończącego się pontyfikatu. W artykule poświęconym dziedzictwu papieża Franciszka, Politico zarzuca mu obronę swoich bliskich hierarchów kościelnych, w tym tych, którzy byli podejrzewani o nadużycia seksualne. Redaktorzy tego wydania uważają, że Franciszek był słaby w kwestiach teologicznych, a jego reformy były niewystarczająco przemyślane. "Niespójność można nazwać główną cechą jego pontyfikatu. Zamiast reformować Kościół, papież w dużej mierze pozostawił po sobie chaos, z którym będzie musiał zmierzyć się jego następca, kto by nim nie był"– wydaje surowy werdykt Politico. Jak sprawiedliwy jest ten osąd, pokaże czas.
Przyszłość Kto ma szansę zostać następcą "papieża Bergoglio"? Okres sede vacante (dosłownie – "przy pustym tronie"), który następuje po śmierci lub abdykacji papieża, kończy się konklawe – zamkniętym posiedzeniem kolegium kardynałów, które wybiera nowego głowę Kościoła katolickiego. Zwykle konklawe odbywa się kilka tygodni po zakończeniu pontyfikatu. Proces wyboru może trwać nieograniczoną ilość czasu: w XIII wieku papieża wybierano przez prawie trzy lata. Jednak w epoce współczesnej sede vacante zazwyczaj jest znacznie krótszy: w XX i XXI wieku okres ten nigdy nie trwał dłużej niż trzy tygodnie. Aby zostać papieżem, zwycięzca musi zdobyć głosy przynajmniej dwóch trzecich kardynałów-wyborców.
Dział: Religia
Autor:
Svoboda | Tłumaczenie Mariia Ivanova — praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/