2024-03-09 09:38:04 JPM redakcja1 K

Przyczynienie się pieszego do zaniedbania w wypadku drogowym

"W kwestii odpowiedzialności cywilnej za wypadki drogowe, biorąc pod uwagę domniemanie 100% winy kierowcy pojazdu zgodnie z art. 2054 ust. 1 włoskiego kodeksu cywilnego, w celu oceny i określenia ilościowego współwin...

"W kwestii odpowiedzialności cywilnej za wypadki drogowe, biorąc pod uwagę domniemanie 100% winy kierowcy pojazdu zgodnie z art. 2054 ust. 1 włoskiego kodeksu cywilnego, w celu oceny i określenia ilościowego współwiny przejechanego pieszego konieczne jest ustalenie, w sposób konkretny, jego procentu winy i stopniowe zmniejszanie domniemanego procentu winy kierowcy". Tak orzekł Sąd Kasacyjny w postanowieniu 20137 z dnia 13 lipca 2023 r. Zdjęcie: napolilaw.com.

1. Sprawa

W 2009 roku w Civitavecchia mężczyzna został potrącony przez motorower i stracił życie. Jego małżonka, dzieci i rodzeństwo pozwali kierowcę i właściciela potrąconego pojazdu, a także firmę ubezpieczeniową, żądając zasądzenia od nich solidarnie odszkodowania. Sąd w Civitavecchia przychylił się do wniosku i skazał oskarżonych, uznając, że wyłączna odpowiedzialność kierowcy za wypadek, który spowodował śmierć pieszego, została udowodniona. Wyrok został zaskarżony głównie przez samą firmę ubezpieczeniową i incydentalnie przez najbliższych krewnych poszkodowanego tylko w odniesieniu do wysokości odszkodowania. Sąd Apelacyjny w Rzymie zmienił wyrok pierwszej instancji, uznając, że kierowca był jedynie w 20% odpowiedzialny za spowodowanie śmiertelnego wypadku, podczas gdy pieszy ponosił główną winę za pozostałe 80%; stąd konsekwentna zmiana wysokości odszkodowania na korzyść krewnych, którzy odwołali się do Sądu Kasacyjnego.

2. Przyczynienie się pieszego: decyzja

Wnoszący odwołanie, krytykując zaskarżoną decyzję w zakresie, w jakim uznaje ona przyczynienie się pieszego do zaniedbania, zarzucają sprzeczne rozumowanie zarówno w przypisaniu samemu pieszemu pewnej odpowiedzialności za spowodowanie wypadku, jak i w części, w której kwoty przyznane tytułem zadośćuczynienia są w konsekwencji ponownie ustalane. W odniesieniu do pierwszego profilu zarzutu wskazują, że: a) pokrzywdzony w chwili wypadku przechodził przez jezdnię przypuszczalnie "w średnio szybkim tempie, potrzebując około 2,8 do 3,8 sekundy na pokonanie odległości około 5,65 metra do miejsca, w którym został potrącony"; b) motocykl poruszał się z szacunkową prędkością około 84 km/h, wyższą niż maksymalne dozwolone ograniczenie do 50 km/h w centrach miast (c) motocyklista zdał sobie sprawę z obecności pieszego po pokonaniu zakrętu i wejściu na drugą prostą i, zgodnie z czasem reakcji, zaczął hamować, pozostawiając około 12,60 metra śladu opony, w wyniku czego motocykl przejechał pieszego 2 metry od prawego krawężnika, gdy mężczyzna przekroczył do tego czasu 90% drogi. Przekroczenie dozwolonej prędkości, zdaniem skarżących, było wyłączną przyczyną zdarzenia szkodzącego, ponieważ gdyby pieszy jechał zgodnie z ograniczeniem do 50 km/h, byłby w stanie zatrzymać się przed miejscem uderzenia; chociaż pieszy przekroczył jezdnię poza przejściem dla pieszych, które znajdowało się w odległości mniejszej niż 50 metrów, nie można mu przypisać odpowiedzialności na podstawie art. 190 kodeksu drogowego, zarówno dlatego, że w momencie uderzenia miał już ukończone przejście, jak wynika z przeprowadzonych badań, raportu eksperta modalnego i złożonych zeznań, jak i dlatego, że był wyraźnie widoczny dla motocyklisty.

Na wstępie Sąd Najwyższy stwierdza, że w niniejszej sprawie nie zachodziła sprzeczność w uzasadnieniu wyroku sądu drugiej instancji, gdyż występuje ona jedynie "w razie nieusuwalnej sprzeczności między argumentami przytoczonymi w zaskarżonym wyroku, która nie pozwala na ustalenie logiczno-prawnej procedury leżącej u podstaw rozstrzygnięcia". Sąd Najwyższy dodaje również, że taka wada nigdy nie może istnieć, gdy sprzeczność jest nieodłączna od ocen sądu pierwszej instancji lub sądu odwoławczego, ponieważ w przeciwnym razie należałoby zarzucić sprzeczność wszystkim orzeczeniom drugiej instancji, które różnią się co do istoty od orzeczeń pierwszej instancji. Ermellini, poprzez rozwinięcie tej koncepcji, potwierdzają doskonałą logiczność ścieżki hermeneutycznej, którą podążają sędziowie apelacyjni w swoim orzeczeniu (potwierdzoną również przez orzecznictwo Sądu Kasacyjnego).

Przechodząc do przedmiotowej sprawy, Sąd Kasacyjny pragnie wskazać, że już w przeszłości ustanowił zasadę, że kierowca pojazdu silnikowego ponosi ciężar domniemania winy i że sędzia musi ocenić i określić ilościowo wszelkie zaniedbania przyczynienia się pieszego; w tym względzie wskazuje logiczne kroki, które należy podjąć w celu rzetelnej oceny konkretnej sprawy (a) rozpocząć od założenia, że wina kierowcy jest domniemana i równa 100%; (b) ustalić winę pieszego w konkretnych warunkach; (c) stopniowo zmniejszać procent domniemanej winy kierowcy w miarę pojawiania się okoliczności odpowiednich do wykazania winy pieszego w konkretnych warunkach (Cass. sec. 6-3, 28/01/2019, nr 2241 Cass, sec. 3, 04/04/2017, nr 8663; Cass., sec. 3, 18/11/2014, nr 24472; Cass., sec. 3, 19/02/2014, nr 3964). Otóż, zdaniem sędziów legitymowanych, sąd apelacyjny dokonał prawidłowej oceny i kwantyfikacji przyczynienia się stron do wypadku: o ile z jednej strony kierujący motocyklem mógł uniknąć inwestycji, gdyż pieszy nie pojawił się nagle przed nim, to z drugiej strony bezsporne jest również, że naruszył on art. 190 kodeksu drogowego, nie przechodząc na przejściu dla pieszych i nie ustępując należytego pierwszeństwa przejeżdżającemu pojazdowi. Uściślając, sąd kasacyjny stwierdza, że gdyby motocyklista jechał z dozwoloną prędkością (50 km/h, a nie 80 km/h), z pewnością zatrzymałby pojazd przed miejscem zderzenia; z drugiej strony, gdyby pieszy skorzystał z pobliskiego przejścia dla pieszych lub ustąpił pierwszeństwa motocyklowi, do wypadku by nie doszło.

To właśnie na tej logicznej podstawie Sąd Najwyższy wypracowuje własną zasadę prawną: "przewidziane w art. 2054 § 1 k.c. domniemanie winy kierującego pojazdem inwestora, nie stoi w sprzeczności z zasadą odpowiedzialności za czyn niedozwolony, opartej na związku przyczynowym między zdarzeniem wywołującym szkodę a zachowaniem człowieka, a zatem nie wyklucza, nawet w przypadku gdy kierowca nie przedstawił dowodu odpowiedniego do obalenia domniemania, zbadania nierozważnego i niebezpiecznego zachowania potrąconego pieszego, które należy ocenić pod kątem przyczynienia się do niedbalstwa zgodnie z art. 1227 akapit pierwszy włoskiego kodeksu cywilnego, i obejmuje ocenę stanu faktycznego, która jako taka jest wyłączona z kontroli zasadności, jeżeli jest poparta odpowiednim uzasadnieniem" (Cass., sez. 3, 13/11/2014, nr 24204).

Autor:
diritto.it | Tłumaczenie: Maja Szymańska

Żródło:
https://www.diritto.it/concorso-colpa-pedone-sinistro-stradale/

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE