19.08.2025 JPM Redakcja

Trump ogłasza 19-procentowe cła na filipińskie towary

Stany Zjednoczone nałożą 19-procentowy podatek na import z Filipin – ogłosił prezydent USA Donald Trump po spotkaniu z prezydentem tego kraju w Białym Domu. We wtorek Trump napisał w mediach społecznościowych, że nowa opłata celna jest częścią szerszego porozumienia, w ramach którego Filipiny zniosą cła na towary amerykańskie, a oba kraje będą współpracować w dziedzinie wojskowości.

Zdjęcie:Getty Images

Stany Zjednoczone nałożą 19-procentowy podatek na import z Filipin – ogłosił prezydent USA
Donald Trump po spotkaniu z prezydentem tego kraju w Białym Domu. We wtorek Trump napisał
w mediach społecznościowych, że nowa opłata celna jest częścią szerszego porozumienia, w
ramach którego Filipiny zniosą cła na towary amerykańskie, a oba kraje będą współpracować w
dziedzinie wojskowości. „To była piękna wizyta i zawarliśmy umowę handlową”, napisał w
mediach społecznościowych, nie podając żadnych dalszych szczegółów dotyczących tej umowy.
Plan, który nie został potwierdzony przez Filipiny, spowodowałby, że kraj ten musiałby ponosić
koszty podatku jeszcze wyższego niż ten, którym groził Trump, gdy po raz pierwszy ogłosił
wprowadzenie globalnych ceł w kwietniu. W tamtym czasie Trump powiedział, że jego celem było
skłonienie krajów do rezygnacji z polityki, którą uważał za niesprawiedliwą wobec Stanów
Zjednoczonych. Jego plany wywołały lawinę rozmów handlowych z krajami na całym świecie. Od
tego czasu ogłosił kilka umów, m.in. z Wielką Brytanią, Chinami i Indonezją. Jednak
dotychczasowe porozumienia utrzymały wysokie cła, a kluczowe kwestie pozostały nierozwiązane
lub niepotwierdzone przez obie strony. W związku z tym, że Trump grozi obecnie wprowadzeniem
nowej rundy wyższych ceł, które mają wejść w życie 1 sierpnia, niektórzy z największych i
najważniejszych partnerów handlowych Ameryki, w tym Unia Europejska i Kanada, pozostają w
stanie niepewności. W miarę jak maleją nadzieje na porozumienie, urzędnicy w Europie coraz
bardziej skupiają się na planach potencjalnych działań odwetowych. We wtorek w Kanadzie
premier Mark Carney powiedział, że „złożone negocjacje” są w toku, ale nie wypowiedział się
jednoznacznie na temat perspektyw osiągnięcia porozumienia przed upływem terminu
wyznaczonego przez Trumpa w przyszłym tygodniu. „Zobaczymy”, powiedział dziennikarzom po
spotkaniu z premierami w Ontario. „Amerykanie mają wiele celów, które zmieniają się z czasem...

ale jasne jest, że rząd kanadyjski nie zaakceptuje złego porozumienia. Celem nie jest osiągnięcie
porozumienia za wszelką cenę”. Plany Trumpa dotyczące ceł wywołały powszechne zamieszanie
finansowe, kiedy ogłosił je po raz pierwszy w kwietniu, przedstawiając plan, który pozostawiłby
Stany Zjednoczone z najwyższymi cłami od początku XX wieku. Następnie zawiesił niektóre z
najbardziej agresywnych środków planu, pozostawiając jednak powszechne 10-procentowe cło na
większość towarów i nakładając oddzielnie wyższe cła na niektóre produkty, takie jak samochody,
miedź, stal i aluminium. Jednak w ostatnich tygodniach, gdy rynki się uspokoiły, a gospodarka
amerykańska utrzymała się na stabilnym poziomie, Trump powrócił do planów podwyższenia ceł,
wysyłając do poszczególnych krajów pisma z planami wprowadzenia nowych ceł, które, jak
twierdzi, wejdą w życie 1 sierpnia. W piśmie skierowanym w tym miesiącu do przywódców Filipin
stwierdził, że nałoży 20-procentowe cło na towary z tego kraju. Było to podwyższenie w stosunku
do 17-procentowej stawki, którą groził w kwietniu. W oświadczeniu wydanym w środę ambasada
Republiki Filipin stwierdziła, że obniżenie cła w stosunku do ostatnio grożonej stawki jest
„zachęcające”. „Będziemy nadal poszukiwać innych sposobów wzmocnienia i pogłębienia naszej
współpracy gospodarczej”, napisano w oświadczeniu. Filipiny są stosunkowo niewielkim partnerem
handlowym Stanów Zjednoczonych, wysyłając w zeszłym roku do Ameryki towary o wartości
około 14,2 mld dolarów. Obejmowały one części samochodowe, maszyny elektryczne, tekstylia i
olej kokosowy. Tymczasem dla przedsiębiorstw koszty nowych ceł rosną. We wtorek firma General
Motors poinformowała, że cła kosztowały ją ponad 1 mld dolarów w ciągu trzech miesięcy.
Wcześniej konkurencyjna firma Stellantis, producent samochodów Jeep, ujawniła, że środki te
kosztowały ją 300 mln euro (259,6 mln funtów, 349,2 mln dolarów).

Dział: Świat

Autor:
Autorka: Natalie Sherman, tłumacz: Walery Jasnorzewski

Źródło:
https://www.bbc.com/news/articles/clynwv7gn2do

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE