2023-08-25 21:04:54 JPM redakcja1 K

Wady współczesnego feminizmu

Jednym z najbardziej rozpoznawalnych ruchów w Stanach Zjednoczonych jest ruch feministyczny, który walczy o polityczną, ekonomiczną i płciową równość. Od momentu powstania, były trzy główne fale feminizmu.

Pierwsza fala kładła nacisk na prawa wyborcze kobiet. Kobieta nie powinna być obywatelem drugiej kategorii i pierwsza fala rewolucji walczyła z ich brakiem reprezentacji prawnej. Druga fala feminizmu rozszerzyła tę koncepcje o nierówności, z którymi borykają się kobiety w wielu aspektach życia takich jak: dyskryminacja w miejscu pracy, prawa reprodukcyjne, życie domowe, nierówności małżeńskie i inne. Było to duże i ważne rozszerzenie. Trzecia fala, która dzieje się teraz, ma na celu wprowadzenie zmian społecznych: była ona zainicjowana szeregiem napastowań seksualnych oraz działaniami osób propagujących „kobiece” sprawy, takie jak miesiączka czy antykoncepcja. 

Jednak obecnie trzecia fala feminizmu jest jedynie złudzeniem, które wszyscy jesteśmy zmuszeni znosić. Podczas gdy feminizm trzeciej fali ma dobre strony, jeśli chodzi o normalizację kobiecych ciał, problem zaczyna się, gdy oszukujesz samą siebie, by robić coś dokładnie przeciwnego do tego, w co wierzysz ze względu na współczesną kulturę feministyczną. 

Wierzę w główne ideały feminizmu trzeciej fali, ale odszedł on tak daleko od feminizmu pierwszej i drugiej fali, że nie służy już kobietom. Zdaję sobie sprawę, że feminizm pierwszej i drugiej fali nie był bezbłędny, zwłaszcza dlatego, że przywódczynie takie jak Susan B. Anthony były otwarcie rasistkami, ale jestem tutaj, aby zająć się wadami specyficznymi dla naszej współczesnej definicji feminizmu. 

Po pierwsze, ta fala feminizmu nadaje priorytet niewłaściwym problemom. Jednym z najczęstszych ruchów w mediach społecznościowych jest obsesja na punkcie owłosienia na ciele kobiet. Ludzie pokazują włosy na nogach, pod pachami i na ramionach kobiet, tak jakbyśmy nie wiedzieli, że kobiety je mają. Dlaczego postanowiliśmy się na tym skupić? Ta fiksacja jest śmieszna. Nikogo tak naprawdę nie obchodzi, że nie chcesz ogolić pachy, to tylko twój mózg mówi ci, abyś dostosowała się do szkodliwego standardu piękna. To po prostu nie jest aż tak głębokie. Pomimo nieletnich narzeczonych, okaleczania żeńskich narządów płciowych w krajach trzeciego świata, kobiet zmuszanych do zakrywania każdego centymetra swojego ciała i kobiet, które zostały całkiem pozbawione prawa do zakrywania się oraz szerzącej się przemocy seksualnej wobec kobiet, decydujemy się najpierw zająć włosami pod pachami. Liczba postów dotyczących tych poważniejszych i globalnych kwestii jest druzgocąco mała w porównaniu z liczbą wątków dotyczących owłosienia na ciele. Nie oznacza to, że trzecia fala w ogóle nie poruszyła bardziej znaczących kwestii, jednak więcej uwagi poświęcono trywialnym niedogodnościom społecznym. Feminizm trzeciej fali był w dużej mierze ślepy na prawdziwe zbrodnie przeciwko kobietom. 

Feminizm trzeciej fali jest również hipokryzją w stosunku do pierwotnej definicji feminizmu, przedstawiając pracę seksualną jako wzmacniającą. Osobowości internetowe wmówiły nam, że striptiz, prostytucja czy OnlyFans to łatwe i fajne wyjście. Promują ideę, że moje ciało można spieniężyć, a to wszystko jest akceptowalne, ponieważ jest wzmacniające, prawda? Feminizm ma być „w imieniu praw i interesów kobiet", a postrzeganie siebie jako przedmiotu jest całkowicie w moim najlepszym interesie, prawda? 

Nie tak dawno temu Cardi B wydała bardzo popularny teledysk do piosenki zatytułowanej „WAP". Teledysk ten zawiera niezwykle poniżające i jednoznaczne teksty przedstawiające kobiety. Teledysk zaczyna się od nagich kobiecych części ciała zawieszonych w rezydencji, jakby były jakimś rodzajem przypadkowego wystroju, nie wspominając o tym, że teksty dewaluują kobiety w obrzydliwie obsceniczny sposób. „WAP" bardzo dobrze pokazuje, jak społeczeństwo postrzega kobiety, jeśli chodzi o seks. Jest to szczególnie obraźliwe, gdy weźmie się pod uwagę historię striptizu Cardi B. Być może przeoczyłeś również zachęcanie do pracy seksualnej tylko dlatego, że pochodziło od celebryty i brzmiało niczym „przebudzenie". Weźmy na przykład tweet Susan Sarandon stwierdzający, że „PRACA SEKSUALNA TO PRACA!". Może to brzmieć, jakby miało na celu poprawę warunków pracy prostytutek i striptizerek, ale jest to błędne. Jeśli praca seksualna to tylko „praca", to dlaczego kobiety i młode dziewczęta są do niej zmuszane? Czy moja wagina jest narzędziem pracy? Jak to się stało, że jako społeczeństwo zaszliśmy tak daleko, a jednocześnie zrobiliśmy tak wiele kroków wstecz? Jak takie traumatyczne doświadczenie może być określane jako „praca"? Praca seksualna nie jest „pracą", jest ostatecznością, której żadna istota ludzka nie powinna nigdy rozważać. Seks-praca nigdy nie była i nigdy nie będzie wzmacniająca dla kobiet; istnieje wiele badań na temat tego, jak ta branża niszczy człowieka i prowadzi do wielu chorób psychicznych. Nie wspominając już o fizycznym obciążeniu ciała, które jest niezaprzeczalne. Określanie tej głęboko szkodliwej „pracy" jako feministycznego ideału jest hipokryzją w stosunku do podnoszenia interesów i praw kobiet. 

Pomimo tego wszystkiego, prawdopodobnie najgorszą rzeczą w tej trzeciej fali jest jej wyraźna obietnica odepchnięcia mężczyzn od ruchu. Istnieje powszechny pogląd, że ponieważ mężczyźni są mężczyznami, nie mogą wypowiadać się na temat koncepcji feministycznych. Feminizm ma być równością płci, ale mniej więcej w tym samym czasie, gdy feminizm trzeciej fali wystartował, fraza „zabić wszystkich mężczyzn" i wojny płci stały się bardziej powszechne. „Kobiety mają trudniej", „wszystkie problemy kobiet pochodzą od mężczyzn, więc powinniśmy ich po prostu zabić" i inne ironicznie antyfeministyczne zwroty pojawiły się wraz z trzecią falą. Gdyby jakikolwiek mężczyzna kiedykolwiek wypowiedział „zabić wszystkie kobiety", wszyscy zwróciliby się przeciwko niemu. Skąd te podwójne standardy? Czy podwójne standardy nie są tym, co staramy się ograniczać? Feministki chcą, aby mężczyźni również byli mistrzami ruchu, a jednocześnie głoszą o ich zabijaniu. Oczywiście nie wierzy w to większość feministek, w rzeczywistości jest to bardzo niewielka część społeczności. Jednak idee te są tak popularne, że wszyscy o nich słyszeliśmy. Twierdzenie, że mężczyźni powinni po prostu umrzeć, nigdy nie pomoże feminizmowi naprawdę zabłysnąć. Jako ludzie, mężczyźni i kobiety biologicznie nie mogą przetrwać bez siebie nawzajem. Potrzebujemy mężczyzn po naszej stronie, aby wyeliminować wszelkie formy dyskryminacji ze względu na płeć, ale wydaje się, że ich odpychamy. 

Feminizm trzeciej fali stał się radykalnym fałszem tego, czym feminizm miał być. Źli mężczyźni chcą być w stanie uprzedmiotawiać kobiety, chcą sprawić, byśmy straciły z oczu nasze prawdziwe problemy, chcą, by inni dobrzy mężczyźni nie byli feministami. Dajemy im dokładnie to, czego chcą. To tyle, jeśli chodzi o „prawa i interesy kobiet". Te aspekty trzeciej fali zasługują jedynie na kpinę. Do kobiet, które uważają się za sprawiedliwe, popierając te bzdury, jesteście w błędzie. Ta wadliwa ideologia prowadzi jedynie do dalszego krzywdzenia kobiet, a tego mamy już wystarczająco dużo na świecie. Zacznijmy koncentrować się na problemach społecznych, które najmocniej uderzą w następne pokolenie: jak odpowiednio karać gwałcicieli i molestujących seksualnie i zapobiegać ich działaniom w pierwszej kolejności; jak zdelegalizować nieletnie narzeczone; jak zabezpieczyć nasze prawa reprodukcyjne, wszystkie te pilne kwestie, zanim dojdziemy do włosów pod pachami. A przy tym potrzebujemy, aby mężczyźni również byli naszymi rzecznikami. Dość więc pytań w stylu: „Co jest gorsze, skurcze menstruacyjne czy kopnięcie w jaja?", a więcej faktycznego naprawiania społeczeństwa. 

Autor:
Moumita Digho | Tłumaczenie: Martyna Riabkow

Źródło:
https://phillipian.net/2023/03/24/the-flaws-of-modern-feminism/

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE