2023-04-20 15:01:38 JPM redakcja1 K

Zgniecenie tłumu w Jemenie: co najmniej 85 ofiar śmiertelnych po ostrzale Houthi, który wywołał panikę

Kupcy rozdawali pieniądze z ramadanu, kiedy rebelianci próbowali kontrolować tłum strzelając w powietrze, mówią świadkowie

Ludzie stoją przed szkołą w miejscu śmiertelnego zgniecenia tłumu, w Sanie,  Jemen. Fot: Khaled Abdullah/Reuters

 

Tłum, który najwyraźniej został wystraszony przez strzały i eksplozję elektryczną, uciekł w panice na imprezę rozdawania pieniędzy w czasie Ramadanu w stolicy Jemenu późno w środę. W wyniku tego zgniotu zginęło co najmniej 78 osób, a 73 zostały ranne, według świadków i przedstawicieli rebeliantów Houthi.

Tragedia była najbardziej śmiercionośną w Jemenie od lat, która nie była związana z długotrwałą wojną i nastąpiła przed muzułmańskim świętem Eid al-Fitr, które oznacza koniec Ramadanu w tym tygodniu.

Uzbrojeni Houthi wystrzelili w powietrze w ramach próby kontroli tłumu, najwyraźniej uderzając w przewód elektryczny i powodując eksplozję, według dwóch świadków, Abdel-Rahman Ahmed i Yahia Mohsen. To wywołało panikę, a ludzie, w tym wiele kobiet i dzieci, zaczęło uciekać, powiedzieli.

Wideo opublikowane w mediach społecznościowych pokazało dziesiątki ciał, niektóre nieruchome, inni krzyczeli, gdy ludzie próbowali im pomóc. Oddzielny materiał filmowy z następstw, opublikowany przez urzędników Houthi, pokazał plamy krwi, buty i ubrania ofiar rozrzucone na ziemi. Śledczy byli widziani, jak badali teren.

Do zgniecenia doszło na Starym Mieście w centrum Sany, gdzie setki ubogich ludzi zebrały się na imprezie charytatywnej zorganizowanej przez kupców, jak podało ministerstwo spraw wewnętrznych rządzone przez Houthi.

Ludzie zebrali się, aby otrzymać po około 10 dolarów od organizacji charytatywnej finansowanej przez lokalne firmy, powiedzieli świadkowie. Zamożni ludzie i firmy często rozdają gotówkę i żywność, zwłaszcza biednym, podczas Ramadanu.

Abdel-Khaleq al-Aghri z ministerstwa spraw wewnętrznych obwiniał za to „losową dystrybucję” funduszy bez koordynacji z lokalnymi władzami.

Motaher al-Marouni, starszy urzędnik służby zdrowia, powiedział, że zginęło 78 osób - podała należąca do rebeliantów telewizja satelitarna al-Masirah. Co najmniej 73 inne osoby zostały ranne i przewiezione do szpitala al-Thowra w Sanie, według zastępcy dyrektora szpitala Hamdana Bagheri.

Rebelianci szybko zamknęli szkołę, w której odbywała się impreza i zabronili ludziom, w tym dziennikarzom się do niej zbliżać.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało, że zatrzymało dwóch organizatorów i że trwa śledztwo w tej sprawie.

Houthis powiedział, że wypłaci około 2 tys. dolarów odszkodowania każdej rodzinie, która straciła krewnego, podczas gdy ranni dostaną około 400 dolarów.

Stolica Jemenu znajduje się pod kontrolą wspieranych przez Iran Houthis, odkąd w 2014 roku zeszli oni ze swojej północnej twierdzy i usunęli uznawany przez społeczność międzynarodową rząd.

To skłoniło koalicję pod wodzą Saudyjczyków do interwencji w 2015 roku, aby spróbować przywrócić rząd.

Konflikt przekształcił się w ostatnich latach w wojnę zastępczą między Arabią Saudyjską a Iranem, zabijając ponad 150 000 osób, w tym bojowników i cywilów, i tworząc jedną z najgorszych katastrof humanitarnych na świecie.

Ponad 21 milionów ludzi w Jemenie, czyli dwie trzecie populacji kraju, potrzebuje pomocy i ochrony, według Biura ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej. Wśród potrzebujących ponad 17 milionów uważa się za szczególnie zagrożonych.

W lutym ONZ poinformowało, że na konferencji, której celem było zgromadzenie środków na złagodzenie kryzysu humanitarnego, zebrano jedynie 1,2 mld dolarów z zakładanej kwoty 4,3 mld dolarów.

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE