„Wcale mi się to nie podoba”: Max Verstappen nazywa Grand Prix Las Vegas „99% pokazem, 1% sportem”

Max Verstappen w padoku przed Grand Prix Las Vegas. (Źródło: Jared C. Tilton/Getty Images) 

Kylie Minogue, Journey i John Legend byli jednymi z tych, którzy wystąpili na ceremonii otwarcia w środę, w otoczeniu jaskrawych świateł, fajerwerków i ogromnego logo F1. Wchodząc do padoku można również napotkać kilka osób przebranych za Elvisa, kasyno ‘bez pieniędzy’, kapliczkę ślubną, a także nazwy zespołów podświetlane neonami. Jednak Max Verstappen, kierowca Red Bulla, który w zeszłym miesiącu otrzymał tytuł mistrza świata, nie jest szczególnie przekonany teatralną atmosferą w Las Vegas. 

Według „Reuters” w środę podczas rozmowy z dziennikarzami, Verstappen stwierdził, że „to w 99% show, a tylko w 1% sport”. „Oni [Formuła 1] nadal zarabiają pieniądze czy mi się to podoba, czy nie, więc nie jest to zależne ode mnie”. 

„Nie będę jednak udawał. Zawsze wyrażam swoją opinię, pozytywną czy negatywną – taki po prostu jestem. To nie jest w moim typie. Niektórzy ludzie lubią show, ja nie lubię go ani trochę”. CNN skontaktowało się z F1 odnośnie do komentarzy Verstappena. 

To pierwszy raz od 1982 roku, gdy Las Vegas jest gospodarzem jednego z etapów w kalendarzu F1, a sobotni wyścig odbędzie się na tymczasowym torze ulicznym na słynnym Las Vegas Strip. Nie wszyscy kierowcy, którzy na ceremonii zostali przedstawieni tłumom z wykorzystaniem wznoszących się i opadających platform, podzielają poglądy Verstappena.  

„Myślę, że jest miejsce na jedno i drugie [show i wyścig] i mam nadzieję, że uda nam się tego dokonać w ten weekend,” powiedział Charles Leclerc z zespołu Ferrari dla „Sky Sports”. 

„Wiadomo, było już wiele pokazów podczas ceremonii otwarcia. To piękny sport, ale trzeba też przyciągnąć do niego nowych ludzi”. 

Verstappen i jego partner z Red Bulla Sergio Pérez witający publikę podczas ceremonii otwarcia Grand Prix Las Vegas. (Źródło: Etienne Laurent/EPA-EFE/Shutterstock) 

W międzyczasie drugi kierowca Ferrari, Carlos Sainz, powiedział, że miał „udany tydzień”, gdyż miał okazję zagrać – a także wygrać – w zawodach golfowych z gwiazdą PGA Tour Justinem Thomasem na początku tygodnia. Później jednak zepsuł puchar zwycięzców podczas świętowania. Wyścig, który poprzedzą sesje treningowe w czwartek i piątek, odbędzie się w sobotę o 22:00 czasu lokalnego (13:00 czasu wschodniego), pokonując 50 okrążeń 3,8-milowego toru ulicznego. 

„To prawda, że jest to odmienne doświadczenie; nocny wyścig, dużo przepychu i tego wszystkiego,” powiedział Lando Norris z zespołu McLarena, „ale to po prostu kolejny weekend wyścigowy”. Verstappen zdominował ten sezon, wygrywając 17 z 20 dotychczasowych wyścigów i zapewniając sobie tytuł mistrza świata na kilka tygodni przed końcem sezonu. 

Za nim w klasyfikacji znajdują się jego kolega z zespołu Sergio Pérez oraz Lewis Hamilton z Mercedesa, który wciąż czeka na swoje pierwsze zwycięstwo w tym roku.