2024-05-02 23:09:31 JPM redakcja1 K

Aby odeprzeć turystów, miasto w Japonii buduje duży ekran blokujący widok na Górę Fuji

Podobnie jak wiele miejsc w Japonii, miasto Fujikawaguchiko doświadczyło wzrostu liczby odwiedzających, co skłoniło mieszkańców do skarg na ich zachowanie.

Turysta pozuje przed sklepem spożywczym z Górą Fuji w tle w Fujikawaguchiko w Japonii, 1 stycznia. Fot. Philip Fong / Getty Images

Japonia - Miasto Fujikawaguchiko ma dość turystów.

Znane z wielu malowniczych miejsc fotograficznych oferujących niemal doskonałe ujęcie ikonicznej Góry Fuji w Japonii, miasto rozpoczęło w tym tygodniu budowę dużego czarnego ekranu na odcinku chodnika, aby zasłonić widok na górę. Powód: zachowanie niektórych zagranicznych turystów. „Kawaguchiko to miasto zbudowane na turystyce, i witam wielu odwiedzających, a miasto również ich wita, ale wiele rzeczy dotyczących ich manier budzi niepokój” - powiedziała Michie Motomochi, właścicielka kawiarni serwującej japońskie słodycze „ohagi”, w pobliżu miejsca, w którym dojdzie do zasłonięcia Góry. Motomochi wymieniła pozostawianie śmieci, przechodzenie przez ruchliwe ulice, ignorowanie świateł drogowych i wtargnięcia na prywatne posesje. Nie jest jednak niezadowolona - 80% jej klientów to zagraniczni turyści, których liczba wzrosła po przerwie spowodowanej pandemią, która zamknęła Japonię na około dwa lata.

Jej okolica stała się nagle popularnym miejscem około dwóch lat temu, prawdopodobnie po opublikowaniu zdjęcia wykonanego pod pewnym kątem, na którym w tle widoczna jest Góra Fuji, jakby znajdowała się na szczycie lokalnego sklepu spożywczego, które stało się sensacją na mediach społecznościowych znana jako „Góra Fuji Lawson”, twierdzą urzędnicy miasta. Od tamtej pory, tłoczą się głównie turyści zagraniczni w tej małej przestrzeni, co wywołało falę obaw i skarg mieszkańców dotyczących blokowania wąskiego chodnika przez odwiedzających, robienia zdjęć na ruchliwej ulicy lub wtargnięcia na posesje sąsiadów, powiedzieli urzędnicy. W Europie obawy dotyczące zatłoczenia historycznych miast przez turystów skłoniły Wenecję w zeszłym tygodniu do uruchomienia pilotażowego programu opłat za wstęp w wysokości 5 euro dla turystów jednodniowych. Władze mają nadzieję, że to zniechęci odwiedzających do przybywania w szczytowe dni i uczyni miasto bardziej przyjaznym dla jego mieszkańców.

Fujikawaguchiko próbowało innych metod: tablice zachęcające odwiedzających do nie wbiegania na ulicę i korzystania z wyznaczonego przejścia dla pieszych w językach angielskim, chińskim, tajskim i koreańskim, a nawet zatrudnienie ochroniarza do kontroli tłumu. Nic nie zadziałało. Czarna siatka, gdy zostanie ukończona w połowie maja, będzie miała ponad 8 stóp wysokości i 65 stóp długości i prawie całkowicie zasłoni widok na Górę Fuji, powiedzieli urzędnicy.

 
Pracownicy ustawiają barykadę w pobliżu popularnego miejsca do robienia zdjęć. Fot. Eugene Hoshiko

Dziesiątki turystów zebrało się we wtorek, robiąc zdjęcia, mimo że Góra Fuji nie była widoczna z powodu pochmurnej pogody. Anthony Hok z Francji uważa, że ekran jest silną reakcją. „Zbyt duże rozwiązanie dla nie tak dużego problemu, nawet jeśli turyści sprawiają kłopoty. Nie wydaje mi się to słuszne”, powiedział. 26-latek sugerował postawienie barier drogowych dla bezpieczeństwa zamiast blokowania widoków dla zdjęć. Ale Helen Pull, 34-letnia odwiedzająca z Wielkiej Brytanii, była wyrozumiała wobec lokalnych obaw. Podczas podróży po Japonii w ostatnich kilku tygodniach zauważyła, że turystyka „naprawdę się rozwinęła tu w Japonii, patrząc na to, co widzieliśmy”. „Rozumiem, dlaczego ludzie, którzy tu mieszkają i pracują, mogą chcieć coś z tym zrobić”, powiedziała, zauważając, że wielu robiło zdjęcia nawet wtedy, gdy góra nie była widoczna. „To siła mediów społecznościowych”.

Zagraniczni odwiedzający zalewają Japonię od czasu zniesienia ograniczeń przy granicy, częściowo z powodu osłabienia jena. W ubiegłym roku Japonię odwiedziło ponad 25 milionów turystów, a liczba ta w tym roku ma przekroczyć rekord z 2019 roku, kiedy to liczba odwiedzających wyniosła prawie 32 miliony, zgodnie z informacjami Japońskiej Organizacji Turystyki Narodowej. A rząd chce jeszcze więcej turystów. Choć dynamicznie rozwijająca się turystyka przyczyniła się do wzrostu gospodarczego, towarzyszą jej skargi mieszkańców popularnych destynacji turystycznych, takich jak Kioto i Kamakura. W Kioto słynna dzielnica gejsz została niedawno zmuszona do zamknięcia niektórych prywatnych alejek.

Miejscowi nie są pewni, co robić. Motomochi powiedziała, że nie potrafi sobie wyobrazić, w jaki sposób czarny ekran może pomóc kontrolować przepływ ludzi na wąskim chodniku dla pieszych i drodze obok niego. Yoshihiko Ogawa, który prowadzi sklep ryżowy w okolicach Fujikawaguchiko od ponad półowy wieku, powiedział, że zatłoczenie pogorszyło się w ostatnich kilku miesiącach, gdy turyści zaczęli gromadzić się od godziny 4-5 rano i głośno rozmawiać. Czasami ma trudności z wjazdem i wyjazdem swoim samochodem z garażu. „Nigdy nie sądziliśmy, że stanęlibyśmy przed taką sytuacją”, powiedział Ogawa, dodając, że nie jest pewien, co mogłoby być rozwiązaniem. „Przypuszczam, że wszyscy musimy się po prostu do tego przyzwyczaić”.

Dział: Turystycznie

Autor:
The Associated Press | Tłumaczenie: Łukasz Topolski

Żródło:
https://www.nbcnews.com/news/world/japan-town-building-big-screen-blocking-view-mount-fuji-tourism-rcna150155

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE