2024-12-13 14:28:45 JPM redakcja1 K

Cztery najbardziej fascynujące przedchrześcijańskie festiwale zimowe w Europie

Święta Bożego Narodzenia stały się dominującym świętem w zachodnim kalendarzu kulturalnym, ale echa przedchrześcijańskiej przeszłości wciąż można znaleźć na całym kontynencie.

Folklor w Alpach Europejskich opowiada o Krampusie, demonicznej postaci będącej pół-człowiekiem, pół-kozą (Zdjęcie:: Getty Images)

Boże Narodzenie jest dominującym świętem zimowym na Zachodzie, z natychmiastowo rozpoznawalnym gronem postaci: Jezusem, Świętą Rodziną oraz postaciami związanymi z wręczaniem prezentów, takimi jak Święty Mikołaj i Trzej Królowie. Jednak jeśli spojrzymy bliżej, znajdziemy tajemniczą grupę postaci-cieni, które zamieszkują europejskie festiwale zimowe, szepcąc echa przedchrześcijańskiej przeszłości. Niektóre przypominają postacie znane z mitów i legend, takie jak czarownice i demony; inne mają animistyczny charakter, przywołując na myśl duchy natury.

Historycznie Kościół starał się wykorzenić te folklorystyczne postacie, ale wiele z nich przetrwało, często dzięki wchłonięciu ich do chrześcijańskich tradycji kulturowych. Dziś oferują one fascynujący wgląd w to, jak folklor i tradycje religijne się przeplatają, tworząc podstawy dla ekscytujących festiwali, które podróżni mogą przeżyć osobiście. Oto cztery z najbardziej fascynujących.

Festa della Befana, Włochy
Obraz czarownicy lecącej nocą na miotle może wydawać się niezgodny z chrześcijaństwem. A jednak, w przeważająco katolickich Włoszech, w takiej właśnie formie występuje La Befana, która przynosi prezenty w noc 5 stycznia (znaną również jako Wigilia Objawienia Pańskiego).

Befana ma wiele podobieństw do Świętego Mikołaja. Leci nocą, by dostarczyć prezenty dzieciom, niczym Święty Mikołaj, a nawet wchodzi do ich domów przez komin, dlatego też zwykle jest pokryta sadzą. Pełni także funkcję moralną, nagradzając dzieci, które były grzeczne, prezentami w postaci zabawek i cukierków, a każąc te, które były niegrzeczne, zostawiając im węgiel.

Befana jest obchodzona co roku w styczniu podczas Festa della Befana w Urbania (Zdjęcie: Getty Images)

Befana może mieć przedchrześcijańskie korzenie, dzieli podobieństwa z Strenuą, rzymską boginią wręczania prezentów noworocznych, ale została włączona do włoskiego chrześcijaństwa poprzez mit, według którego schroniła Trzech Króli, gdy ci udawali się, by spotkać małego Jezusa.

Befana pojawia się w folklorze w całych Włochach, ale jej ojczyzną uznaje się miasto Urbania w regionie Marche, gdzie obchodzona jest co roku w styczniu podczas Festa della Befana. Około 30 000 przyjezdnych zjeżdża do miasta, by zajadać się befanini (ciasteczkami w kształcie czarownic o smaku rumowym), oglądać najdłuższą na świecie pończochę (imponujących 50 m) paradującą przez miasto oraz robić zakupy na targach, gdzie sprzedawane są lokalne ceramiki majolika. Są tam także przebrane czarownice, które tańczą na ulicach i "latają" (zjeżdżając na linie) między wieżami kościołów na swoich miotłach.

Krampusnacht, Alpy Europejskie
Data 6 grudnia oznacza dzień św. Mikołaja, greckiego biskupa z III wieku, który stał się patronem dzieci i jest prawdziwym źródłem legendy o Świętym Mikołaju. W Alpach Centralnych, szczególnie w Bawarii, Austrii i Południowym Tyrolu, dzień św. Mikołaja obchodzony jest, podobnie jak włoska Epifania, poprzez wręczanie prezentów grzecznym dzieciom.

5 grudnia mieszkańcy miast i wiosek w regionie alpejskim zakładają maski i kostiumy Krampusa (Zdjęcie: Getty Images)

Noc przedtem to jednak zdecydowanie mroczniejsza i bardziej przerażająca sprawa: Noc Krampusa. Folklor w tej części Europy opowiada o Krampusie, demonicznej postaci pół-człowieku, pół-kozie, przedstawianej z ogromnym, ruszającym językiem, ciemnym futrem, rogami i dzikimi oczami, który, podobnie jak Befana i Święty Mikołaj, karze niegrzeczne dzieci. Metody Krampusa są jednak bardziej surowe: bije on dzieci witkami brzozowymi, a jeśli są szczególnie niegrzeczne, zabiera je prosto do piekła w koszu, który nosi na plecach. Krampus przedstawiany jest jako pomocnik Świętego Mikołaja, a ta dziwna para często pojawia się razem na kartkach świątecznych.

Dokładne pochodzenie Krampusa zostało zapomniane przez historię, chociaż, podobnie jak w przypadku Befany, prawdopodobnie był on postacią z folkloru przedchrześcijańskiego, która została wchłonięta przez tradycję bożonarodzeniową. Obecnie, 5 grudnia odbywa się Krampuslauf (Bieg Krampusa), podczas którego mieszkańcy miast i wiosek w regionach alpejskich zakładają maski i kostiumy Krampusa, piją znaczną ilość sznapsa (ulubiony napój Krampusa) i trzęsą dzwonkami, by odpędzić złe duchy. Biegi Krampusa odbywają się w całej Austrii i Południowym Tyrolu, ale jednym z największych i najbardziej dostępnych jest ten, który ma miejsce w Starym Mieście Salzburga.

Mari Lwyd, Walia
W Walii okres Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku oznaczony jest jednym z najbardziej charakterystycznych brytyjskich zwyczajów ludowych: Mari Lwyd. Ta starożytna tradycja polega na ozdobieniu czaszki konia łańcuchem i wstążkami, a jej oczodoły wypełnione są bombkami, całość przytwierdzona jest do pala i prześcieradła, a mężczyzna z okolicy nosi ją jako kostium. Następnie, w towarzystwie grupy pomocników, chodzi po sąsiedztwie, pukając do drzwi i prosząc, w formie wiersza, o wpuszczenie do środka oraz poczęstowanie jedzeniem i napojami.

Podobne zwyczaje występują także w innych festiwalach, np. zbieranie słodyczy podczas Halloween czy śpiewanie kolęd od drzwi do drzwi w czasie Bożego Narodzenia. W przypadku Mari Lwyd jest to wariacja na temat wassailingu, czyli tradycji, w której ludzie chodzili z domu do domu, śpiewając piosenki i częstując się napojem z wassail, dużego dzbana z grzanym winem lub cydrem, w zamian za podarunki.

Wielu historyków uważa, że Mari Lwyd ma pogańskie lub celtyckie korzenie (Zdjęcie: Alamy)

Mari Lwyd można spotkać w południowej Walii w okresie Bożego Narodzenia i Nowego Roku, ale największe wydarzenie odbywa się każdego stycznia w mieście Chepstow na granicy z Anglią, kiedy to setki tych dziwnych, szkieletowych koni wypełniają ulice. Każdemu z nich towarzyszy grupa tancerzy Morris, którzy dają występy w całym mieście, a następnie przetwarzają z Mari Lwyd do miejskiego muzeum, różnych pubów i Zamku Chepstow, gdzie pukają do drzwi, nawiązując do tradycji wassailu, polegającej na chodzeniu od domu do domu.

Następnie przenoszą się na Stary Most Wye, który wyznacza granicę między Anglią a Walią, gdzie odbywa się symboliczna ceremonia graniczna z grupami wassailowymi z Anglii, które ostatecznie są zapraszane na stronę walijską. Wszyscy zbierają się potem w sadzie poza zamkiem na wassailu jabłkowym, gdzie cydr wylewa się na korzenie drzew, kawałki tostów wiesza się na gałęziach, a Morris dużo tańczy, śpiewa i, przede wszystkim, pije cydr.. Mówi się, że ma to przynieść błogosławieństwo na udane plony w nadchodzącym roku, bardzo przyjemna, choć nieco ekscentryczna tradycja ludowa Wielkiej Brytanii.

Taniec Niedźwiedzia, Rumunia
Niedźwiedzie słyną z hibernacji zimą, więc można zrozumieć, że można poczuć się bardziej zaniepokojonym niż zwykle, jeśli zobaczy się stado tych zwierząt skradających się za rogiem, warczących i wymachujących pazurami w tym okresie roku. We Wschodnia Rumunii, w regionie Mołdawii, jest to jednak dość powszechny widok w miastach i wioskach 30 grudnia, w czasie Tanca Niedźwiedzia.

Niedźwiedź brunatny jest potężnym symbolem mocy duchowej w rumuńskiej kulturze (Zdjęcie: Getty Images)

Rumunia poza Rosją jest domem dla największej populacji niedźwiedzi brunatnych w Europie, z aż 8 000 tych zwierząt wędrujących po zalesionych zboczach Karpat, więc nic dziwnego, że to przerażające stworzenie stało się potężnym symbolem mocy duchowej w rumuńskiej kulturze. Taniec Niedźwiedzia polega na tym, że mieszkańcy miast ubierają się w prawdziwe skóry niedźwiedzi, które zostały przekazane z pokolenia na pokolenie i ważą do 40 kg, i przechodzą przez miasto, tańcząc do bębnów i fletów panowych granych przez muzyków w tradycyjnych strojach ludowych.

Główny taniec symbolizuje śmierć i zmartwychwstanie niedźwiedzi, co ma reprezentować odnowę na nadchodzący rok. Uważa się, że rytuał ma swoje korzenie wśród Getów-Daków, ludów indoeuropejskich, które poprzedzały przybycie Rzymian do Rumunii. Geto-Dakowie traktowali niedźwiedzie jako święte zwierzęta siły i nowego życia, do tego stopnia, że znani byli z namaszczania noworodków tłuszczem niedźwiedzim. Taniec Niedźwiedzia odbywa się w północno-wschodniej Rumunii, ale najsłynniejszy festiwal odbywa się w mieście Comănești.

Autor:
Daniel Stables | Tłumaczenie: Julia Nawrocka - praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
https://www.bbc.com/travel/article/20241206-four-of-europes-most-fascinating-pre-christian-winter-festivals

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE