Gotowanie i przechowywanie podczas podróży “na dziko”? Czyli kilka tipów które przydadzą się podróżując kamperem, jachtem czy jadąc pod namiot.
Wiele osób podróżujących “na dziko” często zadaje sobie pytanie: - “W jaki sposób gotować by było oszczędnie, smacznie i przede wszystkim prosto?”
fot. Vanessa Garcia (Pexels)
Wybierając jedną z form podróżowania “na dziko” wcale nie musimy stawiać jedynie na przetworzone produkty. Aktualnie kampery czy jachty wyposażone są w kuchnie, które umożliwiają przygotowanie i przechowywanie praktycznie każdego dania, a dzięki rozwojowi w sferze sprzętu turystycznego, nawet nocowanie pod namiotem może okazać się banalne.
Aby nasza dzika podróż upłynęła nam przyjemnie, warto poznać zasady, dzięki którym uda nam się tego dokonać.
Oto kilka tipów, które z pewnością przydadzą się podróżując “na dziko”:
1. Przechowywanie
Podróżując samochodem, kamperem czy jachtem, warto zaopatrzyć się w pojemniki do przechowywania, ułatwi to nie tylko utrzymanie porządku, ale również umożliwi łatwiejsze znalezienie potrzebnych rzeczy. Pojemniki z łatwością można podpisać odpowiednimi nazwami, a następnie posegregowane pochować np. w szafkach.
2. Dobór odpowiedniego sprzętu
Aktualnie kampery i jachty wyposażone są w sprzęt, który umożliwia funkcjonowanie praktycznie jak w domu. Kuchenki, które w nich znajdziemy, umożliwią nam przygotowanie praktycznie każdego dania, a dość pojemne lodówki dadzą nam możliwość ich późniejszego przechowywania.
Jeżeli jednak wybieramy się pod namiot, warto zaopatrzyć się w lodówkę turystyczną, dzięki której będziemy mogli przechowywać wrażliwe produkty, jak również w kuchenkę gazową, dzięki której będziemy mogli przygotować ciepły posiłek.
3. Produkty
Wybierając produkty które zabierzemy ze sobą w podróż warto postawić na zapas suchego prowiantu. Kaszę, ryż czy makaron możemy w łatwy sposób przechowywać w słoiczkach czy pojemnikach. Produkty puszkowane, tj. soczewica, ciecierzyca, kukurydza czy pomidory, nie wymagają specjalnego sposobu przechowywania, a mogą okazać się dobrym dodatkiem do potraw. Gotowe obiady w słoiczkach również nie są złą opcją, zwłaszcza jeżeli ktoś nie lubi, lub nie potrafi gotować.
Z czego warto zrezygnować?
Choć możliwość przechowywania w lodówce jest możliwa, czasem warto zrezygnować z produktów mlecznych czy serów, nie zawsze bowiem w miejscu, w którym się zatrzymamy będzie możliwość podłączenia się do prądu.
4. Jeden garnek, mało sprzątania
Przygotowując posiłek warto gotować dania jednogarnkowe, w szczególności gdy do dyspozycji mamy tylko jeden palnik. Przyczyni się to do mniejszej ilości brudnych naczyń, które podczas wypoczynku raczej mało kto chce widzie, oraz z pewnością będzie to oszczędność wody, która niekiedy podczas podróżowania “na dziko” jest na wagę złota.
5. Mieszanki przypraw
Zabierając ze sobą gotowe mieszanki przypraw jesteśmy w stanie zaoszczędzić nieco miejsca. Miks ziół, przyprawa do kurczaka, przyprawa curry, sól i pieprz, to uniwersalne kompozycje, które przydadzą się do niejednego dania. Łatwiej bowiem mieć przy sobie słoiczki z odpowiednio dobranymi przyprawami niż stos zalegających opakowań.
Choć gotowanie “na dziko” może wydawać się dla wielu zmorą, stosując parę prostych tipów możemy zaoszczędzić sporo nerwów oraz czasu, a jak wiadomo czas podczas wypoczynku jest najistotniejszy. Wyjeżdżając w podróż nie chcemy martwić się drobnostkami, czy burczącym z głodu brzuchem, tylko cieszyć każdą chwilą.
Zawsze możemy też rozpalić ognisko, jeżeli miejsce, w którym się zatrzymaliśmy na to pozwala, czy zaopatrzyć się w małego przenośnego grilla, nie zastąpi to jednak pełnowartościowego posiłku, prawie jak z domu.
Dział: Turystycznie
Autor:
Klaudia Strzałkowska
Źródło:
Tekst własny