2024-10-07 00:51:12 JPM redakcja1 K

Jedyne miejsce, gdzie przypływają wieloryby, aby nas obserwować

Kiedyś niemal wybite przez polowania, szare wieloryby z Pacyfiku w meksykańskiej Lagunie San Ignacio wydają się teraz tak samo ciekawe nas, jak my ich.

Zdjęcie: Ernesto Mendez

„Znowu się zbliża!” — nasz przewodnik, José Sanchez, ogłasza, gdy ogromny szary wieloryb pojawia się przy nas po raz piąty w ciągu 45 minut. Za każdym razem, gdy nasza ciekawska nowa przyjaciółka wraca do naszej bezczynnej łodzi rybackiej, zostaje trochę dłużej na powierzchni, obserwując nas, tak jak my ją. To nasza ostatnia wyprawa, by zobaczyć, co miejscowi nazywają „przyjaznymi”– szare wieloryby w meksykańskiej Lagunie San Ignacio. Gdy nasza łódź cicho dryfuje z wyłączonym silnikiem, ten 40-tonowy wieloryb bawi się, ocierając się o boki łodzi, unosząc górną połowę swojego biało cętkowanego ciała i przytulając się do kadłuba, jakby chciał przyjrzeć się wszystkim sześciu osobom na pokładzie. Kiedy oko wieloryba – wielkości piłki do baseballa – wyłania się na powierzchnię i przez chwilę spotyka się z moim, krzyczę z radości. Mówi się nam, by trzymać dystans od wielorybów, ale co się dzieje, gdy one przychodzą, by obserwować nas? Położona na zachodnim wybrzeżu półwyspu Baja California Sur, Laguna San Ignacio uważana jest za ostatnią nietkniętą lagunę do rozmnażania i wychowu szarych wielorybów z Pacyfiku. Chronione sanktuarium wielorybów jest także domem dla jednego z najbardziej niezwykłych spotkań ze zwierzętami na świecie: tutaj, ciekawskie wieloryby regularnie i dobrowolnie poszukują kontaktu z ludźmi.

W Laguna San Ignacio ciekawskie szare wieloryby dobrowolnie zbliżają się do łodzi i ludzi. Zdjęcie: Alarmy

Każdego roku, od stycznia do połowy kwietnia, tysiące szarych wielorybów przybywają do laguny podczas 19 300-kilometrowej podróży z lodowatych wód Arktyki do ciepłych wód Baja California Sur, by rozmnażać się i rodzić. Choć są to teraz bezpieczne wody dla karmienia i rozmnażania, kiedyś polowano tu na szare wieloryby. Jednak zwierzęta te wydają się teraz ufać ludziom. W rzeczywistości, podczas mojej ostatniej wycieczki z Sanchezem i jego firmą agroturystyczną Pure Baja Travels, byliśmy świadkami, jak matki przyprowadzały swoje młode do łodzi, prezentując je jak dumni rodzice. Te unikalne spotkania miały wpływ na ochronę tych łagodnych olbrzymów i przyczyniły się do stworzenia ekscytującego, ale odpowiedzialnego doświadczenia obserwacji wielorybów, jakiego nie ma nigdzie indziej. 

Dlaczego szare wieloryby z Baja szukają kontaktu z ludźmi? 

Od ponad 50 lat szare wieloryby w Baja pokazują, że są tak samo ciekawe nas, jak my ich. Biolodzy morscy uważają, że na to unikalne zachowanie wpływa kilka okoliczności. „W lagunie dziś nie ma prawdziwych zagrożeń” — mówi dr Steven Swartz, badacz waleni, który od 45 lat bada szare wieloryby w Lagunie San Ignacio. Choć wiadomo, że szare wieloryby czasami zbliżają się do ludzi w innych miejscach, według Swartza to jedyne miejsce, gdzie regularnie to robią i gdzie zwierzęta często wynurzają się nad wodę, pozwalając ludziom je dotykać.

W chronionym rezerwacie wieloryby często wynurzają się ponad wodę i proszą o kontakt. Zdjęcie: Alarmy

Obserwowanie wielorybów jest dozwolone tylko w określonej „strefie”, chronionego sanktuarium wielorybów i obowiązują tam surowe zasady: tylko 16 pang (małych łodzi rybackich) może przebywać w tym miejscu jednocześnie. Aby nie przytłoczyć wielorybów, wszystkie łodzie muszą wyłączać silniki, gdy wieloryby się zbliżają. I co najważniejsze, operatorzy łodzi nie gonią ani nie ścigają wielorybów. „[Przewodnicy] umieszczają cię w obecności wielorybów i pozwalają im zdecydować, czy przyjdą się przywitać, czy nie” — mówi Swartz. Ale dlaczego wieloryby wydają się przychodzić i mówić „cześć” ? „Ssaki są ciekawe; są na tyle świadome, by uczyć się o swoim otoczeniu, a uczą się, eksplorując” — wyjaśnia Swartz, dodając, że matki przekazują tę ciekawość wobec łodzi i ludzi swoim młodym. „[Wieloryby] są w stanie zapamiętywać”. Generalnie, są bardzo dotykowe; lubią się ocierać i dotykać — to ich sposób komunikacji, mówi Swartz. Szare wieloryby z Pacyfiku nie są zajęte szukaniem pożywienia (robią to w Arktyce), więc może są też znudzone, sugeruje. Chociaż nie możemy dokładnie wiedzieć, dlaczego wieloryby robią to, co robią, Swartz i inni biolodzy morscy są zgodni, że wieloryby dobrowolnie zbliżają się do łodzi.


Pachico Mayoral jest uważany za „zbawcę” szarych wielorybów w tych okolicach. Zdjęcie: Kathleen Rellihan

Model ochrony napędzany przez społeczność

Szare wieloryby były niemal wybite na skutek polowań w XVIII i XIX wieku, w wyniku czego zwierzęta te zachowywały się agresywnie wobec ludzi — tak bardzo, że miejscowi rybacy nazwali je nawet "rybami diabła" i unikali ich. Ale w 1972 roku mężczyzna o imieniu Francisco (Pachico) Mayoral łowił ryby w Baja, kiedy wieloryb wynurzył się i zatrzymał przy jego łodzi. Ciekawość skłoniła go do zanurzenia ręki w wodzie. Wieloryb otarł się o Mayorala i pozostał przy jego ręce. Wiadomość o doświadczeniu Mayorala szybko się rozprzestrzeniła, a miejscowi, mniej przerażeni, cierpliwie czekali, by doświadczyć podobnych przyjaznych spotkań. „Szare wieloryby są naturalnie ciekawe i nigdy nie bały się zbliżać do unoszących się przedmiotów w wodzie. Ludzie je krzywdzili, a potem wieloryby reagowały na te interakcje” — mówi mi Sanchez. „Po pierwszym spokojnym kontakcie Mayorala, ludzie zaczęli zdawać sobie sprawę, że szare wieloryby nie są strasznymi i wściekłymi zwierzętami, za jakie je uważaliśmy”. Sanchez był pierwszym meksykańskim przyrodnikiem, który w latach 90. prowadził wycieczki obserwacyjne wielorybów w lagunie, a jego własna firma agroturystyczna ma teraz bazę na Lagunie San Ignacio. „Z biegiem czasu ludzie coraz mniej boją się pozwalać szarym wielorybom na zbliżenie się do punktu bliskiego kontaktu. Uważam, że to samo dotyczy szarych wielorybów”. W 1972 roku rząd Meksyku utworzył rezerwat przyrody na Lagunie San Ignacio, a w 1988 roku ogłosił lagunę sanktuarium wielorybów w obrębie Rezerwatu Biosfery El Vizcaíno, największego rezerwatu przyrody w Ameryce Łacińskiej. Pięć lat później miejsce to zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Populacja szarych wielorybów odbudowała się i w 1994 roku została usunięta z listy gatunków zagrożonych wyginięciem.

Pierwsze pokojowe „spotkanie” burmistrza z wielorybami zainspirowało działania na rzecz ochrony przyrody i nowej ekoturystyki. Zdjęcie: José Sanchez

W tym samym roku Mayoral poinformował ekologów, że Mitsubishi i rząd Meksyku planują budowę ogromnej fabryki soli na terenie rezerwatu przyrody. Kopalnia soli została powstrzymana w 2000 roku dzięki zdecydowanym działaniom społeczności lokalnej i międzynarodowej – aktywiści, od Roberta F. Kennedy'ego Jr. po aktora Christophera Reevesa, przybyli na wybrzeże Baja, aby przyłączyć się do protestu. Dziś walka o ocalenie szarych wielorybów z Baja uważana jest za jeden z największych sukcesów w ochronie dzikiej przyrody naszych czasów.  Mayoral zmarł w 2013 roku, ale nazywany jest „zbawcą szarych wielorybów” i dziadkiem turystyki obserwacyjnej wielorybów w Baja. Od jego pierwszego spokojnego spotkania zarówno turyści, jak i miejscowi poszukują podobnych doświadczeń w lagunie Baja. Rodzina Mayorala nadal organizuje wycieczki obserwacyjne wielorybów. Dziś spotkania ludzi z wielorybami w Lagunie San Ignacio nie tylko napędzają wysiłki na rzecz ochrony, ale także zainspirowały regulowany przemysł agroturystyczny, który stanowi istotne źródło dochodu dla lokalnych społeczności. „Ekoturystyka jest podstawą ekonomiczną społeczności. [Ludzie tutaj] strzegą laguny i wielorybów, współpracując w celu koordynowania zrównoważonych wycieczek obserwacyjnych, aby nie zniszczyć ani nie nadużyć zasobu, który zapewnia im dochód: wielorybów” — mówi Swartz.

Baza Pure Baja Travel znajduje się nad brzegiem laguny. Zdjęcie: Kathleen Rellihan

Podczas pięciodniowych wycieczek Pure Baja Travel uczestnicy biorą udział w sześciu wyprawach obserwacyjnych wielorybów (co daje zwierzętom więcej okazji, aby podejść na własnych warunkach), a także uczą się o wysiłkach społeczności na rzecz ochrony laguny. Obozowisko działa tylko w lutym i marcu, po czym znika, gdy zwierzęta migrują w kwietniu. Z naszego obozu tuż przy brzegach laguny budziłem się niemal każdego ranka przy odgłosach wielorybów w oddali, a podczas kolacji widziałem ich charakterystyczne sercowate fontanny pary. Spanie w ich sanktuarium było niemal tak ekscytujące, jak widzenie ich z bliska w ciągu dnia.

Nowe pokolenie wkracza, by chronić szare wieloryby z Baja

Chociaż Laguna San Ignacio, gdzie szare wieloryby rodzą młode, jest teraz chroniona, kontynuowanie ochrony tych zwierząt i wspieranie lokalnych społeczności, które je strzegą, jest ważniejsze niż kiedykolwiek. Zmiany klimatyczne mają teraz wpływ na lagunę i szare wieloryby podczas ich migracyjnej drogi. Meksykańska aktywistka klimatyczna Xiye Bastida ma nadzieję zainspirować nowe pokolenie do podjęcia działań, współprodukując i występując w filmie dokumentalnym, który ma się ukazać w nadchodzących miesiącach, zatytułowanym „Laguna wielorybów”. W wieku 22 lat Bastida łączy wysiłki na rzecz ochrony, które rozpoczęły się pokolenie temu, z kryzysem klimatycznym dotykającym to pokolenie. Dołączyła do WildCoast, międzynarodowej organizacji non-profit, która od ponad 25 lat odgrywa wiodącą rolę w ochronie szarych wielorybów, aby wzmocnić głosy społeczności.

Przywrócenie lasów namorzynowych laguny jest ważną częścią walki o utrzymanie szlaku migracyjnego wielorybów. Zdjęcie: Claudio Contreras

Współzałożyciel i dyrektor wykonawczy WildCoast, Serge Dedina, pracował nad stałą ochroną 450 000 akrów siedlisk Laguny San Ignacio w 2004 roku i skutecznie lobbował rząd Meksyku o włączenie Laguny San Ignacio do Rezerwatu Biosfery El Vizcaíno, największego rezerwatu przyrody w Ameryce Łacińskiej, w 1988 roku. Teraz mówi, że Laguna San Ignacio jest globalnym wzorem, pokazującym, jak chronić dziką przyrodę przy jednoczesnym tworzeniu zrównoważonego rozwoju. Organizacja pomaga szkolić przewodników agroturystycznych, rozwijać edukację oraz rozszerzać programy odbudowy lasów namorzynowych prowadzone przez kobiety, które pomagają walczyć ze zmianami klimatu. W obliczu kryzysu klimatycznego wpływającego na szlak migracyjny wielorybów, odbudowa lasów namorzynowych (które pochłaniają 10 razy więcej węgla niż lasy tropikalne) jest kolejną walką, jaką mieszkańcy obszaru Laguny San Ignacio toczą każdego dnia, a także koniecznością regulowania rozwoju i turystyki wokół lagun. „Jest coś w wielorybach, co sprawia, że czujesz się przytłoczony i niemal odpowiedzialny za opiekę nad nimi. Kiedy wieloryb podnosi swoje młode, abyś mógł je dotknąć, jest to ogromna ilość zaufania” — mówi Bastida w rozmowie z BBC. „Nazywamy je przyjaznymi wielorybami, ale myślę, że to świadome wieloryby, które chcą, abyśmy byli bardziej świadomi i bardziej w kontakcie”— dodaje. „Mam nadzieję, że jeśli ludzie zobaczą film lub będą mieli szczęście zobaczyć wieloryby, znajdą w sobie coś, czego wcześniej nie znali — instynkt ochrony [wielorybów]”.

Autor:
Kathleen Rellihan | Tłumaczenie: Wiktoria Mikołajczyk – praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
https://www.bbc.com/travel/article/20240930-the-only-place-where-whales-come-to-watch-you

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się