Mistyczna osada w Kazbegi, w której od 2002 roku nikt nie mieszka
„... Burmasigi (Burmakhevi) – tak wygląda osada, która przekształciła się już w osadę w gminie Kazbegi, w dolinie Truso, na wysokości 2350 m n.p.m., 41 km od Stepancmindy. Od 2002 roku na wsi nikt nie mieszka” – wyjątkowe zdjęcia z tym podpisem obiegły media społecznościowe.
„... Burmasigi (Burmakhevi) – tak wygląda osada, która przekształciła się już w osadę w gminie Kazbegi, w dolinie Truso, na wysokości 2350 m n.p.m., 41 km od Stepancmindy. Od 2002 roku na wsi nikt nie mieszka” – wyjątkowe zdjęcia z tym podpisem obiegły media społecznościowe.
Doktor etnologii Mirian Khositashvili opowiada nam o wiosce Burmasigi.
- Panie Mirian, od kiedy ta wieś jest wymieniana w źródłach historycznych?
- Ta wieś położona jest w dolinie Truso, u źródeł rzeki Terek, na lewym brzegu... Jest zbudowana na skarpie, bardzo ciekawa budowla. Nazwa w języku osetyjskim brzmi: jak żółta wieża, co dokładnie odzwierciedla jej kolor. Ten kompleks ma żółtawy kolor, zastosowano gładkie kamienie, które już były używane w górach Gruzji. Taki kamień jest wykonany z fragmentów skał i często był używany bez zaprawy... Podobnie jak w Chewsuretii, w Tuszetii, ten budynek również został zbudowany bez zaprawy... Nie ma dokładnych źródeł pisanych o tym, kiedy ten budynek powstał. Jeśli weźmiemy pod uwagę podobne warianty, to musiał on się pojawić w XVII lub XVIII wieku. Po dokładnym obejrzeniu, jest to budowla mieszkalno-obronna, główny kompleks twierdz obronnych i jeszcze kilka baszt na wsi, gdzie rozmieszczone były budynki mieszkalne i pomieszczenia z towarami. Ważne jest, aby istniały dokumenty spisowe, które podają liczbę mieszkańców. W 1801 r., gdy Imperium Rosyjskie wkroczyło do Gruzji, rozpoczęto przeprowadzanie spisu ludności i według tego spisu w latach 1802-1803 stwierdzono, że w tym otoczonym murami mieście było około sześciu gospodarstw... W ciągu całego XIX wieku kilkakrotnie opisywano liczbę mieszkańców. Na początku XX wieku na tym terenie znajdowało się dziewięć dziedzińców.
- To bardzo mało, prawda?
- Oczywiście! Często podczas spisu brakowało liczby mieszkańców, ale najciekawsze jest to, że na tym terytorium mieszkały duże rodziny. Oznacza to, że liczba członków rodziny to nie cztery-pięć, ale do ośmiu-dziesięciu. Sama wioska nie jest zbudowana na dużym obszarze, aby pomieścić wiele rodzin. Ważne jest również to, że warunki życia są bardzo trudne, jest to strefa alpejska.
To terytorium, cała dolina Truso, przylega do historycznego regionu Gruzji – Dvaleti. Jak wiecie, Dwaletia w 1858 roku została odcięta przez Imperium Rosyjskie od Gruzji i przyłączona do terytorium innego imperium. Ludność w Truso była niejednorodna, w XVIII wieku rozpoczęło się przesiedlanie ludności osetyjskiej, a Gruzini i Osetyjczycy żyli razem. A potem ludność zaczęła się przemieszczać z tego terytorium, a proces ten postępował tak szybko, że w latach dwudziestych XX wieku ludność całej Doliny Truso można było policzyć na palcach.
W 1944 r., pod koniec II wojny światowej, część ludności została przesiedlona na dawne tereny mieszkalne Inguszów. Zbiega się to w czasie z faktem, że Inguszowie zostali wysiedleni z Północnego Kaukazu… Potem terytorium to zostało faktycznie wyludnione. Burmasigi jest zamkniętym wąwozem, ma wąskie wyjście z Kobi, a stosunki z innymi ludźmi, gospodarcze więzi w tej wsi były stosunkowo słabe... W literaturze nie ma zbyt wielu informacji o tej wsi... Na przykład w wąwozie Truso znajdowała się wieś Rokhva, która była największą, najwyżej położoną wsią w Gruzji na początku XIX wieku – 2400 m n.p.m. Tam też kiedyś ludność zniknęła (przeniosła się).
Ślady życia w wąwozie Truso są wyraźnie widoczne, znajduje się tam zespół klasztorny, w którym obecnie funkcjonuje klasztor i zakonnice. Ze względu na trudne warunki wąwóz był pusty pod względem ludności... Ludność osetyjska w większości przeniosła się w kierunku Władykaukazu, gdzie życie miejskie było bardziej rozwinięte niż tutaj. Ludność gruzińska również zaczynała się przemieszczać, zarówno do Chevi, jak i na inne terytoria Gruzji. Chevi zostało rozdarte na całe lata, zwłaszcza Stepancminda, ponieważ istniała droga łącząca z północą. Posiadała gospodarcze, bardzo aktywne powiązania z innymi terytoriami Gruzji, a także z ludnością na północy.
- Czy ta wieś jest zagospodarowana turystycznie?
- Jest na trasie kilku agencji... Nie jest to jednak teren aktywny turystycznie, w przeciwieństwie do Grubego. Jest wyjątkowy jako spektakl, bardzo ważne jest, aby zobaczyć tę wioskę i inne wsie. Przyroda jest bardzo interesująca, strefa alpejska, źródło Terek, i byłoby pożądane w przyszłości zaprosić do tego regionu turystów. Przy budowie infrastruktury trzeba to wziąć pod uwagę. W wąwozie Truso nie ma hotelu, w pobliskich wioskach są małe hotele rodzinne... A główna część drogi jest nieutwardzona, o ile mi wiadomo, niedawno rozpoczął się remont i mam nadzieję, że wkrótce się zakończy.
źródło zdjęć: Magdalena Konik Fotografia
Autor:
Ewa Kaczmarczyk
Źródło:
https://ambebi.ru/article/2624-misticheskoe-selishche-v-kazbegi-gde-uzhe-nikto-ne-zhiv/