Niegdyś było to małe hiszpańskie miasteczko rybackie. Teraz przyciąga miliony turystów każdego roku
W 1964 roku 23-letni Ramon Martinez Martinez porzucił swoją pracę jako malarz w Madrycie w Hiszpanii i udał się na południe do Benidormu w poszukiwaniu nowych możliwości. W pierwszej połowie XX wieku Benidorm był małym nadmorskim miasteczkiem znanym z tuńczyka i gajów pomarańczowych, ale do czasu przybycia Martineza, kwitnąca scena turystyczna miała się wkrótce rozwinąć, zapewniając jemu i jego rodzinie przepustkę do lepszego życia.

Zdjęcie: Rob Ball
Martinez postawił na boom, ale nawet on nie mógł przewidzieć, czym stanie się to niegdyś spokojne miasteczko rybackie. Dziś Benidorm znany jest jako „Nowy Jork Morza Śródziemnego”, turystyczna metropolia wyróżniająca się dużym zagęszczeniem drapaczy chmur. Zniknęli sadownicy i rybacy, a ich miejsce zajęły miliony turystów z całej Hiszpanii i Europy.
W 2023 roku Benidorm odwiedziło 2,7 miliona turystów – 36 razy więcej niż wynosi liczba jego stałych mieszkańców. Cieszący się równie złą sławą, co popularnością, Benidorm jest postrzegany zarówno jako niesamowity sukces gospodarczy, jak i symbol niekontrolowanego szału, jakim jest hiszpański przemysł turystyczny. Jest to również temat nowej książki „Benidorm” autorstwa brytyjskiego fotografa Roba Balla.
Rozmawiając z CNN przez Zoom, Ball wyjaśnił, że udał się na hiszpańskie wybrzeże „z otwartym umysłem”, chcąc przedstawić jego „całkowicie unikalny” krajobraz i architekturę. Fotografując nadmorskie krajobrazy przez 15 lat, Ball postrzega swoją najnowszą pracę jako „prequel” do tych obrazów – sposób na zrozumienie spadku lokalnej turystyki, gdy podróże międzynarodowe stały się bardziej dostępne dla ogółu społeczeństwa w latach 60-tych.
Blackpool ze słońcem
Blisko jedna trzecia odwiedzających Benidorm pochodzi z Wielkiej Brytanii. Brytyjscy turyści są tak wszechobecni w Benidorm, że miasto stało się znane z obfitości brytyjskich pubów, dostępności pełnych angielskich śniadań i transmisji brytyjskich sportów na ekranach zewnętrznych. Każdego marca tysiące Brytyjczyków przybywa do Benidorm, aby oglądać w telewizji Cheltenham Festival - popularne wyścigi konne odbywające się w Anglii.
W związku z tym Benidorm dzieli opinie w Wielkiej Brytanii, podobnie jak w Hiszpanii. Dla niektórych jest to idealne miejsce na wakacje – gorąca pogoda, znajome twarze i bary otwarte do wczesnych godzin porannych. Dla innych miasto zapewnia najbardziej nieautentyczne wrażenia z podróży, Benidorm jako synonim rozpusty i niemoralności. Ball postanowił skupić się na pozytywnych aspektach tego kontrowersyjnego miasta – jego naturalnym pięknie i grupach szczęśliwych turystów relaksujących się na piasku.
Dla wielu w Wielkiej Brytaein Benidorm jest znany jako „Blackpool ze słońcem”, odnosząc się do brytyjskiego nadmorskiego miasta popularnego wśród turystów krajowych, choć przez niektórych uważanego za miniony okres świetności. W zależności od tego, kto go używa, przydomek ten może być komplementem lub lekceważeniem.
„Zawsze uważałem, że bardzo łatwo jest demonizować klasę robotniczą za wyjeżdżanie na wakacje i upijanie się” – powiedział Ball. „Ale myślę, że jeśli ciężko pracujesz przez 50 tygodni w roku i chcesz pojechać i upić się przez dwa tygodnie w lecie, to powinieneś mieć taką możliwość”.
Ale to wszystko miało dopiero nadejść, gdy Martinez przeniósł się ze stolicy Hiszpanii, Madrytu, do skromnego nadmorskiego miasteczka Benidorm.
„Wszyscy przyjechali, tak jak moja matka i ojciec, szukając nowych możliwości” – powiedział Jaime Martinez Gallinar, syn Martineza i dyrektor generalny grupy Hoteles Benidorm z trzema czterogwiazdkowymi hotelami, opowiadając historię swoich rodziców z biura wysoko na niebie Benidormu. „To była praktycznie historia pionierów amerykańskiego Zachodu” – dodał.
Martinez po raz pierwszy znalazł pracę przy malowaniu hoteli, które zaczęły pojawiać się wzdłuż wybrzeża Benidormu. Właściciele nowych budynków często nie mieli gotówki, aby mu zapłacić, więc oferowali mu udziały w swoich firmach lub kilka mieszkań w swoich budynkach. W miarę jak rosło portfolio Martineza, rosły też ambicje nowego burmistrza miasta, Pedro Zaragozy.
Zaragoza, który był osobistym przyjacielem Martineza, jest legendarną postacią w historii Benidormu. Dzisiejsze miasto zostało zbudowane zgodnie z wizją Zaragozy – wszystkie wieżowce, szerokie bulwary i nieskazitelne baseny, tak nie na miejscu na hiszpańskim wybrzeżu w latach 60-tych, jak gaje pomarańczowe i sieci rybackie byłyby w centrum Manhattanu. „Był miłośnikiem tego obszaru, środowiska naturalnego i przemysłu turystycznego” – powiedział Gallinar, wspominając relacje swojego ojca z byłym burmistrzem. „Jest jak bóg dla każdego tutejszego hotelarza”.
Zaragoza, mianowany na swoje stanowisko w 1950 roku, dostrzegł niewykorzystany potencjał gospodarczy Benidormu, gdy inni tego nie zrobili. Podróżował po Europie promując słońce i morze swojego miasta, a w 1959 r. podjął radykalną decyzję o zalegalizowaniu noszenia bikini na swoich plażach. W obliczu ekskomuniki ze strony Kościoła katolickiego, Zaragoza jechał swoją Vespą dziewięć godzin do Madrytu na audiencję u hiszpańskiego generała Francisco Franco. Wrócił do Benidormu z pełnym poparciem dyktatora.
Wytrwałość Saragossy i ryzyko Martineza, by wykorzenić swoją rodzinę, zostały sowicie wynagrodzone w kolejnych latach. Po znacznej ekspansji „pakietowych” wakacji w latach sześćdziesiątych XX wieku - zagranicznych wycieczek all inclusive, które sprawiły, że zagraniczne podróże, głównie w Europie, stały się dostępne dla większej liczby osób - międzynarodowi turyści zaczęli napływać do Benidormu setkami tysięcy. Poza okresem pandemii, który spowodował globalne ograniczenia w podróżowaniu, liczba turystów stale rośnie, tworząc nowe możliwości w Benidorm, którego drapacze chmur pchają się coraz dalej w kierunku chmur.
Budowanie w górę
Wczesne dni rozwoju architektonicznego Benidormu charakteryzowały się, jak to opisał Ball, „całkowitą wolną amerykanką". Wciśnięty między góry i morze, jedynym sposobem na pomieszczenie rosnącej liczby turystów było budowanie w górę. XXI wiek przyniósł dwa najwyższe budynki w Hiszpanii poza Madrytem: Gran Hotel Bali, zbudowany w 2002 roku, oraz Residencial Intempo, ukończony w 2021 roku – oba zlokalizowane w Benidorm.
Można by się spodziewać, że ten ciągły rozwój – lub notoryczna hałaśliwość centrum turystycznego - spotka się z oporem mieszkańców. Jednak podczas gdy protesty przeciwko masowej turystyce (i rosnącej kwestii rosnących czynszów i cen domów, które się z nią wiążą) miały miejsce w ostatnich miesiącach w całej Hiszpanii, nie miały one miejsca w Benidorm.
„Uwielbiamy turystów” – wyjaśnił Gallinar. "Podczas pandemii było to jakby miasto duchów, to było takie smutne. Odkryliśmy, jak bardzo zależymy od ludzi, którzy tu przyjeżdżają. To nie tak jak w Barcelonie; tutaj każdy jest mile widziany".
Gallinar jest dumny z pubów w Benidorm, które są otwarte do 3 nad ranem i widzi mieszankę Hiszpanów, Brytyjczyków i innych osób z całego świata, szczęśliwie pijących i cieszących się atmosferą miasta niepodobnego do żadnego innego.
„Ludzie myślą, że Benidorm jest dla starych ludzi, dla Brytyjczyków, dla chuliganów” – powiedział. „Istnieje stereotyp, że Benidorm to tanie miejsce. (Ale) jest taki Benidorm, o którym nikt nie mówi".
Gallinar zdaje sobie jednak sprawę, że turystyka w Benidorm może stać się zbyt duża dla krajobrazu, przyznając, że "wyzwaniem jest teraz to, jak rozwijać się w zgodzie ze środowiskiem naturalnym. Teren jest już prawie wykorzystany. Benidorm jest prawie pełny przez cały rok. Jeśli nadal będziemy się rozwijać, może się okazać, że zaczniemy niszczyć środowisko".
Jest to obawa, która ostatecznie będzie musiała zostać rozwiązana, biorąc pod uwagę, że popyt na doświadczenie Benidormu nie wykazuje żadnych oznak słabnięcia. Jeśli nieskazitelne morze, promienne słońce i puby pełne brytyjskich biesiadników na zdjęciach Ball'a są czymś, czego można się spodziewać, Benidorm pozostanie miejscem wakacyjnym, które ludzie albo kochają, albo nienawidzą.
Dział: Turystycznie
Autor:
Joshua Korber Hoffman | Tłumaczenie: Gabriela Grad — praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
https://edition.cnn.com/2025/04/21/style/benidorm-spain-holiday-photography