Niemcy świętują Różany Poniedziałek
Helau i Allaf: Karnawał w Rożany Poniedziałek jest obchodzony w Niemczech. Szczególną uwagę przyciągają platformy tematyczne z politycznym przesłaniem. Oto parę wrażeń z wydarzenia.
Zdjęcie: Oliver Berg/dpa
Figura kanclerza bez mózgu oraz Putina połykającego Ukrainę: W Różany Poniedziałek fani karnawału przemierzali ulicę wraz ze swoimi motywami. W karnawałowych stolicach Kolonii, Düsseldorfie i Moguncji, oczekiwano około setek tysięcy osób. Największą paradę jak co roku zaplanowano w Kolonii, a tegoroczne hasło karnawału brzmi: „Wat e Theater- wat e Jeckespill”.
Pierwsi uczestnicy karnawału w Nadrenii Północnej-Westfalii rozpoczęli Różany Poniedziałek, gdy było jeszcze ciemno. Niektóre ranne ptaszki przybyły do centrum Kolonii w swoich kolorowych kostiumach na dobre 3 godziny przed rozpoczęciem wydarzenia. Każdy chciałby być w pierwszym rzędzie, kiedy platformy przejeżdżają obok, powiedziała jedna z uczestniczek karnawału, która podróżowała wraz z grupą przyjaciół.
Największa procesja Różanego Poniedziałku w Niemczech miała mieć w tym roku 8,5 kilometra długości. Komitet festiwalu karnawału spodziewał się około 800 000 widzów, podaje „Tagesschau”. Premier Nadrenii Północnej-Westfalii Hendrik Wüst (CDU) również bierze udział w obchodach Różanego Poniedziałku w Kolonii.
W Düsseldorfie uczestnicy karnawału świętowali pod mottem „Wat et nit all jowt”. Według „Tagesschau” komitet do spraw karnawału w Düsseldorfie spodziewał się, że na poboczu drogi będzie od 500 000 do 600 000 osób. Zazwyczaj szara pogoda nie psuje nastroju żartownisiom.
W Bochum dwie parady karnawałowe rozpoczęły się z opóźnieniem ze względu na pisemną groźbę. Po otrzymaniu groźby zostały wszczęte intensywne działania policyjne, aby zapewnić bezpieczne warunki, zakomunikowała policja z Bochum. Nie zostały podane jednak żadne dodatkowe szczegóły.
Jak co roku parady skupiają się na pojazdach tematycznych, które krytykują aktualne wydarzenia polityczne. Kanclerz Olaf Scholz (SPD) został przedstawiony jako karykatura z wnęką na głowie i podpisany jako „Hohlaf”.
Wiele platform przedstawiało demonstracje przeciwko prawicowemu ekstremizmowi. Jedna z nich została symbolicznie uformowana w wielką rybę składającą się z kolorowej ławicy ryb oraz podpisem „Jesteśmy czymś więcej”, która grozi pożarciem ciemnoniebieskiej rybie z napisem „Jesteśmy ludźmi”.
W Düsseldorfie oczekiwano niecierpliwie na samochody znanego konstruktora samochodów Jacques’a Tilly’ego. Następnie przedstawiona została papierowa wersja byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, która zamieniała amerykańską flagę narodową we flagę ze swastyką.
W innym samochodzie AfD zostało zdemaskowane przez klauna - za odsuniętą maską pojawia się twarz, która ma hitlerowskie wąsy oraz gniewny grymas.
Kwestie wojny na Bliskim Wschodzie oraz rosyjskiego ataku na Ukrainę również zostały ukazane podczas parad Różanego Poniedziałku. Jedna z platform przedstawiała prezydenta Rosji Władimira Putina, który próbuje pożreć Ukrainę.
Kolejna platforma pokazywała terrorystę Hamasu, który przepycha cywilów przed izraelski czołg.
Pierwsza parada w 1823 roku
Tradycja parad Różanego Poniedziałku istnieje już około 200 lat. Zimą 1822/23 niektórzy członkowie wyższej klasy Kolonii postanowili uspokoić huczne karnawałowe obchody. Ich wzorem był wyrafinowany wenecki karnawał. Wprowadzili pojęcie karnawału i zorganizowali pierwszą maskową paradę. Pierwszy taki pokaz w 1823 roku odniósł sukces i w następnym roku dzięki temu wszystkie zajazdy w Kolonii były zajęte. Niedługo potem ten pomysł został przyjęty przez inne miasta.
Główne parady karnawałowe zmieniają swoje motto co roku, przy czym pierwsza taka para w Kolonii w 1823 roku miała temat „Wstąpienie na tron bohatera karnawału”. Z biegiem lat tematyka zmieniała się wraz z bieżącymi wydarzeniami, m.in. „Podróż do Kalifornii” w 1849 roku podczas gorączki złota.
Dział: Świat
Autor:
Larrisa Kögl | Tłumaczenie: Patrycja Fabiszewska
Źródło:
https://www.zeit.de/kultur/2024-02/rosenmontag-karneval-umzuege-mottowaegen