Rodzinna miejscowość Harry’ego Stylesa szuka przewodników wycieczek

Zdjęcie: Stephen Lovekin/Shutterstock

W zeszłym roku wioskę odwiedziło ponad 5000 fanów piosenkarza, którzy odbyli „popową pielgrzymkę” do miejsca, w którym dorastał. Ktoś rzekomo nawet ryzykował zdrowie i życie, aby odwiedzić most, gdzie Styles po raz pierwszy się całował - most znajduje się w pobliżu bardzo ruchliwej drogi. To w zeszłym roku skłoniło mieszkańców do wydania przewodnika turystycznego Holmes Chapel.

Start w czerwcu

Teraz miejscowi chcą pójść o krok dalej. Lokalna grupa Holmes Chapel Partnership planuje rozpocząć organizację oficjalnych wycieczek, a pod koniec kwietnia przeprowadzi przesłuchania w celu znalezienia ekspertów posiadających wiedzę na temat Stylesa. Trzeba mieć ukończone co najmniej 16 lat, ale „dojrzalsze osoby” również mogą starać się aplikować, mówi lider grupy Peter Whiers.

Whiers twierdzi, że spodziewają się „znacznego” popytu na wycieczki, które rozpoczną się już w czerwcu i potrwają do września.

„Nawet podczas wilgotnej zimy fani Harry’ego wciąż przybywali do miejscowości, przemierzając błotniste i podmokłe pola aby zobaczyć ‘Ścianę Harry’ego’” - mówi mieszkaniec Holmes Chapel.

Niezły biznes

„Popowe pielgrzymki” stały się dobrym biznesem, między innymi dla piekarni, w której Harry pracował dorywczo, zanim zyskał sławę dzięki One Direction. Piekarnia oferuje możliwość zobaczenia pełnowymiarowego plakatu, przedstawiającego wokalistę, trzymającego bochenek chleba - dziś hit sprzedażowy piekarni.

Trasa poprowadzi fanów również przez szkoły, do których uczęszczał, dom, w którym dorastał oraz chińską restaurację, gdzie podobno bywał razem z Taylor Swift.

Jednak największą atrakcją jest Twemlow Viaduct, most kolejowy, na którym się całował, a na ścianie pod nim napisał swoje imię, co widać na filmiku z 2013 roku. Fani nazywają most „Ścianą Harry’ego” i gromadzą się tam, aby obok jego imienia napisać swoje.