06.06.2025 JPM Redakcja

Śmierć francuskiego rapera Werenoi: pięć minut, aby zrozumieć kontrowersje wokół słuchania piosenek artysty po jego śmierci

Po nagłej śmierci 31-letniego artysty w piątek 17 maja, niektórzy fani wezwali do powstrzymania się od słuchania jego muzyki ze względów religijnych.

Zdjęcie: AFP/ Thibaud MORITZ

Niezależnie od tego, czy dzieje się to z nostalgii, czy z ciekawości, śmierć artysty często zwiększa liczbę słuchaczy jego utworów na platformach streamingowych. 

W przypadku rapera Werenoi (właśc. Jérémy Bana Owona), który zmarł nagle w wieku 31 lat w piątek, nie powinno to więc stanowić wyjątku. A jednak taka tendencja nie jest jednomyślnie akceptowana.

W mediach społecznościowych wielu fanów zaapelowało do ludzi, aby przestać słuchać muzyki rapera, a także zwróciło się do platform takich YouTube, Spotify, Deezer itp. o usunięcie jego piosenek, powołując się na względy religijne.

Co się stało?

W sobotę, kilka godzin po ogłoszeniu śmierci artysty z Montreuil, Raplume, portal specjalizujący się w wiadomościach o rapie, opublikował w serwisie X (dawniej Twitter) następującą wiadomość (która została później usunięta): „Werenoi był muzułmaninem, zachęcamy do słuchania jego muzyki tak rzadko, jak to możliwe, z szacunku dla jego wiary”. Następnie portal zapewnił, że jest to „zachęta, by tego nie robić, a nie obowiązek”, powołując się na życzenia krewnych artysty.

Apel ten szybko podchwyciła część społeczności rapera, którego płyta osiągnęła największy sukces sprzedażowy w ciągu ostatnich dwóch lat. „Przestańcie słuchać jego muzyki i usuńcie jego utwory ze swoich playlist, w przeciwnym razie będziecie mu dawać grzechy za darmo” – pisze jeden z nich. „Przestańcie słuchać jego muzyki, to dla jego własnego dobra” – żąda ktoś inny. 

Każdy powołuje się na względy religijne. „W islamie muzyka nie jest dozwolona. Słuchanie muzyki artysty, nawet po jego śmierci, może wyrządzić mu krzywdę. Dlatego wolimy nie słuchać jego muzyki, aby uszanować to, kim był i mieć nadzieję, że jego dusza jest w pokoju”, wyjaśnia jeden z internautów. 

Internauci zauważyli, że klipy Werenoi zaczęły być usuwane z jego konta na YouTube. Dostępne są tylko nagrania audio.

Inni fani i specjaliści muzyczni donoszą również, że jego utwory i albumy zostaną „wkrótce” usunięte ze wszystkich platform streamingowych. Decyzja „motywowana jego przekonaniami religijnymi”, zgodnie z kontem NGZ.actu na Instagramie.

Co tak naprawdę się dzieje?

Osoba bliska Werenoi potwierdza dla Le Parisien, że zespół rapera "ukrył klipy na YouTube”, ale tylko „tymczasowo”, podczas gdy rodzina opłakuje go zgodnie ze swoimi przekonaniami religijnymi.

Osoba bliska artyście zapewnia ponadto, że żaden z jego utworów nie zostanie usunięty z platform streamingowych, zaprzeczając tym samym wszelkim plotkom na ten temat.

Dlaczego społeczność fanów jest podzielona?

Apele o zaprzestanie słuchania muzyki artysty wywołały niezrozumienie wśród innej części jego fanów, którzy zamiast tego wolą oddać mu hołd, nadal słuchając jego utworów. „To wstyd odbierać mu jego dziedzictwo na tej ziemi”, czytamy na jednym z portali społecznościowych Elona Muska. „Werenoi żył dla muzyki. Zatrzymać jego muzykę to jak sprawić, że zniknie po raz drugi”, powiedział inny..

„Za każdym razem, gdy umiera muzułmański artysta, 90% odpowiedzi na X mówi o tym, że nigdy więcej nie będą słuchać jego muzyki, aby mógł odpokutować swoje grzechy” – ubolewa streamer Sardoche, który specjalizuje się w grach wideo. Ale według niego „jest to forma ekspresji (...), która może również przekazywać wiarę” i „to przesłanie zawarte w muzyce musi być oceniane, a nie sama forma sztuki”.

Dowodem na podziały wśród fanów i ostrą debatę, jaką to wywołało, jest hołd, jaki radio Skyrock chciało złożyć artyście w niedzielny wieczór, co wywołało kontrowersje. „Planète Rap” poświęcił godzinę swojego programu, od godz. 20:00. do 21:00, na koncercie Werenoi, podczas którego wykonał kilka swoich piosenek. „Oni nic nie rozumieją”, „ta staromodna stacja radiowa nic nie rozumie z rapu i szacunku do artystów”, „zero szacunku dla zmarłych” – to jedne z wyrzutów, które pojawiły się w mediach społecznościowych.

Que dit la religion ?

Kwestia muzyki jest przedmiotem debaty w islamie. „Żaden tekst w Koranie ani w hadisach Proroka, który by tego wyraźnie i precyzyjnie zabraniał” – wyjaśnia socjolog Chedli Baya Chatti.

W niektórych odłamach, takich jak sufizm, muzyka jest dozwolona, o ile nie podżega ludzi do grzechu, nienawiści lub złych uczynków (przemocy, zażywania narkotyków itp.). Jednak w innych nurtach, takich jak salafizm i wahhabizm, jest ona zabroniona, ponieważ zgodnie z ich przekonaniami „odciąga ludzi od pamięci o Bogu i rozbudza ich żądze”. „Ta rozbieżność punktów widzenia jest aktualna również dziś” – mówi socjolog. Niektórzy zaś uważają, że dalsze słuchanie tego rodzaju muzyki przyczynia się do mnożenia grzechów zmarłych. »

W tym przypadku chodzi o domniemane grzechy Werenoi. Nie ma jednak dowodów na to, że sam artysta podzielał tę wizję. Jego piosenki nie zawierały treści religijnych.

Dział: Europa

Autor:
Julie Bernichan, Camille Ducrocq, Éric Bureau | Tłumaczenie: Julia Ćwik - praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki

Źródło:
https://www.leparisien.fr/culture-loisirs/musique/mort-de-werenoi-cinq-minutes-pour-comprendre-la-polemique-autour-de-lecoute-de-ses-chansons-apres-son-deces-19-05-2025-SHOMSBPZT5HQREOA3QJ4RBEDQI.php

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się

INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE