2023-01-23 13:00:39 JPM redakcja1 K

Turyści górscy zajęli wszystkie helikoptery ratownicze

Lotnicze pogotowie ratunkowe w Dombås wykorzystuje swój czas lotu na turystów górskich. Ale to tylko niewielka część rzeczywistej misji. Zeszłej nocy z góry nadeszło kolejne wezwanie pomocy. Dwie pary nie były w stanie zejść z Besseggen i potrzebowały pomocy. Ale czas lotu karetki lotniczej został wykorzystany

Baza w Dombås została oficjalnie otwarta w 1987 roku i obejmuje większość Oppland, aż do granicy ze Szwecją, do Trøndelag i dalej w kierunku zachodniej Norwegii. Zespoły ratownicze muszą działać na dużych obszarach naturalnych z wieloma górami i na duże odległości.

Więcej misji

- Tak, w tym roku było ekstra. Wszystko, od poważnych wypadków po proste wycieczki, kiedy ludzie są po prostu zmęczeni - mówi Ulf Ryen z zespołu ratunkowego Vågå.

- Oczywiście Besseggen się wyróżnia i należy do specjalnej klasy, ale tego lata przyjeżdża tam również 50 000 ludzi, więc to naturalne - mówi Ryen.

Uważa, że ​​dzięki temu ludzie czują się bezpiecznie. Jeśli 50 000 może tam pojechać, ludzie pomyślą, że oni też mogą. Ale nawet jeśli większość ludzi odniesie sukces, coraz więcej osób potrzebuje pomocy.

- Niedoceniane jest to, że jest 800 metrów wysokości ze stromym podejściem. To długa podróż i jesteś na wysokości 1740 metrów nad poziomem morza, więc to naprawdę wysokie góry. Wielu przecenia swoją formę i umiejętności, a rosnącym trendem jest to, że wielu potrzebuje pomocy - mówi Ryen.

Ryen uważa, że ​​wielu z tych, którzy potrzebują pomocy oddziału pomocy, udało się wrócić na własną rękę.

- Jeśli masz ze sobą dobre ubrania i trochę jedzenia, to nie ma problemu, aby posiedzieć na zewnątrz przez dwie godziny, gdy jest ciemno, i znowu iść rano - mówi Ryen z oddziału ratunkowego Vågå.

Bądź w formie, bo wybierasz się na wycieczkę

Ponieważ karetka pogotowia ratunkowego w Dombås nie ma wystarczającej liczby miejsc. W ciągu tygodnia zespół może latać 30 godzin, aw tym tygodniu przekroczył zatwierdzony czas lotu o dwie godziny.

- Możemy pracować na 14-godzinnych zmianach, a w tym tygodniu codziennie zbliżaliśmy się do tego limitu - mówi Kristen Tellefsen.

- Rzadko jesteśmy na zadaniach na początku dnia, bardziej zauważamy to wieczorem, kiedy ludzie zaczynają być zmęczeni, ospali i trochę mniej uważni. Potem chodzą nieprawidłowo i doznają drobnych urazów, zwykle takiego rodzaju, że nie schodzą z góry - mówi Tellefsen.

- Jeśli muszę o coś poprosić, dobrze byłoby trochę wcześniej poćwiczyć, żeby być w dobrej formie fizycznej. Dobra forma to środek bezpieczeństwa - mówi Tellefsen.

Dział: Turystycznie

Autor:
Even Lusæter, Vibecke Wold Haagensen | Tłumaczenie: Anastasia Savicka

Żródło:
https://www.nrk.no/innlandet/fjellturister-beslaglegger-redningshelikoptrene-1.13057872

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.