2024-01-24 09:41:19 JPM redakcja1 K

Znalazłam wyspę z najładniejszymi plażami w Grecji

Od pięknych klifów po spokojne zatoki z urokliwymi kawiarniami, malowniczy raj z piaskiem i zachodem słońca na Lefkadzie ma jedne z najpiękniejszych widoków w Europie.

Plaża Milos znajduje w pobliżu miejscowości Agios Nikitas. Zdjęcie: ALAMY

Znaki na drodze prowadzące do plaży Megali Petra przedstawiają przyczepę kempingową z napisem „wielki problem”. Jazda tą drogą przyprawia o gęsią skórkę, a w szczycie sezonu musi być jeszcze bardziej uciążliwa, gdy samochody są zaparkowane na poboczu drogi (z kamieniami zaklinowanymi za tylnymi kołami), co sprawia, że ostre zakręty są jeszcze ciaśniejsze. Zdecydowanie nikt nie chciałby pokonywać ich w przyczepie kempingowej, a na motorowerze musi to być naprawdę przerażające.

Jesteśmy tu we wrześniu i jako jedni z pierwszych docieramy na plażę – wczesny start to jedna z zalet podróżowania z dzieckiem. Przy porannym świetle, które sprawia, że drzewa oliwne mienią się srebrem, a trawy błyszczą, docieramy na plażę dziką (i niestety zaśmieconą) ścieżką, aby znaleźć tam tylko jedną inną parę.

Położona na pięknym zachodnim wybrzeżu Lefkady, jest moją ulubioną z odwiedzanych przez nas plaż, a każdego dnia wybieramy inną. Głazy (petra z nazwy) nie wyglądałyby nieodpowiednio na Seszelach, piasek to odmiana o dużych ziarnach (idealna do przesuwania przez małe palce), a genialnie błękitne, czyste morze zawstydziłoby Karaiby.

Wybór ulubionej plaży na tej jońskiej wyspie to nie lada wyzwanie – ma ona jedne z najpiękniejszych plaż w Grecji, jeśli nie w Europie. Uwielbiam spektakularne klify i białe, gładkie kamyki Porto Katsiki na południu Lefkady. Jest to dość skomercjalizowane miejsce, więc po drodze można przystanąć na mrożoną kawę. Następnie jest Ammoussa, łagodnie zakrzywiona zatoka, w której siedzimy w kawiarni naprzeciwko wody i obserwujemy promy płynące na Kefalonię. Nie zapominając o Milos, kolejnym pięknym odcinku poniżej naszej willi, do którego dostajemy się łodzią za 3 GBP z plaży w Agios Nikitas (bardzo mocno trzymając naszą córkę). Nie dotarliśmy do Egremni (zbyt wiele schodów), która według naszego portiera jest „najlepszą plażą w Europie”, ale widzimy ją z drogi wysoko nad nami, pięknie świecącą z zacumowanymi dużymi imprezowymi jachtami.

Wyspa słynie również z zachodów słońca, zyskując dzięki nim taką samą sławę jak Santorini, choć nie ma tu (jeszcze) takiego ścisku. Zachody słońca są powodem, dla którego restauracje i bary na klifach są tak dużym biznesem, jak wszystkie wille z oknami sięgającymi od podłogi do sufitu, wyłaniającymi się na wzgórzach. Wśród tych pierwszych jest Lefkada 360, nowo otwarta w zeszłym roku, położona na wzgórzu – dosłownie na wzgórzu – wyżej od naszej willi, tuż za wioską Agios Nikitas. Christo, grecko-południowoafrykański (z Australii) właściciel i prowadzący bar, kupił tą ziemię 14 lat temu, wiedząc że siedzi na żyle złota. Jesteśmy nieco zajęci zniechęcaniem naszej córki do wędrowania po krawędzi lub częstowania się przekąskami innych ludzi, ale jest to całkiem niezłe miejsce, z widokiem na plażę Milos i daleko w morze. Podczas naszej wizyty nie udało nam się doczekać zachodu słońca w pełnej krasie (znika za nisko położonymi chmurami), ale i tak jest mnóstwo telefonów, które zatrzymują ten moment.

Villa Valia jest położona w doskonałym miejscu do podziwiania wybrzeża Lefkady. Zdjęcie: thetimes.co.uk

Kolejnym miejscem, które zostało stworzone z myślą o naszej erze dzielenia się zdjęciami z wakacji, jest Rachi, restauracja w Exanthia, górskiej wiosce, która znajduje się 20 minut jazdy w głąb lądu od Agios Nikitas. Nie dość, że jest to naprawdę malownicze miejsce do jedzenia, to poszukiwacze mocnych wrażeń mogą startować na paralotniach tuż poniżej, lądując na plaży Kathisma. Zauważamy ich z naszej willi, sunących po zboczu wzgórza jeden po drugim. W noc, kiedy odwiedzamy Rachi, naprawdę czujemy się, jakbyśmy jedli posiłek ponad chmurami, a nasza córka jest zachwycona pozowaniem i robieniem zdjęć wokół naszego stołu tuż przy krawędzi (kolejna krawędź!). Bezpańskie koty są równie zadowolone z bufetu pod jej krzesełkiem. Rachi to nie tylko miejsce dla turystów – przy sąsiednim stoliku grecka rodzina świętuje 75. urodziny tortem czekoladowym. Tutejsi kucharze bez wątpienia wiedzą, jak gotować – moja ryba jest doskonale przyrządzona – ale wszystkie nasze dania mają tyle sosu, że aż pływają.

Najlepszy obiad jedliśmy w Bakery Café w Sivota, ładnym porcie w niewielkiej odległości od Ammoussa. Stoliki znajdują się tuż przy wodzie, a jedna żaglówka wywołuje poruszenie, gdy przypływa z dziesięcioma różnymi flagami. Pizzę posypano oregano, a pittę świeżo upieczono, ale równie ważne jak jedzenie są tu widoki i delikatny szum wody. Jest to również miejsce na zakupy prezentów, ze sklepami sprzedającymi wszystko, od lnianych koszul po koszykowe torby i mydło z oślego mleka.

Zdjęcie: The Times and The Sunday Times

Agios Nikitas to bardziej spokojne miejsce, z wesołymi knajpkami wzdłuż drogi do morza i tuż przed nim. To świetne miejsce na poranną kawę lub popołudniowe lody – spróbuj smaku jogurtowego i wiśniowego w Gelateria Elena (2 funty za gałkę). Stamtąd jest trochę wspinaczki z powrotem do naszej willi, Valia, ale to oznacza widoki. Z każdej strony domu widzimy morze, z patio, z którego obserwujemy zachód słońca, rozległy horyzont (jestem pewna, że pewnego wieczoru dostrzegłam delfina), a z tarasu, który jest idealnym miejscem na śniadanie, rozciąga się widok na zielone wzgórza. Jest też orzeźwiająco chłodny (i odpowiednio głęboki) basen bez krawędzi. W kuchni znajduje się wiele zestawów do gotowania, ale nie próbujemy wiele poza makaronem i omletami. Jest też pralka – wspomniałam o dziecku, prawda?

Plaża Egremni. Zdjęcie: Getty Images

Valia jest doskonałą bazą wypadową do zwiedzania wyspy, a my otrzymaliśmy wiele sugestii z księgi gości, a także od Yiannisa, naszego pogodnego portiera, który jest pod ręką, aby odpowiedzieć na ważne pytania, takie jak: „Gdzie są najlepsze lody na wyspie?”. Jego rekomendacja to Stavrakas w mieście Lefkada (2 funty za gałkę). Yiannis jest również smakoszem i sporządził dla nas długą listę restauracji, które warto odwiedzić.

Wybór ulubionej plaży na tej wyspie Morza Jońskiego to prawdziwe wyzwanie. Zdjęcie: Getty Images

Spośród proponowanych przez niego ścieżek moją uwagę przykuwa jedna do „zapomnianej wioski” powyżej Karya. Wjeżdżając w górzysty środek Lefkady, mijamy niezliczone stragany sprzedające miód i owoce. Na zacienionym głównym placu Karya kobiety delikatnie wachlują się i piją kawę, podczas gdy rodziny delektują się późnym obiadem. Idziemy w górę, mijając maleńki kościół i stracha na wróble strzegącego winorośli, aż do wioski. Nie ma dachów, tylko kamienne ściany wokół otaczającej nas zieleni i mieszkające tam pszczoły (pachnie miodem); widoki są rozległe i zastanawiam się, dlaczego wszyscy wyjechali.

Yiannis, który mieszkał w Leeds przez kilka dekad przed powrotem do Grecji, opisuje Lefkadę jako swoje „szczęśliwe miejsce”. Po spędzeniu tu tygodnia myślę, że ma rację.

Jenny Coad zapłaciła obniżoną cenę w Simpson Travel, który oferuje siedem noclegów z własnym wyżywieniem dla czterech osób w Villa Valia od 751 GBP za osobę, w tym loty i wynajem samochodu, podróżując w październiku (simpsontravel.com).

Dział: Świat

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE