Dlaczego ciasta mogą być skuteczną formą protestu
Nowe pokolenie piekarzy wskrzesza starą tradycję.
Aby zobrazować tę historię, T poprosił dwóch piekarzy o przygotowanie ciast inspirowanych ruchem sufrażystek. Natasha Pickowicz, szefowa cukierni, wymyśliła tort anielski przekładany kremem waniliowym i galaretką z winogron Concord, zwieńczony słonecznikiem — symbolem sufrażystek — i naturalnie barwionym, kremem z prażonych nasion słonecznika. Zdjęcie: Esther Choi / Adrian Ababović
Na długo przed tym, jak kobiety ostatecznie — choć niepełnie — uzyskały prawo do głosowania w Stanach Zjednoczonych w 1920 roku, szukały one sposobów na wpłynięcie na politykę. Pod koniec XVIII wieku w Nowej Anglii, kolonialne kobiety przygotowywały torty — przyprawione, ciężkie ciasta z kandyzowanymi owocami i nasączone alkoholem — dla żołnierzy zbieranych (lub „musztrowanych”) do walki w wojnie o niepodległość. Później kobiety piekły tak zwane ciasta wyborcze, aby potencjalnie zachęcić wyborców do poparcia spraw, na których im zależało. Pod koniec XIX i na początku XX wieku sufrażystki zawarły kilka takich przepisów w opublikowanych przez siebie książkach kucharskich — woluminach, które zawierały cytaty znanych zwolenników wraz z często satyrycznymi przepisami, takimi jak „ciasto dla wątpiącego męża sufrażystki”, którego ciasto miało być zmieszane z „taktem i aksamitnymi rękawiczkami”. Dla sufrażystek książki kucharskie były „w dużej mierze narzędziem do przekonania mężczyzn, że nie planują opuścić kuchni” - mówi 35-letnia KC Hysmith, twórczyni przepisów i historyk kulinariów z Karoliny Północnej. „Retoryka używana przeciwko nim brzmiała: Jeśli kobiety uzyskają prawo głosu, zostawią cię z gotowaniem własnego jedzenia”.
Dziś nowe pokolenie piekarzy protestujących — tworzących ciasta dla poparcia zagrożonych praw — jest zainteresowane nie tyle łagodzeniem, ile obalaniem symbolu pracy domowej, w stylu feministycznych artystów drugiej fali, takich jak Mary Kelly, która w swoich pracach wykorzystywała brudne pieluchy i kłaczki z prania. Wśród nich są Hysmith, która na prostych waniliowych ciastach i ozdobionych kwiatami czekoladowych gąbkach umieszcza napisy takie jak „Obalić Senat” i „Aborcja ratuje życie”, a także 32-letnia Becca Rea-Tucker z Teksasu, która wykorzystuje swoje popularne konto na Instagramie, @thesweetfeminist, do kampanii na rzecz opieki zdrowotnej w zakresie reprodukcji. W Wirginii piekarz Arley Bell, lat 34, publikuje na swojej stronie na Instagramie (@arley.cakes) pastelowe ciastka z kremem maślanym z imionami ofiar przemocy policyjnej, oferując wysyłanie słodyczy do obserwujących, którzy przekazują darowizny dla kampanii GoFundMe dla rodzin ofiar. „Nie chodzi tylko o ładny tort” - mówi. „Prawdziwe piękno tkwi w działaniu, które próbuję natchnąć”.
„Zbiórka pieniędzy poprzez pieczenie to akt sprzeciwu wobec stereotypów na temat kobiecości” - mówi Paola Velez, 33-letnia cukierniczka z Waszyngtonu i autorka nowej książki kucharskiej Bodega Bakes. Aktywizmem kulinarnym zaczęła zajmować się jako młoda kucharka liniowa w Nowym Jorku, gdzie sprzedawała ciasteczka miodowo-cytrynowe i miniaturowe babeczki malinowa rozkosz, aby sfinansować zakup kobiecych produktów higienicznych dla potrzebujących kobiet. W 2020 roku została współzałożycielką Bakers Against Racism, organizacji, która od tego czasu zebrała ponad 2,5 miliona dolarów na rzecz obrony praw obywatelskich; w 2022 roku, kiedy Roe v. Wade został obalony, założyła Protect Our Bodies, aby zebrać pieniądze na wsparcie funduszy na rzecz praw aborcyjnych. Od 2017 r. nowojorska cukierniczka Natasha Pickowicz, lat 39, zebrała kilkaset tysięcy dolarów dzięki wyprzedażom wypieków, podczas których cukiernicy z restauracji takich jak Le Bernardin i Frenchette w Nowym Jorku oraz Sqirl w Los Angeles sprzedają takie produkty jak ciasta z marmoladą czekoladową i ciasteczka kakaowe o strukturze plastra miodu na rzecz praw reprodukcyjnych. „Zamiast zatracać się w tym większym momencie egzystencjalnego niepokoju” - mówi – „zebranie nawet małej grupy ludzi na tego rodzaju wydarzeniu może być bardzo energetyzujące”.
Jak podkreśla Hysmith - „Kobiety od pokoleń wykorzystywały jedzenie jako narzędzie oporu”. Jako przykład wskazuje aktywistkę Georgię Gilmore, która sprzedawała słodkie placki ziemniaczane i inne potrawy, aby pomóc sfinansować bojkot autobusów w Montgomery w stanie Alaska w 1955 r., a także liczne wyprzedaże wypieków organizowane przez grupy feministyczne w latach 70. i 80. w celu promowania Poprawki o Równych Prawach. W 2020 roku praca Gilmore zainspirowała piekarkę z Brooklynu Doris Hồ-Kane, lat 43, do sprzedaży puszek swoich maślanych ciasteczek w celu wsparcia ruchu Black Lives Matter. Słodycze zebrały około 20 000 dolarów, a także dodały Hồ-Kane pewności siebie, by w następnym roku otworzyć Bạn Bè, pierwszą wietnamsko-amerykańską piekarnię w Nowym Jorku. Jej działalność postrzega jako deklarację polityczną, sposób na świętowanie i wprowadzanie klientów w smaki swojej kultury — takie jak ube, pandan i cà phê — w czasach, gdy imigracja pozostaje kwestią mocno dzielącą społeczność. „Moi rodzice byli Wietnamczykami z łódek, więc opuścili swój kraj bez niczego poza przepisami, które były przekazywane ustnie” - mówi. „Dzielenie się dziedzictwem przesiedleńców ma ogromną moc”.
34-letnia cukierniczka i artystka Rose McAdoo również opisuje swoje wypieki jako „łatwy punkt zaczepienia”, z którego może angażować ludzi do dyskusji na potencjalnie kontrowersyjne tematy, w tym masowe więziennictwo i kryzys klimatyczny. Przez ostatnie cztery lata podróżowała do odległych lub w inny sposób niedostępnych miejsc — w tym na Biegun Południowy i Rikers Island — gdzie, często we współpracy z tamtejszymi ludźmi, opracowywała pomysłowe desery, takie jak tęczowe jadalne mapy termiczne wyrzeźbione z cukru i fondantu oraz bioróżnorodne pączki brioche z nadzieniami podkreślającymi składniki pozyskiwane z zagrożonych lasów (takie jak dżem z łososia i krem ananasowy). W czerwcu tego roku, będąc na pokładzie statku na Oceanie Arktycznym u wybrzeży Norwegii, zbudowała model lodowca ze słodowego żytniego ciasta korzennego nasączonego kompotem z borówki brusznicy, zwieńczając go karmelizowanym kremem z brązowego sera, kruszonką stroopwafel i chrupiącymi perełkami feuilletine, otaczając go oceanem niebieskich tart cytrynowych ze spiruliną i bezowymi górami lodowymi. Podczas gdy McAdoo filmowała, jej współpasażerowie pożerali ciasto na górnym pokładzie statku, a jego zniknięcie odzwierciedlało, w hiperprędkości, zniszczenie ogromnego lodowca za nimi. Projekt ten, zatytułowany „Eating Away”, wyraźnie pokazał zarówno koszty konsumpcji, jak i naszą niezdolność do oparcia się jej.
Dział: Inne typowe
Autor:
Jenny Comita | Tłumaczenie: Seweryn Chablewski – praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/
Źródło:
https://www.nytimes.com/2024/10/09/t-magazine/protest-cakes-baking.html