2025-03-31 17:23:10 JPM redakcja1 K

Dlaczego warto emulować gry

Emulacja to świetny sposób na doświadczenie gier, których czas niestety już przeminął. Gdyby nie programy takie jak Mesen, Duckstation, czy PCSX2, jedynym sposobem na zagranie w produkcje wydane w latach 80., 90. i 2000. byłoby zaopatrzenie się w oryginalne konsole i kopie, co potrafi być bardzo trudne lub bardzo kosztowne. Jeśli jednak poświęci się parę minut na nauczenie się jak korzystać z emulatorów, te świetne gry będą na wyciągnięcie ręki.

Zdjęcie: Trevor Raab/Popular Mechanics

Nieważne, czy chce się jeszcze raz przeżyć swoje ulubione wspomnienia z dzieciństwa, czy po raz pierwszy zatopić się w fascynującym świecie retro gier, emulacja jest szybkim i względnie prostym sposobem na to. Ale, czy w ogóle warto grać w te przestarzałe tytuły? Branża gier aktualnie stoi w ciekawym miejscu, gdzie wielkie korporacje zdają się z każdym kolejnym produktem coraz bardziej zaniżać standardy tego, czym powinna być „dobra” gra, a najlepsze i najbardziej pamiętliwe doświadczenia są tworzone przez twórców niezależnych. Powód? Ci pierwsi starają się zarobić, a ci drudzy pragną stworzyć tak dobre gry, jak te, w które sami grali w dzieciństwie. Edmund McMillen, deweloper The Binding of Isaac, powiedział podczas jednego z wywiadów, że jego główną inspiracją było wydane w 1986 roku The Legend of Zelda, którą uważa za jedną z najlepszych gier wideo kiedykolwiek stworzonych. Podobnie było z założycielami Team Cherry, twórcami Hollow Knight, którzy wzorowali się na takich tytułach, jak Castlevania Symphony of the Night i Super Metroid. Coś po prostu jest w tych starych grach, co w połączeniu z możliwościami, jakie oferuje dzisiejsza technologia pozwala stworzyć coś nie tyle dobrego, co wybitnego.

Prostą rzeczą do powiedzenia byłoby, że starsze gry mają więcej „duszy”, ale co to dokładnie znaczy? Kiedy gry wideo nie były tak zaawansowaną formą rozrywki, jak dzisiaj, twórcy musieli udowodnić, że ich produkty są warte swojej ceny. Dlatego we wcześniej wymienionych dekadach nieważne gdzie się spojrzało można było znaleźć coś unikalnego. Coś, co przykuwało uwagę i oferowało jedyne w swoim rodzaju doznanie. Głównie wynikało to z faktu, że był to nowy rynek, zatem dużo pomysłów nie zostało jeszcze wykorzystane, a wymyślenie czegoś „nowego” nie było tak trudne, jak teraz. Aczkolwiek, jedną rzeczą jest wymyślenie czegoś, drugą zaś wprowadzenie tego w życie w dopracowanej formie. Ku wielkiemu podziwu to również w tamtych czasach było normą, a kupując produkt było się pewnym, że nie będzie się żałować swojej decyzji. Każdy gracz przynajmniej słyszał o takich seriach, jak Mario, Mega Man, czy Castlevania, ale nie każdy miał szansę doświadczyć ich pierwszych odsłon i zrozumieć, dlaczego stały się one tak popularne i lubiane. Nadal nie mieliby do nich dostępu, gdyby nie cudowny świat emulacji. Nie istnieje przecież lepszy sposób na zaznajomienie się z grą, niż po prostu zagranie w nią.

Czego można się spodziewać po grach retro? To zależy głównie od generacji, którą zdecyduje się emulować. Pierwsza i druga generacja to czasy niezwykle prymitywne, które pozwolę sobie pominąć z racji tego, że tamtejsze gry stanowiły proste koncepty (np. Space Invaders) i brakuje im takiej głębi, jak wydawane później tytuły. Trzecia generacja to moim zdaniem obowiązkowy przystanek ze względu na jedną, szczególną konsolę –  Nintendo Entertainment System. Początek wielu ikonicznych serii miał miejsce właśnie na niej, a jej biblioteka zawiera mnóstwo gier, które nawet na dzisiejsze standardy potrafią dostarczyć tonę zabawy. Warto jednak nauczyć się cierpliwości, bo są to gry tak samo trudne, jak dobre. Jest tak za sprawą popularnej wówczas strategii tworzenia gier. Ponieważ kartridże, na których znajdowały się gry nie pozwalały na tworzenie długich opowieści, gry na NESa były stosunkowo krótkie – większość z nich trwała nie więcej, niż godzinę – ale momentami piekielnie trudne. Mike Tyson's Punch Out! to gra zajmująca około 45 minut do przejścia, jednakże przeciętny czas grania w nią przez dzisiejszych streamerów to jakieś 12-14 godzin, ze względu na bezlitosny poziom trudności jej drugiej połowy. Czwarta generacja to era Super Nintendo i SEGA Genesis – ta sama jakość i pomysłowość utożsamiana z NESem, ale na ogół łatwiejsze, dłuższe i bardziej rozbudowane gry. Do tego bardzo przyjemna 16-bitowa grafika i ikoniczna muzyka generowana przez czip dźwiękowy konsoli, które sprawiły że SNES jest znany najbardziej ze swojego stylu.

Piąta generacja to debiut gier 3D z Nintendo 64 i pierwszym Playstation na czele. Niestety, N64 jest jedną z najbardziej kłopotliwych konsol do emulowania, dlatego nie każdy będzie w stanie ją wypróbować. Szkoda, ponieważ większość wydanych na nią gier to tytuły ikoniczne i tak samo jak w przypadku NESa stanowiły inspirację dla wielu świetnych gier niezależnych. Podobnie zresztą jest z Playstation, którego flagowe serie, takie jak Metal Gear Solid i Resident Evil, spopularyzowały zupełnie nowe gatunki, które nie miały szans stać się hitem bez rewolucyjnych możliwości grafiki trójwymiarowej. Jest to kolejny, moim zdaniem, obowiązkowy przystanek. Na sam koniec szósta generacja, która jest uznawana przez wielu za najlepszą ze względu na różnorodność oferowaną przez tamtejsze konsole. Playstation 2, pierwszy Xbox, Gamecube i Dreamcast – nie jestem w stanie powiedzieć, aby którąś z nich pominąć, dlatego że każda może się pochwalić ponadczasowymi majstersztykami, momentami bijącymi na głowę ostatnio wychodzące gry. Bez wątpienia polecam rozpocząć swoją przygodę z emulacją właśnie tutaj.

Emulacja to coś, czym więcej osób powinno się zainteresować. Nie tylko, aby zagrać w dobre gry, ale także by zobaczyć jak branża ta ewoluowała i zmieniała się przez lata. Emulując, dotyka się kawałka historii, co nie byłoby możliwe, kiedy wszystkie istniejące konsole i kopie starych gier w końcu poddałyby się upływowi czasu, a ich ponowne wydania stały się tak samo przestarzałe.

Dział: Inne typowe

Autor:
Gustaw Miotke — praktykant fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
Tekst autorski

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się