04.05.2025 JPM Redakcja

Jak cła Trumpa na Chiny w wysokości 145% mogą zniszczyć amerykańskie małe przedsiębiorstwa: „Nie ma tutaj zakładu, który produkuje to, czego potrzebujemy”

W 2017 roku Christina i Ian Lacey zdecydowali się zaryzykować i porzucić stabilne kariery, aby przekształcić swoje hobby w mały biznes. Ryzyko i ciężka praca się opłaciły. Para z Denver założyła firmę Retuned Jewelry w swoim domu i osiągnęła imponujące wyniki — średnio 360 000 USD rocznych sprzedaży, z których większość pochodziła z udziału w festiwalach muzycznych i artystycznych.

Źródło grafiki: Frederic J. Brown/AFP/Getty Images

Christina, była asystentka stomatologiczna, i Ian, który wcześniej pracował w IT, ręcznie przerabiają podarowane struny gitarowe i basowe na kolczyki, naszyjniki i bransoletki.

„Pracowaliśmy 24/7 nad tym projektem,” powiedziała Christina w wywiadzie dla CNN. „To nasze dziecko. Przeszliśmy przez wypalenie, tylko po to, by utrzymać to przy życiu.”

Jednak cała ta ciężka praca może zostać zniweczona przez 145% cła na chińskie importy nałożone przez prezydenta Donalda Trumpa, które w 2024 roku wyniosły niemal 440 miliardów dolarów towarów do Stanów Zjednoczonych. Choć firmy różnej wielkości odczuwają wpływ ceł, to mniejsze przedsiębiorstwa, takie jak Retuned Jewelry, są bardziej narażone, jak twierdzi John Arensmeyer, założyciel i CEO Small Business Majority, organizacji reprezentującej sieć 85 000 małych firm.

Arensmeyer mówi, że małe firmy będą zmuszone podnieść ceny, zredukować personel, opóźnić plany rozwoju lub całkowicie zamknąć działalność, aby poradzić sobie ze wzrastającymi kosztami importów, których nie mogą pozyskać na rynku krajowym.

„Małe firmy mają węższe marże i mniejszą siłę negocjacyjną w rozmowach z dostawcami,” powiedział Arensmeyer w rozmowie z CNN.

Chociaż Laceys opierają się na darmowych strunach, które inaczej trafiłyby na wysypiska, inne materiały, na których polegają — koralików, łańcuszków, zameków i haków — pochodzą z Chin. Ian powiedział, że próbowali pozyskiwać materiały krajowe, ale po prostu nie są one produkowane w Stanach Zjednoczonych.

„Szukaliśmy,” powiedział. „Nie ma tutaj zakładu, który produkuje to, czego potrzebujemy.” Laceys już podnieśli ceny swoich produktów w związku z nałożonymi cłami.

Christina and Ian Lacey at the Cattle Country Music Festival in Gonzales, Texas, on April 11, 2025.Christina i Ian Lacey na Festiwalu Muzyki Cattle Country w Gonzales w Teksasie 11 kwietnia 2025 roku. Za uprzedzeniem Ian Lacey

Arensmeyer mówi, że małe firmy zazwyczaj nie mają wystarczających rezerw gotówkowych, aby poradzić sobie z nieoczekiwanym wzrostem cen. Twierdzi, że cła stanowią kryzys dla małych firm, w którym „nie mają one zbyt dużej kontroli”.

Dla Mitchell Group — rodzinnej firmy zajmującej się tekstyliami z Niles, Illinois — brak rezerw gotówkowych może mieć poważne konsekwencje podczas problemów produkcyjnych lub innych trudności.

„Ze względu na nasz model biznesowy, cła stanowią poważne obciążenie dla naszego przepływu gotówki,” powiedziała Ann Brunett, dyrektor operacyjny firmy. „Zwykle mamy zapasy towarów. Więc płacę 45% cła — plus opłaty — aby przywieźć produkty, które mogą leżeć na półce, dopóki nasi dystrybutorzy ich nie potrzebują.  To zamraża naszą gotówkę.”

Mitchell Group zatrudnia 18 pełnoetatowych pracowników i 12 przedstawicieli handlowych, a roczne przychody wynoszą nieco mniej niż 10 milionów dolarów, jak mówi prezes Bill Fisch. 

Brunett powiedziała, że firma zrobi „wszystko, co w naszej mocy,” aby uniknąć zamknięcia. „Ta firma znaczy dla nas wszystko,” dodała, podkreślając, że firma chce uniknąć zwolnień pracowników.

Fisch rozważał Wietnam, Indie, Malezję, a nawet Europę jako alternatywne miejsca produkcji. „Nikt nie ma takiej infrastruktury, jak Chiny” - powiedział. „Potrzebujemy, aby nasze materiały pokryte powłoką były produkowane pod jednym dachem i zgodnie z naszymi wymaganiami.  Nie da się produkować jednej części w Wietnamie, drugiej w Indiach, a potem montować w Tajlandii.  To po prostu nie działa.”

Cła prawdopodobnie nie przywrócą produkcji tekstyliów do USA

Chociaż Trump zachwalał cła jako sposób na wspieranie krajowej produkcji, Arensmeyer twierdzi, że wzrost produkcji w USA może potrwać długo, zanim przyniesie jakiekolwiek efekty.

„Nie da się tego naprawić w jeden dzień,” powiedział Arensmeyer.  „Nie można po prostu powiedzieć: ‘O, nałożymy cło, a teraz ludzie będą kupować krajowe produkty,’ gdy nie mamy tych produktów produkowanych w USA.”

Przemysł tekstylny i odzieżowy stopniowo zanika w Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci, głównie z powodu wzrostu tańszej produkcji zagranicznej i globalizacji, jak twierdzi Sheng Lu, profesor w Departamencie Mody i Badań odzieżowych Uniwersytetu Delaware.

Fisch dodał, że kluczowe materiały, które wykorzystuje Mitchell Group, takie jak specjalistyczne polimery winylowe i tkaniny, są praktycznie niedostępne w USA. Chiny są największym producentem tekstyliów na świecie, wytwarzając wszystko, od bawełny i jedwabiu po włókna syntetyczne i polimery winylowe.

Dodał również, że nie jest w stanie znaleźć wystarczającej liczby pracowników do obsługi fabryki tkanin w Missisipi.

„Biznes tekstylny dla naszego rodzaju produktu? To już nie istnieje w USA,” powiedział Fisch. 

Dział: Gospodarka

Autor:
Nayeli Jaramillo-Plata, CNN | Tłumaczenie Julia Gawlik— praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/

Źródło:
https://edition.cnn.com/2025/04/26/business/trump-tariffs-small-businesses/index.html

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Wymagane zalogowanie

Musisz być zalogowany, aby wstawić komentarz

Zaloguj się