Kevin, najwyższy pies na świecie, zmarł w wieku trzech lat: „Był najlepszym gigantycznym pieskiem”

Kevin, dog niemiecki, który stoi w wysokości 3 stóp oraz dwóch cali (0,97 metra) i pochodzi z West Des Moines w stanie Iowa, osiągnął w marcu Rekord Guinessa dla najwyższego psa. Fotografia: Guinness World Records/PA

Najwyższy pies na świecie - dog niemiecki z Iowy nazywający się Kevin, który ironicznie był płochliwy pomimo swojego imponującego rozmiaru – nagle zmarł, pozostawiając swoich właścicieli w żałobie i poczuciu, że ludzie „nigdy nie mają wystarczająco czasu” dla swoich ukochanych. Kevin w wieku trzech lat zachorował i przeszedł nieplanowaną operację według komunikatu z poniedziałku od Guinness World Records, którzy w marcu oficjalnie rozpoznali doga niemieckiego jako najwyższego psa na planecie. W oświadczeniu współwłaściciele Kevina, Tracy oraz Roger Wolfe, opisali, że są  „zdewastowani”. „Był najlepszym gigantycznym pieskiem”. - Tak brzmiało oświadczenie Wolfes, które zostało upowszechnione przez organizację znaną z utrzymywania bazy danych około 40 tysięcy światowych rekordów. „Tak bardzo się cieszymy, że pobił rekord i otrzymał swoje pięć minut. Absolutnie uwielbiał tę uwagę”. „Chciałbym, aby te wielkie rasy, tak jak i wszystkie psy, żyły dłużej. Ten czas nigdy nie wystarcza”. Kevin mierzył 3 stopy i 2 cale (0,97 metra) od jego stóp do jego kłąbu albo grzbietu między łopatkami. Jest to rozmiar zazwyczaj osiągany przez małe dzieci – i do tego był o 8 cali (20 centymetrów) wyższy niż przeciętny dog niemiecki, stwierdził Guinness World Records. Pies zdobył tytuł najwyższego żyjącego samca psa po śmierci również amerykańskiego doga niemieckiego Zeusa sześć miesięcy wcześniej. Zeus - także  miał trzy lata kiedy zmarł - mierzył 3 stopy i 5,18 cala (1,046 metra) kiedy jego przednia łapa została amputowana w trakcie walki z rakiem. Zmarł z powodu zapalenia płuc. 

Zaledwie 13 czerwca, Guinness World Records opublikowało wywiad z rodziną Wolfe o tym jak Kevin udawał, że nie wie, jak wielki jest w domu dzielonym z małżeństwem, ich dwójką młodych dzieci, kilkoma innymi psami, kotami, kurami, kozami i końmi w West Des Moines w Iowie. Kevin – nazwany tak po tytułowym bohaterze serii filmów Kevin sam w domu - był notorycznie „przerażony” odkurzacza, wspomina Tracy Wolfe. „Nie pozwala, aby był bliżej niego niż sześć stóp!” - powiedziała. Nazywając Kevina „wielkim bobasem”, dodała: „skacze i biega, byle by tylko uciec od niego”.Psy, koty i inne zwierzęta ogółem mogą nie cierpieć odkurzaczy z powodu głośnych dźwięków jakie wydają i ich nieznanych zapachów. Ale ta fobia była unikalna dla Kevina, ponieważ tak górował nad wszystkimi rzeczami wokół niego, że mógł czasami być pomylony z małym koniem. Kevin był tak narażony na nerwicę, że kiedy towarzyszył synowi Wolfe w jego pierwszym spotkaniu organizacji rozwoju młodzieży i mentorowania 4-H, nagle stał się przytłoczony i ubrudził się w środku sesji. W tym wywiadzie Tracy Wolfe także podziwiała, jak Kevin mógł zjeść 10 kubków jedzenia dziennie i spędzać większość swojego dnia na drzemkach, a dalej utrzymywał swoją smukłą figurę. Do tego kradł jakiekolwiek dodatkowe jedzenie, które znalazł na półkach w kuchni – dosięgał do nich bez potrzeby podnoszenia swojego pyska, nie mówiąc nawet o staniu na tylnich nogach. „Kevin to po prostu definicja łagodnego giganta” - powiedziała Guinness Tracy. „Był...po prostu idealny dla nas”.