2024-01-11 16:36:22 JPM redakcja1 K

„Niebieskooki samuraj” od Netflixa to hipnotyzujące kino sztuk walki

Trener MMA recenzuje animowany serial Netflixa o sztukach walki „Niebieskooki samuraj".

Oficjalny plakat serialu

Wprowadzenie i ostrzeżenie o spoilerach

Jako trener MMA i oddany fan, który spędza niezliczone godziny oglądając gale UFC, często jestem zasypywany licznymi rekomendacjami filmów i programów o sztukach walki. Rekomendacje te obejmują szeroką gamę filmów, od czarno-białych filmów samurajskich po współczesne hity, jak np. „John Wick” lub udane filmy akcji, takie jak „The Extraction”. Jednak, gdy jest się jedyną osobą odpowiedzialną za recenzowanie tych filmów, nadążenie za ogromną ilością treści może być wyzwaniem. I choć cieszę się przemocą w postaci sportowej rywalizacji, niekoniecznie oznacza to, że doceniam każdy film, który prezentuje akcję „zorientowaną na sztuki walki”.

Czytelnicy zaznajomieni z moją pracą na Bloody Elbow mogą zauważyć, że mam zastrzeżenia do stylów sztuk walki opartych na samoobronie, szczególnie tych, które obejmują rozbrajanie broni i walkę bez broni z bronią ostrą. Lubię jednak komiksy o superbohaterach, anime i filmy akcji, pomimo ich nierealistycznego przedstawienia przemocy. Mam wysoką tolerancję na zawieszenie niewiary podczas oglądania filmów takich jak „John Wick”, w których bohater zostaje ranny, a w następnej scenie w niewytłumaczalny sposób wraca do zdrowia, tylko po to, by ponownie zostać zranionym.

Można zadać sobie pytanie, dlaczego osoba, która poświęciła swoje życie studiowaniu skuteczności sprawdzonych w sporcie sztuk walki, może tolerować sceny akcji, w których bohater, ważący co najwyżej wagę muszą, może wykonywać akrobatyczne manewry, takie jak łapanie szyi przeciwnika wagi ciężkiej w nożyce stopami i przerzucanie go w sposób, w jaki charakterystyczny ruch Czarnej Wdowy jest często używany w filmach Marvela. Powodem tej tolerancji jest osobisty dramat i fascynujące historie bohaterów w scenach akcji, które często grają tam pierwsze skrzypce.

Kiedy narracja jest umiejętnie prowadzona, dreszczyk emocji związany z obserwowaniem pozornie nieprawdopodobnych wyczynów pojawia się nieoczekiwanie, zwłaszcza gdy sekwencje akcji napędzają fabułę i są charakterystyczne dla wykonującej je postaci. Przykładem tego jest „Niebieskooki samuraj” Netflixa, serial, który mam ocenić. Tekst będzie zawierał spoilery, więc należy zachować ostrożność.

Uwagi o produkcji i streszczenie fabuły

„Niebieskooki samuraj” to serial animowany, który obraca się wokół postaci Mizu, mistrzyni miecza, która wykracza poza normy społeczne i szuka zemsty na tych, którzy ją skrzywdzili. Przez całą historię Mizu ukrywa swoje niebieskie oczy i płeć, która ostatecznie zostaje ujawniona pod koniec pierwszego odcinka. We wczesnej Japonii okresu Edo prawa kobiet były ograniczone. Aby te ograniczenia przezwyciężyć i dokonać zemsty, Mizu przebiera się za mężczyznę, co pozwala jej podejmować odpowiednie wybory i wykonać swoją misję. W dalszej części serii d Mizu dołącza Ringo, kucharz specjalizujący się w makaronie, który aspiruje do zostania samurajem pomimo ogromnego wyzwania, jakim jest brak rąk. Narracja porusza tematy różnorodności, wytrzymałości i uporu w dążeniu do sprawiedliwości, ukazując siłę i determinację bohaterów w obliczu przeciwności losu.

Fabuła serialu przekracza tradycyjne granice i obala pogląd, że animacja jest przeznaczona wyłącznie dla dzieci lub jest formą mało zróżnicowaną. Warto zauważyć, że jest to program skierowany do dorosłych, który zawiera przedstawienie nagości, niekonwencjonalnych aktów seksualnych i graficznej przemocy. Celem zespołu produkcyjnego było pokazanie wszechstronności animacji jako medium opowiadania historii, zdolnego do poruszania skomplikowanych tematów i przekazywania przekonującego przesłania. Triumf projektu jest świadectwem niezwykłego poświęcenia animatorów, którzy tchnęli życie w postacie i sceny, co zaowocowało prawdziwie fascynującym i stymulującym intelektualnie doświadczeniem podczas oglądania.

Elementy wizualne show zostały zaprojektowane tak, aby wyglądały jak ruchome obrazy, zaczerpując z filmów Zatoichi’ego i Akiry Kurosawy. Zespół produkcyjny współpracował z badaczami posiadającymi wiedzę na temat historycznej architektury i zwyczajów społecznych epoki, w tym z ekspertem od kuchni okresu Edo. Projektantka kostiumów Suttirat Larlarb intensywnie poszukiwała i pozyskiwała autentyczne tkaniny i stroje sprzed wieków. Narracja zawiera mnóstwo elementów kulturowych, stawiając na pierwszym miejscu samą estetykę opowieści, co ma wpływać na ukazaną nam historię, a nie tylko pozostawać dodatkiem w celach ekspozycyjnych. Takie podejście zapewnia spójną i celową integrację elementów kulturowych z narracją.

W przeciwieństwie do innych seriali animowanych scenarzyści najpierw zbudowali scenografię, aby upewnić się, że spełnia ona wymagania sekwencji akcji, fabuły i zespołów prewizualizacji. W ten sposób byli w stanie zrewidować zestaw na podstawie informacje zwrotne od reżyserów, aby umożliwić różne spojrzenia obiektywu i kąty akcji.

Program wykorzystuje postacie 3D, ale wygląda na 2D w podobny sposób jak „Arcane”, inny udany serial animowany, który również wykorzystuje podobny styl animacji 2D. Podczas gdy „Arcane” lepiej radzi sobie z wyglądem 2D, „Niebieskooki samuraj” ma lepszą fabułę i zapierającą dech w piersiach akcję.

Zalety i wady imponujących sekwencji sztuk walki w serialu

Główna bohaterka, Mizu, nabywa umiejętności walki, pomagając niedowidzącemu kowalowi w tworzeniu skomplikowanych mieczy. Płatnerz, mimo że jest niewidomy, prosi samurajskich wojowników o zademonstrowanie technik walki, umożliwiając tym samym Mizu obserwowanie i ćwiczenie odpowiednich ruchów.

Podejście to nie uwzględnia jednak w realistyczny sposób potrzeby praktycznego treningu z przeciwnikiem, który mógłby umożliwić rozwój wyczucia czasu, niezbędnego w sztukach walki. Program nie wyjaśnia również, w jaki sposób Mizu nabywa umiejętności walki bez broni, wspinaczki i akrobatyki, które są zwykle rozwijane poprzez rygorystyczny specjalistyczny trening i ćwiczenia z przeciwnikami stawiającymi opór.

W serialu przegapiono okazję do wykorzystania męża Mizu jako trenera, samuraja ronina, który ledwo pokazał jej użycie broni drzewcowej naginata. Jest to zgodne z powszechnym trendem we współczesnych serialach, w których przedstawianie uczenia się od wojowników często polega na ich studiowaniu na odległość, a nie na bezpośrednim szkoleniu. Nie trzeba dodawać, że nie działa to w prawdziwym życiu.

Na fabułę serialu wpływa coś, co jest powszechnie znane jako problem „Johna Wicka”. Problem ten pojawia się w serialach o superbohaterach lub anime, w których główny bohater korzysta z pancerza fabularnego, urządzenia narracyjnego, które chroni postać przed usunięciem z fabuły, zapewniając jej przetrwanie w sytuacjach, które normalnie skutkowałyby śmiercią lub poważnymi obrażeniami.

Podczas gdy niektóre nadludzkie postacie mogą mieć uniwersalne wytłumaczenie dla swojej zdolności do przetrwania, wadą pancerza fabularnego jest to, że może on wywoływać poczucie nielogiczności, zwłaszcza gdy postać bez nadludzkich zdolności jest w stanie wytrzymać nierealistyczną ilość obrażeń. W przypadku serialu główna bohaterka, Mizu, jest w stanie przetrwać i wyleczyć się z nadmiernej ilości obrażeń, co nie jest zgodne ze zdolnościami normalnego człowieka. Ponadto istnieją przypadki, w których przetrwanie postaci wydaje się nieprawdopodobne, na przykład, gdy Mizu izoluje silnie strzeżony cel przy minimalnym wsparciu. Pomimo tych obaw, mocna fabuła i dramatyczne elementy serialu pomagają przezwyciężyć wpływ problemu „Johna Wicka” na widzów, którzy lubią treści zorientowane na akcję.

Serial zawiera znakomicie zaaranżowane sceny, wykorzystujące oszałamiające kąty i charakterystyczne techniki walki, które przewyższają tradycyjną samurajską choreografię.

Bez wątpienia jest to godna pochwały, zorientowana na akcję produkcja. Do siódmego odcinka przyznałbym temu serialowi ocenę 9 na 10. Pomimo pewnych problemów w ostatnim odcinku, ważne jest, aby uznać, że ten serial należy do najlepszych, jakie widziałem w ostatnich latach. Należy zauważyć, że moja krytyka w kolejnych akapitach nie powinna być interpretowana jako reprezentacja mojej ogólnej oceny doskonałości serialu.

Problem z odcinkiem ósmym

W ostatnim odcinku zauważalne było wykorzystanie ułatwień fabularnych w celu przybliżenia dramatycznego aktu końcowego, co jednak zaowocowało kilkoma problemami narracyjnymi.

Główny antagonista, Abijah Fowler, atakuje stolicę siłami uzbrojonymi w broń palną, próbując obalić szoguna. Brak armat podczas oblężenia i przesadna skuteczność broni palnej w porównaniu z tradycyjną bronią są oczywiste. Punkt kulminacyjny oblężenia jest nierealistyczny, a siły szogunatu wydają się nieświadome zagrożenia stwarzanego przez broń palną i ustawione w sposób, który czyni je łatwymi celami. Starcie nie miało miejsca na otwartym polu, ale w obrębie zamku. Jest prawdopodobne, że samuraje mogli zorganizować zasadzkę na armię najeźdźców w miejscu, w którym byliby narażeni na ataki strzałami.

Co więcej, wybór Fowlera, by stawić czoła straży szoguna z ograniczoną liczbą żołnierzy, pozostawiając tym samym pozostałe siły bez przewodnictwa, wydaje się wymyślonym środkiem narracyjnym zaprojektowanym w celu ułatwienia triumfu głównego bohatera. Podkreśla to również zależność od wygodnych rozwiązań fabularnych w tym odcinku.

Ostateczne zakończenie sezonu przedstawia kontrowersyjne rozwiązanie, w którym główny antagonista, Abijah Fowler, unika wyroku śmierci nałożonego przez Mizu i opuszcza Japonię, będąc uwięzionym na łodzi. Przetrwanie i opuszczenie Japonii przez antagonistę byłoby nie do pomyślenia w świetle surowego kodeksu honorowego klasy samurajów, po jego zamachu stanu i zamordowaniu szoguna. Co więcej, pomysł, że Mizu mogła samodzielnie przemycić z kraju giganta takiego jak Abijah Fowler, jest bardzo mało prawdopodobny, biorąc pod uwagę jej brak wzrostu i siły. Nie podano żadnego wyjaśnienia tej rozbieżności, a kwestia ta nie została odpowiednio rozwiązana.

Warto zauważyć, że pomimo wielu okazji, Fowler nie zdołał wyeliminować Mizu i ostatecznie nie zdecydował się na ucieczkę. Nadmierna gadatliwość Fowlera zapewniła także Mizu nieprawdopodobną wręcz szansę na przeżycie. Co więcej, walka w zwarciu w końcowej scenie wydaje się nierealistyczna, gdy złoczyńca nie zdołał udusić Mizu, mając obie ręce na jej gardle, lub jej zdolność do przetrwania, gdy Abijah był w stanie złapać ją w niedźwiedzi uścisk, co doprowadziło do słyszalnych odgłosów pękania kości wskazujących na poważne obrażenia kończyn.

Wysiłki bojowe Mizu ostatecznie doprowadziły do pożaru, który rozprzestrzenił się szybko, we wręcz nieoczekiwanym tempie, powodując znaczną utratę życia, w tym zarówno żołnierzy najeźdźców, jak i potencjalnie innych osób w mieście. Ten tragiczny incydent skłania do zbadania skali ofiar i jej odpowiedzialności za wyniki.

Większość armii najeźdźców zginęła z powodu uwięzienia w murach. Nie jest jednak jasne, w jaki sposób postacie Akemi i Seki byli w stanie oprzeć się sile męskich wojowników pchających do zamknięcia drzwi zamku, ani w jaki sposób postać Taigena była w stanie przejść przez nie później, podczas gdy żołnierze za nim spłonęli na śmierć. Wydarzenia te są niezgodne z prawami fizyki i stanowią zastanawiającą niespójność.

Słowa końcowe

Podsumowując, ostatni odcinek serialu nie zapewnił satysfakcjonującego i przemyślanego zakończenia, które mogłoby uczynić ten serial jeszcze lepszym. Najbardziej wciągającym aspektem serialu jest jego skomplikowany rozwój postaci, osiągnięty dzięki współpracy w celu przekształcenia scenariusza w urzekające efekty wizualne. Animacja jest skrupulatnie przygotowana choreograficznie, a grafika zapiera dech w piersiach, tworząc hipnotyzujące doświadczenie, które oferuje wyjątkowe i niezrównane wrażenia wizualne.

Zespół produkcyjny szeroko wykorzystał narzędzia powszechnie kojarzone z tradycyjnym dramatem akcji na żywo i zintegrował je z procesem animacji. Takie podejście przyczynia się do kinowego charakteru końcowego produktu i nadaje mu elementy przypominające produkcję filmową.

Pozostaje mieć nadzieję, że powstanie drugi sezon, a scenarzyści przyjmą bardziej konserwatywne podejście do narracji w celu uniknięcia niespójności fabularnych.

Ocena ogólna: 8/10

Dział: Anime

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE