Nowa ulubiona gra wideo według Internetu jest jak Guitar Hero, tylko z puzonami

Nowy Jork (CNN Business) – Jeśli podobał ci się Guitar Hero, ale chciałeś mieć więcej instrumentów dętych blaszanych, masz szczęście.

Nowa gra rytmiczna pod tytułem Trombone Champ trafiła do użytkowników online, wprowadzając do Internetu tak potrzebną lekkość, jaką może dać puzon. W ostatnich dniach w mediach społecznościowych udostępniono wiele filmów, na których awatary grają na swoich puzonach z nieokiełznaną radością. A mały programista stojący za grą ściga się teraz, aby dostosować się do dużego popytu.
Trombone Champ, autorstwa dewelopera Holy Wow Studios, pozwala graczom „trąbić w, dmuchać i wypuszczać” swoje wirtualne puzony do ponad 20 utworów, w tym do V Symfonii Beethovena i hymnu narodowego USA. 

„Zrobiłem szybki prototyp, który ludzie w sieci uważali za zabawny, i zacząłem pracę nad pełną grą” – powiedział "CNN Business" Dan Vecchitto, projektant gier i twórca gry z Holy Wow. „Myślałem, że zajmie to około pół roku, ale cały proces od początku do końca trwał cztery lata (z wieloma startami i wstrzymaniami).”

Sama gra jest niezwykle prosta: przesuwasz mysz w górę i w dół bardzo szybko, aby dostosować ton, przytrzymując przycisk przez odpowiedni czas, aby grać razem z muzyką. Towarzyszą temu wizualizacje kreskówkowych postaci grających na puzonach, a także kilka żartów na temat słowa „toot” i faktów na temat puzonów na przestrzeni dziejów. („Czy wiesz, że wczesne puzony z epoki renesansu i baroku są czasami nazywane „sackbuts?”)
Gra została wydana w zeszłym tygodniu na platformie Steam na PC (53,99 zł), a wkrótce ma pojawić się wersja na Maca. Wydaje się jednak, że jego komediowy urok tej gry sprawił, że stała się dużym sukcesem. "PCGamer", wydawnictwo zajmujące się grami, określiło ją jako „od razu” pretendenta do tytułu gry roku.
Jak powiedział jeden z recenzentów na Steamie: „Nie pozwól nikomu powiedzieć, że nie możesz toot”.

Przed uruchomieniem gry Vecchitto miał pewne obawy dotyczące reakcji ludzi.
„Nie byłem pewien, jak ludzie zareagują na grę, ponieważ jest prawie niemożliwe, aby puzon brzmiał „dobrze” – powiedział. „Byłem również zaniepokojony, że prawdziwi puzoniści będą narzekać na to, jak nierealistyczne są elementy sterujące puzonem – brzmi bardziej jak gwizdek niż jak puzon”.

Teraz Holy Wow zajmuje się innym problemem: silnym popytem.
„W tej chwili Holy Wow to w większości jednoosobowa operacja. I nie jest to nawet nasz główny koncert! Pracuję na pełny etat” – napisała firma w czwartek. „Nie trzeba dodawać że, w oparciu o następne kilka dni, planuję posunąć grę dalej, niż pierwotnie zamierzałem”.

„Uporządkowanie mojego życia i poradzenie sobie z ogromnym popytem, jaki wygenerowała ta gra, zajmie mi kilka tygodni!” deweloper napisał na Twitterze. “Proszę o trochę cierpliwości”.