„Przypadek tajemniczych kart do hokeja znalezionych w kanadyjskiej piwnicy, sprzedanych na aukcji za 3,7 mln USD”
Wewnątrz może znajdować się ponad 20 „kart żółtodzioba” Wayne 'a Gretzky' ego, jednego z najlepszych sportowców w historii.
Nieotwarta paczka kart do hokeja znaleziona w piwnicy wzbogaciła na aukcji kanadyjską rodzinę o 3,1 mln USD (4,2 mln CAD; 2,4 mln GBP).
Rodzina, która odkryła paczkę ukrytą w swoim biurze w Saskatchewan, była „zachwycona” sprzedażą - powiedział rzecznik domu aukcyjnego.
Zwycięska oferta została złożona przez Kanadyjczyka, który to zadecydował pozostać anonimowym.
Razem z 20% premii oprócz zakupu, ostateczna kwota, którą zapłaci kanadyjski oferent, wynosi około 3,7 mln USD.
Heritage Auctions z siedzibą w Dallas nazwało odkrycie nieskazitelnych kart z lat 1979-80 z nieistniejącej już marki cukierków i kart kolekcjonerskich O-Pee-Chee „największym nieotwartym znaleziskiem XXI wieku”.
Charakterystyka ta opiera się na cennych kartach kolekcjonerskich - w szczególności na karcie debiutanta pana Gretzky 'ego - które to mogą znajdować się w środku. Karty żółtodziobów są pierwszymi, które przedstawiają sportowca jako profesjonalnego gracza. Wielu kolekcjonerów zapłaci za nie fortunę.
Pojedyncza karta Gretzkyego może kosztować od kilku tysięcy do setek tysięcy dolarów. Trzy lata temu, Heritage Auctions sprzedała jedną kartę O-Pee-Chee z 1979 roku za 3,75 miliona dolarów - rekord.
Heritage Auctions wspomniało w opisie przedmiotu, z uwagi na obecność 396 kart w zestawie, kartonik może zawierać około 27 fizycznie nieskazitelnych żółtodziobów Gretzkich.
„I, to znaczy, nie ma na to gwarancji, ale byłaby to dość duża statystyczna anomalia”, aby znacznie odbiegało to od tej liczby, powiedział Jason Simonds, specjalista od kart sportowych w Heritage.
Rodzina, która odkryła paczkę, „zorganizowała wraz z bliskimi znajomymi, małe przyjęcie pokazowe, aby obserwować nadchodzące oferty”, powiedział pan Simonds.
Zakurzona paczka została odkryta, gdy ojciec wraz z pomocą syna, sprzątał swoje biuro w Reginie - opowiada Pan Simonds w wywiadzie dla BBC.
Ojciec był „staro-szkolnym kolekcjonerem”, który to kupił zapieczętowane pudełko lata temu, w celu otworzenia go i stworzenia zestawu kart do sprzedaży, ale nigdy się do tego nie zabrał, wspomina. Rodzina poprosiła o zachowanie anonimowości.
Zestawy takie jak te, zawierające 16 pudełek z 48 paczkami w pudełku i 14 kartami w paczce oraz ponad 10 000 kart łącznie, pierwotnie miały być sprzedawane do dużych sklepów, które to otwierały je i sprzedawały indywidualne paczki klientom.
Przed trafieniem na aukcję wszystkie 16 woskowe pudełka zostały sprawdzone.
Dział: Kolekcjonerstwo
Autor:
Chloe Kim i Jessica Murphy | Tłumaczenie: Mateusz Misiak