2024-05-06 21:06:10 JPM redakcja1 K

Triumfalny powrót mistrzostw USA w zamkach z piasku

Położone na wyspie tuż przy teksańskim mieście Corpus Christi, Port Aransas (populacja: 3600 osób) przez większość roku jest zaledwie senną wioską. Jednak przez trzy dni każdego kwietnia (19-21 kwietnia 2024 r.) dziesiątki tysięcy ludzi z całego świata zjeżdżają do tego klasycznego teksańskiego miasteczka nadmorskiego, które staje się wówczas światowym centrum rzeźbienia w piasku.

Każdego kwietnia Port Aransas staje się centrum światowego rzeźbienia w piasku. Fot. David Perry

Największy na świecie konkurs rzeźbienia w piasku - przy użyciu piasku znajdującego się na miejscu, a nie przywożonego - Texas SandFest rozpoczął się w połowie lat 90. ubiegłego wieku, kiedy to dwie miejscowe kobiety zaczęły tworzyć piaskowe dzieła sztuki na plaży. Wieść o tym się rozniosła i w 1997 roku Port Aransas postanowiło uczynić z tych dzieł sztuki główną atrakcję nowego festiwalu plażowego. Początkowo było to małe, lokalne święto. Ale jak mówi powiedzenie: „W Teksasie wszystko jest większe”. „Nasz pierwszy festiwal zgromadził może 800 osób na 200 metrach”, wspomina kierownik obiektu Dave Gizicki, który jest odpowiedzialny za zapewnienie wszystkich uczestnikom odpowiedniego miejsca na plaży. „SandFest zajmuje teraz 2000 stóp, a po sprzedanych biletach spodziewamy się 30 000 odwiedzających dziennie”. Ten rok stanowi artystyczny powrót. Koordynatorka festiwalu Suzanne Altamare opowiada, jak festiwal został nieumyślnie naruszony przez kontrowersyjną politykę pandemiczną Teksasu. Pomimo ostrzeżeń ze strony lekarzy, stan został ponownie otwarty w 2021 r., mimo że liczba przypadków Covid nadal rosła. Organizatorzy SandFest również nalegali na rozpoczęcie festiwalu, nawet przy ograniczeniu imprez na świeżym powietrzu do 100 osób. Artyści, którzy wzięli udział w festiwalu, wykorzystali swoje rzeźby do wygłaszania subtelnie ukrytych poglądów politycznych. Jeden z rzeźbiarzy przedstawił Abrahama Lincolna z facepalm. „A ja nienawidzę politycznych deklaracji”, mówi Altamare. „Nie o to chodzi w SandFest”.

Dla rzeźbiarzy w piasku SandFest jest najbardziej prestiżowym konkursem w USA. Fot. David Perry

Wraz ze zniesieniem ograniczeń, SandFest 2024 zakazał wszelkich kontrowersji, dostosowując festiwal do tego, czym był w 1997 roku - zabawą. O główną nagrodę w wysokości 2000 dolarów rywalizuje 28 profesjonalnych rzeźbiarzy z USA, Kanady, a nawet Bułgarii. Chociaż nie ma oficjalnego „programu” zawodów w rzeźbieniu w piasku, zwycięstwo w SandFest jest bardzo prestiżowe. Wielu profesjonalistów biorących udział w SandFest, którzy biorą udział tylko na zaproszenie, to wyszkoleni projektanci z branży przemysłowej, podczas gdy inni mają za sobą dziesięciolecia rzeźbienia w piasku. Artyści mogą rzeźbić w piasku wszystko, co jest w stanie pomieścić, pod warunkiem, że tematyka jest zgodna z kategorią G - a im ambitniej, tym lepiej. Liczy się rzemiosło i spójność stylistyczna, ale rzeźbiarka Amanda Bolduc i inni artyści mówią mi, że ich praca jest oceniana tylko na podstawie jednego pytania: „Jak oni to zrobili?”. „Możesz wywołać w ludziach tak wiele emocji” - mówi Bolduc, która w tym roku stworzyła celtycko-wikingowego mędrca ze smokiem na czele. „Możesz sprawić, że będą płakać, śmiać się, możesz robić te wszystkie rzeczy dzięki sztuce, którą tworzysz” - dodaje. „Ludzie są zdumieni tym, co można zrobić z piaskiem”.

Dziełem Amandy Bolduc z 2024 roku był celtycko-wikingowy mędrzec na czele ze smokiem. Fot. David Perry

Wszystko sprowadza się do odpowiedniego rodzaju piasku. Pudrowe plaże z białym piaskiem często mają ziarna piasku tak okrągłe i drobne, że nie mogą utrzymać rzeźbionego kształtu. Inne plaże, szczególnie te w basenie Morza Śródziemnego, są zbyt żwirkowate. Bolduc chwali Port Aransas jako jedną z najlepszych plaż na świecie do rzeźbienia w piasku. Ziarna są wystarczająco małe, aby można je było formować, ale są na tyle postrzępione, że łączą się ze sobą, dodając rzeźbie wytrzymałości strukturalnej i pozwalając na dopracowanie szczegółów. Piasek jest powodem, dla którego SandFest jest tak wysoko ceniony, ale artystyczne umiejętności również pomagają. Bolduc tworzy wstępne projekty rzeźb na wiele miesięcy przed startem w zawodach, tworząc nawet miniaturowy model z gliny, który zabiera ze sobą na zawody. Zawodnicy mogą również budować drewniane ramy, które podtrzymują ich dzieło od wewnątrz. Następnym krokiem jest przyklejenie rzeźby na miejsce. „Tutaj wkraczam ja” - mówi Irene Gizicki. Podczas gdy jej mąż Dave pilnuje, by artyści trzymali się wyznaczonych im miejsc, Irene i jej ekipa krążą między rzeźbami, co jakiś czas spryskując je biodegradowalnym klejem, by wiatr nie zdmuchnął detali. „Wiatr jest wrogiem” - mówi, opisując, jak nawet niewielka bryza może opóźnić artystów o wiele godzin. „Ale upewniam się też, że wszyscy artyści mają wodę i swoje narzędzia. I napoje! Kiedy zaczną rzeźbić, nie mogą przestać, w końcu jest na to ograniczony czas”.
 

Zawodnicy mogą użyć drewnianych ram, aby wesprzeć swoje dzieło od wewnątrz. Fot. David Perry

Zawodnicy zaczynają dzień przed otwarciem festiwalu od „montażu ramy, które używane są do utrzymywania rzeźb. Następnie wypełniają je i ubijają 20 000 funtami mokrego piasku. Piasek zastyga na noc, a rzeźbienie rozpoczyna się następnego ranka. Od tego momentu zawodnicy mają siedem godzin dziennie, aż do ostatniego dnia zawodów (21 kwietnia 2024 r.), kiedy to o godzinie 13:00 narzędzia zostały odłożone i rozpoczęło się ocenianie. Tegorocznym zwycięzcą został „Sweet Dreams Are Made Of These”, gotycka scena przedstawiająca śpiącą kobietę z wyłaniającym się wampirem autorstwa Kanadyjczyka Abe Watermana. Jego wykorzystanie detali i skrótu perspektywicznego wygrało z komisją sędziowską. Wyłaniające się zza leżącej marzycielki ramiona wampira sięgają na zewnątrz i dookoła kobiety. A dzięki temu, że ręce wampira są ogromne w porównaniu do jego głowy, dzieło Watermana wydaje się wręcz wyskakiwać z rzeźby i chwytać gapiów. „Zacząłem od kształtu, który zamienił się w wampira” - mówi Waterman, którego wprawdzie płynna wizualizacja dzieła - praktycznie wykonywana na miejscu - wyraźnie odróżnia się od Bolduc i innych rzeźbiarzy, którzy skrupulatnie planują swoje dzieła z wyprzedzeniem. 

Zwycięzca SandFest, Abe Waterman, wyobraził sobie “Sweet Dreams Are Made Of These”, gdy go budował. Fot. David Perry

Niestety, rzeźby z piasku są równie ulotne jak wydmy. Po rozdaniu nagród i ogłoszeniu wyników, do akcji wkraczają buldożery. Plaża zostaje spłaszczona, a wiatr i przypływ wygładzają linię brzegową, przygotowując Port Aransas jako miejsce na lato w Corpus Christi. „Są tacy kreatywni” - powiedział jeden z gapiów. Czyżby czerpała inspirację? Jeśli tak, to artyści wykonali swoją pracę i, jak powiedział mi Altamare, już planują rok 2025. „To tylko piasek”, mówi, „ale można z nim zrobić tak wiele rzeczy”.

Dział: Artystyczne

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.