Wspinanie się na drzewa jest bezpieczniejsze niż uprawianie sportów

Prawdą jest, że dzieci nie wspinają się już na drzewa tak jak kiedyś. Jedna czwarta dzieci ani razu w swoim życiu nie wspięła się na drzewo. Wiele szkół zakazuje tej aktywności, obawiając się ryzyka upadku i zranienia. A nawet gdy dzieci są zachęcane do wspinaczek, mogą mieć trudność znaleźć drzewo na które mogą się wspiąć. Wiele parków, ogrodów, zoo, społeczności i instytucji obarczy cię karą pieniężną, jeśli twoja pociecha wdrapie się na drzewo.

Wspinanie się jest zakazane na wszystkich drzewach w parkach narodowych Stanów Zjednoczonych. Jednakże różnie to bywa, jeśli chodzi o parki stanowe i parki znajdujące się w miastach, dlatego możesz sprawdzić z wyprzedzeniem, jakie zasady w nich obowiązują.

Dlaczego powinno nas obchodzić wspinanie się po drzewach?
Czy nie jest to ryzykowna czynność, która może skończyć się wizytą w szpitalu, jeśli nie czymś gorszym? 

Statystyki mówią inaczej.

Na poziomie fizycznym, wspinaczka po drzewach wzmacnia mięśnie i elastyczność ciała, rozwija umiejętności motoryczne oraz percepcję głębi, a także uczy oceniać rozmiar gałęzi i jej zdolność do utrzymania ciała, co zmusza do koncentracji. Z kolei na poziomie emocjonalnym dostarcza adrenaliny z powodu osiągania takich wysokości. Dzieci odczuwają radość z powodu znajdowania się poza zasięgiem rodziców i możliwości testowania swoich granic. Rozwija to również ich wyobraźnię i pozwala połączyć się z naturą. Wspinaczka może dodać poczucia pewności siebie i zwiększyć poczucie bezpieczeństwa, spowodowane nabyciem nowych możliwości.

Ale co z urazami?

Zawsze jest możliwość, że dzieci mogą spaść z drzewa, natomiast czynność ta w porównaniu do innych aktywności nie jest wcale taka niebezpieczna. Badacze przepytali 1600 rodziców, którzy pozwalają dzieciom wspinać się na drzewa i dowiedzieli się, że najpowszechniejszym urazem była co najwyżej podrapana skóra. 

Tylko 2 procent rodziców przyznało, że ich dziecko złamało kość a nawet doznało wstrząśnienia mózgu. Dla porównania, co roku ponad 3,5 miliona amerykańskich dzieci poniżej 14 roku życia leczy urazy odniesione w wyniku uprawiania sportów zorganizowanych. Gdyby rodzice rzeczywiście próbowali zapobiec wszelkim urazom, nigdy nie zapisywaliby swoich dzieci na żadne sporty. Ale przecież to niedorzeczny pomysł. 

Większość rodziców nie wątpi przez sekundę, że korzyści płynące ze sportów przewyższają ryzyka. 

Dlaczego więc nie możemy mieć tego samego podejścia, jeśli chodzi o wspinaczkę na drzewa i wolną zabawę na łonie natury?