2022-08-31 14:39:03 JPM redakcja1 K

Negatywny wpływ turbin wiatrowych na środowisko

Podobno farmy wiatrowe mają być rozbudowywane. Jednakże turbiny zawierają substancję, która przyczynia się do efektu cieplarnianego. Choć można by tego uniknąć, UE chce umożliwić okresy przejściowe....

Podobno farmy wiatrowe mają być rozbudowywane. Jednakże turbiny zawierają substancję, która przyczynia się do efektu cieplarnianego. Choć można by tego uniknąć, UE chce umożliwić okresy przejściowe.

Sześciofluorek siarki ma niezwykłe właściwości. Przede wszystkim: gaz jest świetnym izolatorem. Dlatego stosuje się go głównie w tzw. rozdzielnicach - a więc „węzłach”, w których rozprowadzana jest energia elektryczna. Rozdzielnice z izolacją gazową są szczególnie praktycznie tam, gdzie jest mało miejsca. Dlatego też takie wyłączniki montowane są np. w turbinach wiatrowych.

Substancja ta ma jednak niepożądaną właściwość: sześciofluorek siarki - wzór SF6 – ma najsilniejszy efekt cieplarniany spośród wszystkich znanych substancji. Działa on około 22800 razy silniej niż identyczna ilość dwutlenku węgla. Oraz: po dostaniu się do atmosfery potrzeba ponad 3000 lat, aby SF6 ponownie się rozłożył i stał się nieskuteczny.

O tym wiadomo od dziesięcioleci. Już w 1997r. w protokole z Kioto stwierdzono, że emisja SF6 musi zostać ograniczona. W wielu wcześniejszych obszarach zastosowań nie odgrywa już dziś żadnej roli – z wyjątkiem rozdzielnic elektrycznych. Wciąż nie ma regulacji prawnych dotyczących SF6 w tym zakresie. Jedynie dobrowolne zobowiązanie przemysłu do stosowania substancji wyłącznie w systemach zamkniętych oraz do jej recyklingu lub chemicznej neutralizacji po zakończeniu okresu użytkowania. To dobrowolne zobowiązanie z 1998 r. zawiera również obowiązek rejestrowania i zgłaszania ilości zużytych i przetworzonych materiałów.

Niedokładne dane dotyczące rzeczywistych emisji

Zgodnie z tymi danymi podawanymi przez przemysł, jedynie niewielka ilość SF6 przedostaje się obecnie do powietrza. Niemniej jednak ilości te w Niemczech przyczyniają się do powstawania efektu cieplarnianego w większym stopniu niż cały krajowy ruch lotniczy. Kiedy kilka lat temu naukowcy z różnych uniwersytetów i urzędów na całym świecie porównali rzeczywiste stężenie w atmosferze z danymi raportowanymi, doszli do wniosku, że w Europie jest prawie 50% więcej SF6 w powietrzu niż wynikałoby to z raportowanych danych o emisji.

Oraz: Niemcy są zdecydowanie największym emitentem w Europie. Mówiąc wprost: dane podawane przez przemysł muszą być błędne. W badaniu przeprowadzonym przez Federalną Agencję Ochrony Środowiska w 2018 r. stwierdzono również, że nadzorowanie recyklingu jest niewystarczające.

Brak kontroli nad recyklingiem

Program ekonomiczny Plusminus (ARD-Wirtschaftsmagazin Plusminus) dopytał więc najważniejszych producentów turbin wiatrowych. Nordex i Vestas odpowiedziały, że obecnie nie ma alternatywy. Oraz: podczas pracy turbin wiatrowych do powietrza przedostawałyby się jedynie minimalne ilości SF6, a po zakończeniu eksploatacji turbiny wiatrowej zapewniona byłaby właściwa utylizacja.

Jednak sami producenci nie ponoszą za to odpowiedzialności. Każdy posiadacz turbiny wiatrowej, która ma być zdemontowana, musi sam zadbać o skomplikowany proces recyklingu. A w razie wątpliwości łatwiej jest pozwolić, aby materiał przedostał się do środowiska. Nie ma żadnej kontroli.

Alternatywy nie są często poszukiwane

Istnieją alternatywy dla SF6. Siemens Energy już dawno opracował je dla turbin wiatrowych swojej spółki zależnej Gamesa. Tam wyłączniki są umieszczone w rurze próżniowej i są dzięki temu doskonale izolowane. Również różni usługodawcy wyłączników wysokiego napięcia, które są stosowane w małych stacjach transformatorowych i które wcześniej były izolowane problematycznym gazem, przestawili się już na alternatywy neutralne dla klimatu. Jedynie producenci turbin wiatrowych nadal upierają się w zaciętej konkurencji cenowej, że zabójca klimatu jest nadal niezbędny.

UE chciała w nowym rozporządzeniu ograniczyć, a ostatecznie zakazać stosowania sześciofluorku siarki. Coś takiego to w Europie często długotrwały proces, który Bas Eickhout, wiceprzewodniczący Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego w Parlamencie Europejskim, opisuje w następujący sposób: „Na rynku byli wielcy gracze, którzy na tym zarabiali. Skutecznie lobbowali, argumentowali, że nie należy utrudniać transformacji energetycznej i że SF6 jest do tego potrzebny. A były też firmy niemieckie, które wywierały na nich presję.”

Rezultat jest szokujący: zgodnie z obecnym projektem, stosowanie SF6 w rozdzielnicach nie będzie zakazane do 2030 roku. Okres przejściowy trwający kolejne osiem lat - mimo że już dziś istnieją realne do wykonania alternatywy.

Autor:
Michael Houben, MDR | Tłumaczenie: Natalia Maciejewska

Żródło:
https://www.tagesschau.de/wirtschaft/technologie/erneuerbare-energien-windkraft-treibhausgas-sf6-101.html

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.