2022-11-17 10:41:04 JPM redakcja1 K

Niesamowity obraz „uśmiechniętego” słońca uchwycony przez NASA

Obserwatorium Dynamiki Słonecznej NASA uchwyciło „uśmiechające” się słońce. Widziane w świetle ultrafioletowym, te ciemne plamy są znane jako dziury koronalne i są obszarami, w których w kosmos wylatuje szybki wiatr słoneczny.

Obserwatorium Dynamiki Słonecznej NASA uchwyciło „uśmiechające” się słońce. Widziane w świetle ultrafioletowym, te ciemne plamy są znane jako dziury koronalne i są obszarami, w których w kosmos wylatuje szybki wiatr słoneczny. Obserwatorium NASA uchwyciło coś, co wyglądało na uśmiech przypominający latarnię na powierzchni Słońca, pokazując, czym w rzeczywistości są plamy na powierzchni Słońca, które są chłodniejsze niż otaczające go obszary. Zdjęcie, wykonane przez NASA z kosmicznego obserwatorium Solar Dynamics Observatory, zostało udostępnione przez agencję kosmiczną w mediach społecznościowych w zeszłym tygodniu i wywołało falę odpowiedzi ważących, co przypominał wzór nieregularnych ciemnych plam. Oficjalne konto wydziału heliofizyki NASA na Twitterze określiło ją po prostu jako „uśmiechnięte” słońce, podczas gdy brytyjska Rada ds. Obiektów Naukowych i Technologicznych wpłynęła na to, robiąc zdjęcia dyni na zdjęciu, zamieniając ją w latarnię. Inni użytkownicy widzieli Stay Puft Marshmallow Man z filmu „Pogromcy duchów”, lwa, kropelkę lub różne przekąski z uśmiechniętymi buźkami. Według agencji kosmicznej ciemne obszary, które tworzą wzór twarzy, to tzw. otwory wieńcowe, które pojawiają się jako nieregularne czarne plamy, gdy słońce jest obrazowane w świetle ultrafioletowy lub niektóre rodzaje obrazów rentgenowskich.

Dziury koronalne nie są tak gorące jak otaczające je obszary i nie są tak gęste, przez co mają ciemniejszy wygląd. Mogą w każdej chwili wyskoczyć na powierzchnię słoneczną. Ich struktura pola magnetycznego tworzy również dziury koronalne, które uwalniają strumienie wiatru słonecznego lub naładowanych cząstek z prędkością ponad 1,6 miliona kilometrów na godzinę. Te wiatry są wystarczająco silne, aby dotrzeć do Ziemi. Pole magnetyczne naszej planety, które działa jak tarcza, w dużej mierze odchyla aktywność wiatru słonecznego, ale może zakłócać atmosferę. SDO, czyli NASA Solar Dynamics Observatory, rutynowo rejestruje takie obrazy Słońca i niemal bez przerwy monitoruje jego aktywność. Obserwatorium na orbicie zostało uruchomione w 2010 roku i jest częścią programu agencji kosmicznej „Living With a Star”, którego celem jest analiza wpływu aktywności słonecznej na naszą macierzystą planetę i przestrzeń między Ziemią a naszą gwiazdą macierzystą.


 

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE