Agresywny jastrząb, który przez tygodnie terroryzował angielską wioskę, został w końcu złapany przez mieszkańców

Jastrząb przez tygodnie terroryzował wioskę Flamstead, położoną na południowym wschodzie Anglii.
Zdjęcie: Jacqueline Lawrie/LNP/Shutterstock


Okoliczna mieszkanka Vanessa Mariani oraz jej 4-miesięczne niemowlę Suki noszą kaski podczas zakupów, aby uchronić się przed jastrzębiem.
Zdjęcie: Jacqueline Lawrie/LNP/Shutterstock

„Pomyślałem ‘O ty potworny mały ptaszorze’. A potem poleciał w kierunku kierowcy Amazona. I myślę sobie: ‘O mój Boże’” — dodaje Greenhalgh.
Następnie obserwował, jak Harris wychodzi ze swojego domu pobiegać „a (jastrząb) zaczął go gonić wzdłuż drogi... przez ponad 275–365 metrów. Można było zauważyć, jak Harris robi uniki, uchylając się z drogi”.
Chaotyczne sceny, takie jak ta, stały się powszechne w Flamstead w ostatnich tygodniach. Niektórzy miejscowi uciekli się do noszenia kasków, aby ochronić się przed atakami.
Nawet Harris zaczął nosić kask, gdy wychodzi pobiegać. Zaczął tak robić po tym, jak został dwukrotnie zaatakowany — powiedział agencji prasowej Britain's PA Media. Od tygodni nie wypuszczał swoich dwóch pociech na tylne podwórze, odkąd stało się ono ulubionym miejscem jastrzębia — dodał Harris.

Miejscowy mieszkaniec Flamstead, Paul Cain, pokazuje skrwawione zadrapanie nad uchem po zostaniu zaatakowanym w marcu przez jastrzębia.
Zdjęcie: Jacqueline Lawrie/LNP/Shutterstock

W międzyczasie, Glyn Parry – 91-letni starszy mieszkaniec – zrobił pod brodę pasek ze sznurówek, aby utrzymać swój kapelusz na głowie, po tym jak jastrząb ukradł mu dwie wełniane czapki. „To była taka niespotykana rzecz, więc pomyślałem, że to się nie przytrafi ponownie, lecz było przeciwnie”.
Chaotyczny reżim jastrzębia dobiegł końca w czwartek, kiedy wszedł do przydomowego ogródka, w którym Greenhalgh spędził 40 minut, próbując namówić go do zejścia prosto w dół w pułapkę, przed tym jak odleci do ogródka Harrisa.
„Usłyszałem okrzyki Steva: ‘Szybko, szybko, chyba go mam’”, mówi Greenhalgh, odwołując się do tego, jak popędził do ogrodu, aby pomóc Harrisowi powstrzymać jastrzębia przed wyrwaniem się z prowizorycznej pułapki.
Jastrząb znajduje się teraz „w specjalistycznej ptaszarni, oczekując na reedukację” — powiedziała lokalna policja w swoim oświadczeniu.
Według agencji prasowej Britain PA Media, Jim Hewitt, 75-letni staruszek, który był hospitalizowany w szpitalu z powodu obrażeń zadanych przez jastrzębia, powiedział, że odczuł „ulgę” z faktu złapania ptaka.
„Musiałem być uważny i świadomy otoczenia – rozsądną rzeczą było pojechanie do sklepu, lecz teraz nie zostanę już poharatany przez nędznego ptaka” — dodaje.
„Ulżyło mi, kiedy został złapany i nie musiał zostać zabity czy zastrzelony. Jeszcze bardziej mi ulżyło, bo dziecko nie zostanie już dłużej skrzywdzone”.
Wysoki, łysy mężczyzna był najczęstszą ofiarą ataków, mówi Greenhalgh, teoretyzując, że jastrzębiowi „zaczęły buzować hormony i po prostu szukał... przyjaciela”, aktualnie trwa sezon godowy.
Wyjaśnił, że ptaki drapieżne mogą mścić się na swoich właścicielach, jeśli te są karmione z butelki. Powiedział również, że ten jastrząb prawdopodobnie był wychowywany przez wysokiego, łysego mężczyznę. „Ponieważ są one całkowicie uczłowieczone, myśli, że jest człowiekiem, nie myśli, że jest jastrzębiem” — dodaje.