Chrześcijańska grupa strażnicza powstaje, aby chronić społeczność w obliczu rosnącej przemocy w Syrii
„Orły Antiochii” (Eagles of Antioch) chronią interesy społeczności chrześcijańskich w Damaszku.

Zdjęcie: Omar Haj Kadour/AFP/Getty Images
Rosnąca liczba brutalnych ataków i zabójstw w Syrii pod rządami islamistów pod przywództwem nowego reżimu kierowanego przez Ahmeda al-Sharaa postawiła społeczność chrześcijańską kraju w niebezpieczeństwie, a wielu obawia się o swoją przyszłość.
„Sytuacja chrześcijan w Syrii osiągnęła krytyczny próg i twierdzę, że balansują na krawędzi katastrofy” — powiedział Jeff King, prezes International Christian Concern, w wywiadzie z „Fox News Digital”.
„Zaczyna na nich spadać burza dżihadystów, więc jak długo wiara może przetrwać?” — dodał King. Podczas gdy organizacja Kinga od lat aktywnie pomaga prześladowanym chrześcijanom w Syrii, jak i na całym świecie, grupa syryjskich chrześcijan w stolicy kraju, Damaszku, znana jako Orły Antiochii, zjednoczyła się, aby bronić swoich społeczności i tożsamości religijnej po upadku byłego syryjskiego dyktatora Baszara Al-Assada.
Znaczenie grupy jest jeszcze większe, biorąc pod uwagę ataki ekstremistów islamskich na początku tego miesiąca, które doprowadziły do śmierci setek przedstawicieli mniejszości alawickiej, a także kilku chrześcijan, którzy byli celem ataków ze względu na swoją wiarę.
„Orły Antiochii” to organizacja wolontariatu składająca się z około 500 wolontariuszy, działająca w trzech głównie chrześcijańskich dzielnicach Damaszku. Czuwają nad obszarami chrześcijańskimi od zmierzchu do świtu, patrolując ulice i chroniąc chrześcijańskie sanktuaria przed atakami.
Danial Georgios, inżynier budowlany mieszkający w Damaszku, rozmawiał wyłącznie z „Fox News Digital” o pracy grupy w dzielnicach Damaszku. Georgios, 30 lat, i jego Orły Antiochii chcą wypełnić lukę w zabezpieczeniach, dopóki napięcia nie opadną.
„Chcemy być reprezentowani. Nie akceptujemy już idei marginalizacji lub traktowania jak obywatela drugiej kategorii” — powiedział „Fox News Digital”.
„Patrzymy na siebie, że jesteśmy równi muzułmanom, alawitom i każdemu obywatelowi Syrii” — dodał.
Grupa wywodzi swoją nazwę od starożytnego miasta Antiochia, odzwierciedlając ich głęboko zakorzenione powiązania z Patriarchatem Antiocheńskim. Członkowie wywodzą się z trzech głównych wyznań chrześcijańskich: Antiocheńskiego Greckiego Kościoła Prawosławnego, Antiocheńskiego Kościoła Melchickiego i Antiocheńskiego Kościoła Ortodoksyjnego Syryjskiego.
Członkowie grupy patrolują swoje społeczności, chroniąc chrześcijańskie miejsca święte, w tym sanktuaria, symbole i kościoły. Jeśli miejsce zostanie uszkodzone lub zdewastowane, grupa naprawi je sama, mając nadzieję na uniknięcie eskalacji konfliktu sekciarskiego między społecznością chrześcijańską a ich sunnickimi sąsiadami.
Opowiadają się za systemem opartym na silnych gminach lub ekstremalnych lokalnych rządach, umożliwiającym chrześcijanom w całej Syrii zarządzanie własnymi sprawami i celebrowanie świąt religijnych bez obawy przed prześladowaniami. Od czasu powstania grupa skutecznie chroniła sklepy monopolowe, kościoły, świątynie i rezydencje przed kradzieżą i wandalizmem, zgodnie z informacjami od Orłów Antiochii.
Georgio i jego rówieśnicy zostali pobudzeni do działania w grudniu po tym, jak podpalono choinkę w Al-Sqailbiyyah, tuż za Hamą. Według Georgio, za wandalizm odpowiadali radykalni dżihadyści. Po tym incydencie on i jego współwyznawcy zorganizowali masowy pokojowy protest w Damaszku, skandując hasła o równe prawa dla wszystkich Syryjczyków.
„Chcemy wewnętrznie móc patrolować nasz obszar” — powiedział Georgio. Podkreślił jednak, że wszelkie podejmowane działania są skoordynowane z rządem Hayat Tahrir al-Sham (HTS) i nie wpłyną na suwerenność Syrii ani nie podważą jej rządów.
Nawet jeśli HTS jest w stanie zapewnić pełne bezpieczeństwo w Damaszku i innych społecznościach mniejszościowych w Syrii, Georgios powiedział, że grupa nie rozwiąże się, ale będzie otwarta na dołączenie do sponsorowanych przez państwo lokalnych sił policyjnych pod zwierzchnictwem HTS, jeśli transformacja polityczna będzie kontynuowana.
„Chcemy być reprezentowani i nie akceptujemy już idei bycia marginalizowanymi lub traktowanymi jak obywatele drugiej kategorii. Uważamy, że jesteśmy równi muzułmanom, alawitom i każdemu obywatelowi Syrii” — powiedział Georgios.
Od upadku Asada i przejęcia władzy przez HTS, Georgios twierdzi, że większość ataków na społeczności chrześcijańskie została przeprowadzona przez zagraniczne frakcje lub radykalne elementy i nie jest sankcjonowana przez rząd.
Pomimo doniesień i oskarżeń, że członkowie HTS atakują chrześcijan, twierdzi on: „To wcale nie jest HTS, HTS stara się unikać starć z chrześcijanami. HTS jest teraz państwem, a my jako chrześcijanie staramy się wspierać stabilność” — stwierdził Georgios.
HTS obiecało nie atakować mniejszości religijnych podczas błyskawicznej drogi do zdobycia Damaszku i obalenia Assada. Grupa zapewniła kontrolowane przez siebie społeczności, że pozwoli mniejszościom religijnym na pokojowe współistnienie i nie będzie atakowana ze względu na swoją wiarę.
Jednak organizacja Kinga nie jest tak pełna nadziei. „Od czasu obalenia reżimu Assada przez HTS w grudniu 2024 r. sytuacja jest w najlepszym razie niepewna. Jednak rozlew krwi, który miał miejsce w dniach 6–10 marca w Latakii i Tartusie, stanowi przerażającą eskalację. Według Syryjskiego Obserwatorium przemoc pochłonęła ponad 1540 istnień ludzkich — głównie cywilów, a doniesienia wskazują na to, że wśród ofiar było od czterech do kilkunastu chrześcijan”.
Kontynuował: „Chociaż HTS nie wdrożyło jeszcze oficjalnej polityki antychrześcijańskiej (starannie rozważają odbiór społeczny, umacniając kontrolę), niektóre frakcje i poszczególni bojownicy już stosują przemoc wobec chrześcijan”.
Organizacja Kinga zauważyła, że nowa tymczasowa konstytucja Syrii stanowi: „Religią prezydenta Republiki jest islam”, oświadcza Artykuł III, a „jurysprudencja islamska jest głównym źródłem ustawodawstwa”. Grupa twierdzi, że „język ten jest nieco bardziej surowy niż w poprzedniej konstytucji Syrii, która powoływała się na prawo islamskie jako jedno ze źródeł”.
International Christian Concern (ICC) zauważyło również, że tymczasowa konstytucja gwarantuje również ochronę „wszystkim religiom boskim”. ICC napisało, że dokument „wydaje się wskazywać, że rząd zamierza tolerować chrześcijan i inne mniejszości religijne”.
I są pewne zachęcające znaki według Orłów Antiochii, którzy twierdzą, że ściśle współpracują z HTS w Damaszku, według Georgiosa, korzystając z obecności wykształconych bojowników HTS w mieście. Ta współpraca zapewnia, że zasady islamskie nie są narzucane chrześcijańskim dzielnicom. Wraz z policją HTS pracują nad zapobieganiem przestępstwom, utrzymując bezpieczeństwo i harmonię w tych społecznościach
Niektórzy wolontariusze mają broń, która jest licencjonowana i zatwierdzona przez urzędników HTS. Komunikują się i koordynują z nimi oraz dostarczają informacji o osobach, które popełniły przestępstwa. Jednak pomimo pewnych pozytywnych oznak, King powiedział, że „populacja chrześcijan w Syrii już doświadczyła druzgocącego spadku, spadając z 1,5 miliona przed konfliktem do gdzieś pomiędzy 300 000 a 500 000 obecnie. Społeczność żyje w stanie nieustannego niepokoju, drzwi zamknięte na klucz, czekając w napięciu, aż sytuacja się pogorszy” – ostrzegł.
Dział: Świat
Autor:
Chris Massaro | Tłumaczenie: Żaneta Żak — praktykantka fundacji: https://fundacjaglosmlodych.org/praktyki/