2023-11-02 17:59:04 JPM redakcja1 K

Historia powstania i rozwoju Halloween

Halloween jest jedną z najstarszych tradycji na świecie, ponieważ dotyczy ważnego aspektu relacji między ludźmi żywymi i zmarłymi. Obchody święta sięgają korzeniami do starożytnych rytuałów na pożegnanie lata i powitanie zimy jako symbol przemiany, która pozostaje głównym motywem tego święta.

Dyniowe lampiony. Autor: Macwagen 

Każda istniejąca i odnotowana cywilizacja wytworzyła formę obrzędu rytualnego poświęconego temu, co dzieje się z ludźmi po śmierci, dokąd udają się i w jaki sposób żywi powinni najlepiej czcić zmarłych lub odpowiedzieć na ich fizyczny brak obecności. Obecnie kraje na całym świecie obchodzą Halloween w takiej czy innej formie, od Dnia Wszystkich Świętych w Meksyku po tradycyjne Święto Zmarłych Qingmingije w Chinach. Współczesne obchody Halloween w krajach, takich jak Stany Zjednoczone i Kanada, gdzie tradycja ta jest najbardziej popularna, mają wspólną starożytną tożsamość, chociaż niektóre aspekty tego wydarzenia są nowsze i wywodzą się z celtyckiego święta Samhain. 

Grupy chrześcijańskie przez lata próbowały zniesławić i oczernić to święto, po części przez błędne twierdzenie, że Samhain jest celtyckim bogiem umarłych i że Halloween jest jego świętem, które powtarzane jak mantra przyjęło się w rozumowaniu ludzi. Błąd ten zapoczątkował XVIII-wieczny brytyjski inżynier Charles Vallancey, który pisał o święcie Samhain, nie rozumiejąc w pełni kultury i języka, i od tego czasu jest szeroko i bezkrytycznie popularyzowany. Jednak tak naprawdę to sam Kościół zachował tradycję Samhain na zachodzie, poprzez chrystianizację w IX wieku oraz przekształcenie pogańskiej tradycji religijnej Europy Północnej w ogólnoświatowe świeckie święto, które stało się najpopularniejszym i komercyjnie dochodowym świętem zaraz po Bożym Narodzeniu. 

Samhain 

Tradycja Halloween na zachodzie sięga tysięcy lat wstecz, aż do święta Samhain (wymawiane „Soo-when”, „So-ween” lub „Saw-wen”), celtyckich obchodów Nowego Roku. Nazwa oznacza „koniec lata”, a święto symbolizuje koniec żniw i nadejście zimy. Celtowie wierzyli, że w tym czasie zasłona oddzielająca świat żywych i umarłych była najcieńsza, umożliwiając duszom zmarłych powrót do swoich domów i podróżowanie do miejsc, w których wcześniej przebywały. Ponadto wierzono, że dusze osób, które zmarły w ciągu ostatniego roku i z jakiegoś powodu nie pożegnały się, wówczas mogą skontaktować się z żywymi. 

Niewiele wiadomo na temat rytuałów starożytnego Samhain, ponieważ Kościół je schrystianizował, podobnie jak wiele świąt pogańskich, a dostępne informacje pochodzą od irlandzkich mnichów, którzy spisali przedchrześcijańską historię swojego ludu oraz od innych chrześcijańskich skrybów oczerniających pogańskie obrzędy. Wydaje się jednak, że obchodzi obejmowały gromadzenie zapasów na zimę, ubój bydła i wrzucanie kości do ognia (ang. bone fire), które z czasem zaczęto nazywać ogniskami (ang. bonfires). W tym czasie odbywały się spotkania społeczności w celu ucztowania i picia, pamiętając jednocześnie o tzw. chudym sezonie i możliwości przybycia na ucztę gości z nieziemskiego świata. 

Wyczekiwano i mile witano zmarłych bliskich, a praktyka ofiarowania im ich ulubionych potraw może sięgać 2000 lat wstecz (choć nie jest to pewne). Jednak na takich przyjęciach mogli pojawiać się także nieproszeni goście, duchy, które nigdy nie przybrały ludzkiej postaci. Elfy, wróżki, baśniowe stworzenia, duchy i ciemne siły pragnęły tak samo skontaktować się z ludźmi, tak jak dusze bliskich zmarłych chciały spotkać się po raz ostatni.  

Istniała także duża szansa na pojawienie się duch kogoś, kto został niesprawiedliwie potraktowany. W celu oszukania duchów ludzie zaciemniali twarze popiołem z ognia, co później było nazywano „przebieraniem się”, aż przekształciło się to w dzisiejszą formę noszenia masek. Zwykły śmiertelnik rozpoznałby ducha ukochanej osoby i wówczas ta mogłaby się ujawnić. Poza tym osoba żywa pozostałaby bezpieczna przed niechcianą uwagą sił ciemności.  

Wigilia Wszystkich Świętych 

Nie wiadomo, jak długo te rytuały były częścią obchodów Samhain, ale pewne ich pewne formy mogły istnieć jeszcze przed przybyciem chrześcijaństwa do Irlandii w V wieku. Około 31 października na wzgórzu Tlachtga (ang. Hill of the Ward) w hrabstwie Meath rozpalono ognisko, sygnalizując początek uroczystości Samhain, któremu wyszedł naprzeciwko sąsiadujący i znacznie większe ognisko, pochodzące z neolitycznego miejsca na wzgórzu Tara. Wały ziemne odkryte przez archeologów z University College Dublin są datowane na rok 200 n.e. Należy jednak zauważyć, że są to najnowsze odkrycia w miejscu, w którym pierwsze uroczyste ognisko zorganizowano 2000 lat temu.  

Wzgórze zostało nazwane na cześć druidki, Tlachtgi, córki potężnego druida Muga Ruitha, który podróżował po świecie, ucząc się swojego rzemiosła. Została zgwałcona przez trzech synów Szymona Maga, który zasłynął z konfrontacji ze Świętym Piotrem w biblijnej Księdze Dziejów Apostolskich 8:9-24. Zanim druidka umarła, urodziła trojaczki na wzgórzu noszącym jej imię. Takie włączenie biblijnego złoczyńcy do jej historii wyraźnie osadza legendę w czasach chrześcijańskich i łączy Tlachtgę ze Świętym Piotrem w zakresie posiadania wspólnego wroga. Uczeni uważają, że historia Tlachtgi, podobnie jak wiele legend celtyckich, została schrystianizowana po przybyciu Świętego Patryka do Irlandii, a gwałt na niej dokonany został dodany do wcześniej istniejącej historii.  

Stone of Destiny, Hill of Tara 

Kamień Przeznaczenia. Autor: Germán Póo-Caamaño  

(ang. The Stone of Destiny

Chrystianizacja pogańskich symboli, świątyń, świąt, legend i ikonografii religijnej była dość dobrze usytuowana i obejmowała nie tylko święto Samhain, ale także wiele innych świąt. Papież Bonifacy IV ustanowił dzień 13 maja Uroczystością Wszystkich Świętych (Wigilią Wszystkich Świętych), świętem ku czci tych świętych, którzy nie mieli własnego święta. Chociaż w VII wieku pogański Panteon w Rzymie konsekrowano jako Kościół Najświętszej Marii Panny od Męczenników, to już w VIII wieku papież Grzegorz III przesunął datę święta na 1 listopada, przekształcając święto męczenników w święto wszystkich świętych. Motywy tej decyzji pozostają przedmiotem sporu i dyskusji. Niektórzy uczeni sugerują, że zrobiono to celowo, aby schrystianizować Samhain poprzez uczynienie go w Wigilię Wszystkich Świętych, co najprawdopodobniej jest prawdą, ponieważ decyzja ta była zgodna z ustalonym chrześcijańskim schematem „odkupienia” pogan, w celu stworzenia sprzyjających warunków do nawrócenia danej populacji. 

Przed chrystianizacją 13 maja był ostatnim dniem rzymskiego święta zwanego Lemuralia (odbywającego się 9, 11 i 13 maja), które miało na celu przebłaganie złych i niespokojnych dusz zmarłych. Święto wywodzi się z dwóch rytuałów odbywających się na początku roku: Parentalia ku czci duchów przodów (13-21 lutego) i Feralia ku czci dusz zmarłych bliskich (21 lutego). W trakcie Feralii żywi mieli obowiązek odwiedzać groby zmarłych i zostawiać im podarunki w postaci zboża, soli, chleba nasączonego winem i wieńców z płatkami fiołków.  

Inne wpływy na rozwój 

Samhain ma podobne losy do Lemuralii, Parentalii, Feralii i wielu innych świąt. Święto Samhain kojarzono ze wszystkimi zmarłymi, z ziemią i nadejściem Nowego Roku. Tę zmianę charakteryzowało świętowaniem i wspólne spędzanie czasu. Kiedy święto zostało schrystianizowane, Wigilia Wszystkich Świętych stał się nocą czuwania, modlitwy i postu przygotowującego na następny dzień, kiedy oddawano cześć i honor świętym podczas znacznie skromniejszej uroczystości. 

Jednak dawne zwyczaje nie zanikały i nadal rozpalano ogniska, ale już tylko na cześć chrześcijańskich bohaterów. Nadal obserwowano zmianę pór roku, ale teraz na chwałę Chrystusa. Wiele rytuałów związanych ze zmianami w święcie jest wciąż nieznanych, jednak w XVI wieku praktyka „soulingu” stała się integralną częścią święta. „Souling” to zwyczaj stosowany przez ubogich ludzi w danym mieście, którzy pukali do drzwi, prosząc o przygotowane na tę ceremonię ciastko, tzw. soul cake (znane również jako ciastko za duszę lub ciastko duszy) w zamian za modlitwy. 

Uważa się, że praktyka ta wywodzi się z wiary w istnienie czyśćca, w którym dusza pozostaje udręczona, jeśli się o nią nie modli, co wiązało się też z wpłacaniem datków na Kościół. Po reformacji protestanckiej praktyka duszpasterska „soulingu” była kontynuowana w Wielkiej Brytanii, kiedy to młodzi i biedni protestanci modlili się za domowników i ich bliskich, a nie za dusze przebywające w czyśćcu. Religia katolicka trzymała się jednak starszej tradycji i ją kontynuowała.  

Bonfire on Guy Fawkes Day 

Ognisko rozpalone z okazji Dnia Guya Fawkesa. Autor: gardooney

W XVII wieku Dzień Guya Fawkesa dodał kolejną cegiełkę do rozwoju Halloween. W dniu 5 listopada 1605 roku grupa katolickich opozycjonistów podjęła próbę zamachu na protestanckiego króla Anglii Jakuba I w ramach próby znanej jako spisek prochowy (ang. Gunpowder Plot). Próba nie powiodła się, a jeden z jej członków, Guy Fawkes, został przyłapany na gorącym uczynku z materiałami wybuchowymi pod Izbą Lordów. Chociaż w tym spisku brali udział też inni wspólnicy, to jego nazwisko zasłynęło w tej konspiracji.  

Dzień Guya Fawkesa był obchodzony przez brytyjskich protestantów jako triumf nad „papiestwem”, a 5 listopada stał się okazją do antykatolickich kazań oraz wandalizmu w domach i firmach katolików. Mimo to rząd oficjalnie twierdził, że dzień ten stał się świętem Opatrzności Bożej oszczędzając króla. W noc Guya Fawkesa zwyczajowo rozpalano ogniska, wieszano i palono kukły, często przedstawiające papieża, podczas gdy ludzie pili, ucztowali i odpalali fajerwerki. Dzieci i ubodzy ludzie chodzili od domu do domu, często w maskach, pchając kukłę Guya Fawkesa na taczce. Prosili o pieniądze lub przekąski i grozili wandalizmem, jeśli domownicy odmawiali udzielenia im podarunków.  

Przybycie do Ameryki Północnej 

Przybywając do Ameryki Północnej, Brytyjczycy przywieźli ze sobą swoje tradycje i zwyczaje. Purytanie z Nowej Anglii, którzy odmówili obchodzenia świąt mogących mieć związek z wierzeniami pogańskimi, w tym Bożego Narodzenia i Wielkanocy, zachowali obchody Dnia Guya Fawkesa 5 listopada jako wyraz ich rzekomej wyższości moralnej nad katolikami. Obchody Dnia Guya Fawkes były kontynuowane, aż do rewolucji amerykańskiej w latach 1775-1783. 

Rytuały Samhain przybyły do Stanów Zjednoczonych niecałe sto lat później wraz z wysiedleniem Irlandczyków w latach 1845–1849, podczas wielkiego głodu w Irlandii. Irlandczycy, głównie katolicy, nadal obchodzili Wigilię Wszystkich Świętych, Dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny, ze zwyczajem „soulingu” na czele. Jednakże święta te były już przesiąknięte tradycjami ludowymi, takimi jak lampiony z dyni. 

Dalszy rozwój 

Lampion z dyni (ang. jack-o’-lantern) jest kojarzony z irlandzką opowieścią ludową o Stingy Jacku, sprytnym i przebiegłym pijaku, który oszukał diabła, aby wypędzić go z piekła, ale z powodu swojego grzesznego życia sam nie mógł wejść do nieba. Po śmierci przemierzał świat z małą latarnią wykonaną z rzepy, w której znajdował się rozżarzony do czerwoności żar z piekła rodem, który oświetlał mu drogę. Uczeni uważają, że legenda ta wyewoluowała z obserwacji błędnych ogników, zjawiska samozapłonu gazów widzianych na bagnach lub mokradłach, które świeciły w nocy. W Wigilię Wszystkich Świętych Irlandczycy drążyli rzepę i rzeźbili w niej twarze, umieszczając w środku świecę, aby w noc, gdy zasłona między życiem a śmiercią była najcieńsza, byli chronieni przed duchami podczas „soulingu”, jak Stingy Jack. 

Turnip Lantern 

Latarnia z rzepy. Autor: Culture Vannin 

Podwaliny pod Halloween były już gotowe: chodzenie od domu do domu, proszenie o słodkie smakołyki w postaci ciastek dusz i noszenie lampionów z dyni. Niedługo po przybyciu do Stanów Zjednoczonych Irlandczycy zastąpili rzepę dynią jako swoją ulubioną latarnię, ponieważ było im łatwiej ją rzeźbić. Dzień Guya Fawkesa nie obchodzi się już w Stanach Zjednoczonych, ale jego pewne aspekty zaczęły się wiązać z katolickimi świętami przypadającymi w październiku, zwłaszcza z aktami wandalizmu, który obecnie rozpowszechnia się na skalę masową. Około 31 października domy lub firmy każdego obywatela mogą zostać zdewastowane.  

W wiosce Hiawatha w stanie Kansas w 1912 roku, dzień po Halloween, kobieta imieniem Elizabeth Krebs była wykończona dewastacją jej i ogrodu i całego jej miasta przez grasujące dzieci w maskach. W 1913 roku użyła własnych środków do zorganizowania imprezy dla młodzieży, licząc, że zmęczy ich na tyle, że nie będą już mieli chęci i sił niszczyć wszystkiego wokół.  

Nie doceniała jednak ich determinacji i jak zwykle okoliczna społeczność została zdemolowana. W 1914 roku autorka pomysłu zmobilizowała całe miasto, sprowadziła orkiestrę, zorganizowała konkurs kostiumowy, a jej plan okazał się być strzałem w dziesiątkę. Ludzie w każdym wieku cieszyli się ze świątecznej, a nie destrukcyjnej aury Halloween. Wieści o jej sukcesie rozeszły się poza Kansas do innych miast, które przyjęły ten sam model i organizowały imprezy Halloween z konkursami kostiumowymi, paradami, muzyką, jedzeniem, tańcem i słodkimi poczęstunkami w towarzystwie straszliwych dekoracji w postaci duchów i goblinów.  

Chociaż pani Krebs nazywana jest czasami „matką współczesnego Halloween”, nie jest to do końca prawdą, ponieważ nie wprowadziła ona zwyczaju chodzenia od drzwi do drzwi i proszenia o smakołyki. Zanim urządziła pierwsze przyjęcie, tradycja ta liczyła sobie kilka stuleci. Jednakże oryginalna wizja pani Krebs z pewnością wpłynęła na sposób, w jaki Amerykanie świętują Halloween, a Halloween Frolic w Hiawatha nadal odbywa się rok rocznie z wieloma podobnymi wydarzeniami i festiwalami w tle. 

Przyjęcie służące odwróceniu uwagi od dewastacji nie przyjęła się jednak w całym kraju. Od lat dwudziestych XX wieku tzw. „noc psot” (ang. Mischief Night) stała się poważnym problemem nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale także w Kanadzie. Nie jest jasne, w jaki sposób zwyczaj niszczenia cudzego mienia w nocy 31 października przekształcił się w chodzenie od drzwi do drzwi i proszenie o słodycze w zamian za pozostawienie domu w nienaruszonym stanie. Jednak w Kanadzie zwyczaj ten zadomowił się już w 1927 roku, kiedy gazeta wydawana w wiosce Blackie w Albercie opublikowała artykuł o dzieciach chodzących od drzwi do drzwi, gdzie po raz pierwszy ukazało się drukiem słynne wyrażenie „cukierek albo psikus”. Dzieci dostawały słodycze, a właściciel domu miał spokój. 

Tradycja ta była kontynuowana w Ameryce Północnej przez całe lata trzydzieste XX wieku, a została przerwana przez II wojnę światową i racji cukru, co drastycznie ograniczyło podaż słodyczy, i wznowiono dopiero pod koniec lat czterdziestych XX wieku. Słynna tradycja dzisiejszych czasów sięga lat pięćdziesiątych XX wieku i stopniowo zyskuje na popularności w innych krajach, kierując się tym samym podstawowym schematem. Dziś Halloween nie jest związane z żadną konkretną religią ani tradycją i jest w dużej mierze uważane za święto społeczności świeckiej, skupiające się przede wszystkim na młodzieży i przynoszące korzyści firmom produkującym słodycze i dekoracje, a także branży rozrywkowej, która publikuje filmy, programy telewizyjne i książki o tematyce paranormalnej. 

Motyw przewodni 

Jednak w dzisiejszych czasach wielu neopogan i wiccan nadal obchodzi to święto w tak zbliżony sposób jak w czasach starożytnych, jak tylko się da. Głównym tematem Samhain była przemiana. Zmiana z dni jasnych w ciemne, zmarli przenoszący się do krainy żywych lub do zaświatów, ludzie przebierający się za inne stworzenia, a istoty pozaziemskie przybierające ludzki wygląd, zwierzęta zabijane i pozyskiwane na żywność podczas gdy zboża, owoce i warzywa przechowywano przez zimę, a drewno i kości wznosiły się w płomieniach ognisk w postaci dymu. 

Przemiana pozostaje stałym i głównym elementem obchodów Halloween. Maska i kostium zmieniają osobę noszącą z codziennego życia w inną osobę. Na jedną noc można stać się Darthem Vaderem, zombie lub Wielką Dynią. Najbardziej znane i popularne kostiumy również podejmują temat przemiany. Wilkołaki to ludzie, którzy zmieniają się w zwierzęta, wampiry mogą zniknąć w dymie lub stać się nietoperzami, a duchy były kiedyś ludźmi. 

W przedchrześcijańskiej Irlandii boginią najbardziej kojarzoną z Samhainem była Morrigan, bóstwo kojarzone z wojną i przeznaczeniem, które poprowadziło swój lud, Tuatha de Danaan, do wolności w bitwie z Fomorianami. W każdej ze swoich opowieści Morrigan jest postacią zmiennokształtną, a w irlandzkim eposie Cath Maige Tuired zmienia losy swojego ludu, czyniąc go swoimi własnymi panami, a nie niewolnikami innych mocy. 

Przemiana była często przeraża, ale mogła być też inspirująca. Postać wilkołaka wyewoluowała w odpowiedzi na strach przed atakami zwierząt, a wampir mógł wyewoluować w odpowiedzi na strach przed wściekłymi zmarłymi powracającymi, by dręczyć żywych. Jednak w tych i wielu innych przypadkach niszczenie potworów leży w zasięgu ludzkich możliwości, dlatego ich legendy mogą pomóc ludziom uświadomić sobie własną siłę w obliczu tych potworów i niebezpieczeństw. 

Maski Halloween i współczesne tradycje reprezentują ten sam temat i odnoszą się do najbardziej podstawowych aspektów kondycji ludzkiej i starożytnego przestrzegania Samhain. Kostiumy, które ludzie nosili, symbolizowały strach i nadzieję w taki sam sposób, jak wieku temu ludzie nosili maski, aby odpędzić niechciane duchy i doświadczenia, oczekując radosnych spotkań z bliskimi. 

Wiele kostiumów reprezentuje powszechny strach przed śmiercią i nieznanym, który przynajmniej na jedną noc zostaje przytłumiony, gdy staje się tym, czego zwykle się boi, a po przemianie minimalizuje się ten strach. Na najbardziej podstawowym poziomie Halloween może oznaczać triumf nadziei nad strachem, co prawdopodobnie było równie istotne dla starożytnych Celtów w Samhain tysiące lat temu. 

 

 

 

Dział: Świat

Autor:
Joshua J. Mark | Tłumaczenie: Michalina Roszkowska 

Żródło:
https://www.worldhistory.org/article/1456/history-of-halloween/

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE