2024-03-26 09:29:51 JPM redakcja1 K

Kiedy jesteś Norwegiem?

Debata tocząca się w ostatnich dniach pokazuje, że na proste pytanie często można uzyskać mniej proste odpowiedzi

Nikt nie wygląda tak norwesko jak kibice narciarstwa biegowego za granicą, tutaj z Kuusamo w Finlandii. Jednak dyskusja na temat tego, kiedy ktoś jest Norwegiem, jest trudna i ciągle powraca. Zdjęcie: Scanpix

 

Debaty na temat uchodźców bez dokumentów, dzieci objętych azylem oraz składu populacji dużych miast pojawiają się regularnie. I w ten sposób ponownie pojawia się kwestia definicji, która często stanowi wspólny wątek we wszystkich powyższych przypadkach:

 

Kiedy właściwie jesteś Norwegiem?

 

Obywatelstwo

Bycie Norwegiem wiąże się przede wszystkim z kwestiami prawnymi i obywatelstwem. Jeśli jesteś obywatelem Norwegii, masz w tym kraju szereg praw i obowiązków oraz uczestniczysz w tych samych wyborach politycznych, co inni Norwegowie. Ale podejście do bycia Norwegiem to coś innego, a dyskusja często toczy się wokół bardziej niejasnych terminów, takich jak „przynależność”, „naród” i „wspólna kultura”.

W najnowszej prognozie populacji norweskiego urzędu statystycznego osoby urodzone w Norwegii przez dwoje rodziców urodzonych za granicą są umieszczane w tej samej kategorii co „imigranci”, mimo że są stałymi mieszkańcami kraju, i dlatego nagłówek wiadomości stał się następujący:

Definicja jest ważna

Aftenposten zapytał polityków, debatantów społecznych i naukowców, kiedy można uznać kogoś za Norwega. Jednak najpierw podkreślono konieczność zdefiniowania słowa "norweski":

Słowo "norweski", jak wiele innych słów używanych na co dzień, jest niejednoznaczne i niejasne. To oczywiste, gdy zaczynamy nie tylko dyskutować o samym słowie, ale także używać go do opisu konkretnych sytuacji życiowych. Ważne jest zrozumienie, jakie niuanse znaczeniowe przypisujemy danemu słowu w kontekście danej dyskusji. To nie jest jedynie kwestia językowa - mówi Arnfinn Muruvik Vonen, dyrektor Rady Języka.

Thomas Hylland Eriksen, norweski profesor, antropolog społeczny, autor i debatant społeczny. Zdjęcie: Solbakken Cathrine/Aftenposten

- Jest tu kilka definicji. Z prawnego punktu widzenia jesteś Norwegiem, jeśli masz obywatelstwo. Według norweskiego urzędu statystycznego jesteś w pełni Norwegiem, jeśli Twoi rodzice urodzili się w Norwegii. Jeśli chodzi o kulturę, to zależy, kogo spytasz. Niektórzy prawdopodobnie uważają, że najlepiej jest być białym. Inni będą kładli największy nacisk na biegłość językową, niezależnie od wyglądu. Niektórzy uważają, że wielu może zostać Norwegami, ale nie, jeśli są muzułmanami. Jeszcze inni będą patrzeć na całokształt uczestnictwa w różnych instytucjach społecznych, od życia zawodowego po wolontariat, czyli to, co często nazywa się integracją. Innymi słowy, nie ma jednej definicji, ale jest ich wiele.

Hege Storhaug, szefowa działu informacji w Służbie Praw Człowieka. Zdjęcie: HRS

— Być Norwegiem oznacza posiadanie obywatelstwa. To zamyka kwestię. Jednak nie jest to zawsze takie proste. W HRS wierzymy, że imigrant, nawet jeśli nie urodził się w Norwegii, może być równie dobrze uznany za Norwega, jak ktoś, kogo korzenie sięgają epoki Wikingów. Wymaga to, aby osoba sama identyfikowała się jako Norweg i aktywnie uczestniczyła w naszym społeczeństwie.

— Niemniej jednak, dzieci urodzone w Norwegii, których rodzice lub dziadkowie są imigrantami, niekoniecznie muszą czuć się Norwegami. Często brakuje im silnego poczucia przynależności do społeczności norweskiej, ponieważ mogą być wykluczone przez rodzinę lub zachęcane do identyfikowania się z innym narodem i niepodzielania naszych wartości, takich jak wolność.

Abid Q. Raja, norweski prawnik, debatant publiczny i polityk Partii Liberalnej mający korzenie w Pakistanie. Zdjęcie: Kallestad, Gorm

— Norwegiem jest osoba urodzona w Norwegii, posiadająca norweskie obywatelstwo i identyfikująca się jako Norweg. Niestety, wiele osób w społeczeństwie nadal utożsamia bycie "Norwegiem" wyłącznie z kolorem skóry, częściowo z powodu długotrwałej negatywnej retoryki politycznej i złych nawyków. Musimy odrzucić tę myśl. Kolor skóry nie powinien definiować kto jest Norwegiem i nie powinien stanowić żadnej przeszkody!

— Bycie Norwegiem wiąże się z wieloma obowiązkami, które każdy powinien spełniać, niezależnie od swojego pochodzenia: poszanowanie prawa, demokracji, konstytucji oraz lojalność wobec królestwa.

Sara Azmeh Rasmussen, pisarka, felietonistka „Aftenposten”, debatantka społeczna, mówczyni, feministka i aktywistka. Zdjęcie: Steinholt Ingar


— Moja odpowiedź byłaby taka, że bycie Norwegiem to połączenie statusu prawnego, czyli posiadania obywatelstwa, z aspektami kulturowymi i emocjonalnymi, takimi jak znajomość języka i poczucie przynależności do społeczności norweskiej. Oznacza to, że identyfikuję się jako Norweżka, nawet jeśli nie noszę tradycyjnego stroju ludowego i nie znam dokładnej geografii hrabstw. Sara Azmeh Rasmussen przybyła do Norwegii jako uchodźczyni z Syrii. Obecnie mieszka w Szwecji z dwójką dzieci. Zarówno w Szwecji, jak i w Norwegii jej dzieci są zwykle definiowane jako imigranci drugiego pokolenia.

- Należę do grupy imigrantów pierwszego pokolenia. Jeśli chodzi o te suche statystyki, mylące jest to, że dwójka moich dzieci, które urodziły się w Norwegii, należy do pokolenia określanego przez statystyki mianem drugiego pokolenia imigrantów. To jest zabawne. Należą do pokolenia, które obawia się, że zmieni norweskiego ducha publicznego. Musimy jednak wziąć pod uwagę, że wielu, którzy dorastają obecnie w tym kraju, nie zna żadnej innej kultury niż norweska i skandynawska. Moje dzieci nie mówią w moim języku ojczystym, syryjskim arabskim. Mówią po norwesku i szwedzku, chodzą do tej samej szkoły co inne dzieci, jeżdżą na łyżwach, łowią ryby z dziadkiem na archipelagu i oglądają Melodi Grand Prix. Nie możemy ślepo patrzeć na liczby. Za nimi stoi wiele różnych osób, każda z własnym sposobem przeżywania swojej norweskości.

Christian Tybring-Gjedde, przywódca Partii Postępu w Oslo. Przedstawiciel Stortingu i członek Komisji Finansów. Zdjęcie: Privat

Bycie Norwegiem oznacza postrzeganie siebie jako pełnoprawnego obywatela norweskiego państwa narodowego oraz uczucie przynależności do szerokiej społeczności narodowej. Innymi słowy, kluczowe jest osobiste doświadczenie jednostki związane z przynależnością do państwa narodowego oraz jej poczucie bycia pełnoprawnym obywatelem. Można to również określić jako lojalność, patriotyzm i poczucie przynależności do narodu norweskiego.

Możliwe, że osoba wyemigrowała do Norwegii i w pewnym momencie poczuła się jak Norweg, jednocześnie jednak zachowując swoją tożsamość kulturową i etniczną z miejsca, z którego pochodzi. To niekoniecznie musi być czymś negatywnym; wręcz przeciwnie, może stanowić siłę dla norweskiego społeczeństwa, ze względu na posiadanie podwójnej wiedzy kulturowej przez daną osobę.

Zarówno Hege Storhaug, jak i Christian Tybring-Gjedde podkreślają, że adoptowane dzieci stanowią przykład na to, że bycie Norwegiem nie jest ściśle związane z pochodzeniem etnicznym.

"W ostatnich latach w Norwegii przyjęto dzieci z trzeciego świata, które od pierwszego dnia są uznawane za pełnoprawnych Norwegów" - pisze Tybring-Gjedde, co dobrze ilustruje, że w najnowszej historii Norwegii bycie Norwegiem nie zależy od pochodzenia etnicznego.

Dział: Świat

Autor:
Cathrine Elnan, Erik Egeland | Tłumaczenie: Agnieszka Wierzycka

Żródło:
https://www.aftenposten.no/meninger/i/6ne80/naar-er-man-norsk

Udostępnij
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Treść wiadomości jest wymagana.


INNE WIADOMOŚCI


NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE