Konina zamiast wołowiny: jak Kazachowie reagują na rosnące ceny

Fotografia Caravan.kz

Mięso pozostaje jednym z najpopularniejszych produktów spożywczych na świecie. I na ten czynnik nie wpływają ani rosnące ceny, ani apele wegetarian, ani nawet dogmaty religijne. Liderem w konsumpcji mięsa na mieszkańca jest, o dziwo, Luksemburg, na drugim miejscu - Stany Zjednoczone, na trzecim - Australia.

Innymi słowy, według statystyk Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa, średnie spożycie mięsa w Luksemburgu wynosi 136,5 kilograma, w USA - 125, w Australii - 120,9, na Białorusi - 72, w Rosji - 60,3, w Uzbekistanie - 25,8 kilograma na osobę rocznie. Jednocześnie średnie światowe spożycie mięsa na osobę wynosi 38,7 kilograma rocznie, w tym: 9,5 kilograma wołowiny, 14,9 kilograma wieprzowiny, 12,5 kilograma drobiu, 1,9 kilograma baraniny.

Jeśli chodzi o Kazachstan, spożycie koniny i drobiu wzrosło o prawie dziewięć procent na tle spadku spożycia wołowiny o 1,1 procent, baraniny o 1,3 procent, a nawet wieprzowiny o 3,7 procent (która jest obecnie głównie eksportowana). Podczas gdy rok temu większość Kazachów kupowała wołowinę, drugie i trzecie miejsce pod względem popularności zajmowała konina, a dopiero potem baranina. Ogólnie rzecz biorąc, największe wydatki na zakup żywności, zarówno w ciągu ostatnich kilku lat, jak i obecnie, nadal przypadają na mięso i jego przetwory.

Jeśli przejdziemy od procentów do liczb, dane przedstawione na stronie internetowej Biura Statystyki Narodowej pokazują konsumpcję 78 kilogramów na mieszkańca Kazachstanu w 2022 roku i 83 kilogramy w 2020 roku. Nie należy jednak zapominać, że rok pandemii okazał się wyjątkowy, kiedy mięso, a także inne produkty spożywcze, zostały wykupione przez gromadzących zapasy Kazachów podczas przedłużającego się okresu kwarantanny. Podczas gdy przed pandemią, w 2019 roku mięso było nie mniej i nie bardziej popularne niż obecnie - wynosiło również 78 kilogramów na osobę.

A jeszcze wcześniej, według Our World In Data, na przykład w 1993 roku przeciętny mieszkaniec Kazachstanu zjadał rocznie o 17 kilogramów mięsa mniej niż obecnie - czyli 61 kilogramów. Najbardziej dietetyczny pod tym względem był rok 1999, kiedy przeciętny mieszkaniec kraju spożywał tylko 37 kilogramów mięsa i jego przetworów.

Mieszkańcy regionu Atyrau nadal są głównymi konsumentami mięsa i produktów mięsnych. Regiony Akmola i Mangystau zajmują drugie i trzecie miejsce.

Jednakże ceny detaliczne tego towaru w Kazachstanie stale rosną. I dzieje się tak każdego roku, pomimo okresowych oświadczeń urzędników Ministerstwa Rolnictwa, że "nie ma przesłanek do znacznego wzrostu cen mięsa".

Tak więc, według oficjalnych danych, udostępnionych przez portal Energyprom, tylko we wrześniu tego roku ceny mięsa i produktów mięsnych wzrosły o 8,6 procent. W tym mięso i drób podrożały o 8,3 procent, kiełbasy - o 9,9 procent, przetwory mięsne - o 8,4 procent.

- Cena wołowiny wzrosła o 10,6 procent, wieprzowiny - o 10,3 procent, koniny - o 7,3 procent, baraniny - o 6,7 procent, drobiu - o 2,8 procent. Wśród kiełbas podrożała kiełbasa parzona - o 10 proc. i półwędzona - o 9,4 proc. - podkreślili analitycy.

Natomiast w ubiegłym roku, jeśli wierzyć oficjalnym statystykom, wołowina podrożała o 9 procent, baranina - o 15,6 procent, wieprzowina - o 11,9 procent, konina - o 15,1 procent, mięso drobiowe - o 25,6 procent.

W ujęciu regionalnym największy wzrost cen mięsa i jego przetworów odnotowano w regionie Akmola, gdzie ceny wzrosły o 14 procent. W trójce anty-liderów znalazł się również region Ałmaty - wzrost cen o 12,2 proc. oraz Astana - plus 11,8 proc. W Szymkencie ceny mięsa wzrosły tylko o trzy procent.