Norwegowie nie rezygnują z wakacji mimo wysokich stóp procentowych i osłabionej waluty

Zdjęcie: Petter Strøm

Masz plany na wakacje na południu w tym roku? W takim razie nie jesteś sam – wynika z najnowszego badania. Może właśnie teraz zastanawiasz się nad letnim urlopem? Wielu ludzi tęskni za słońcem i ciepłem, które są rzadkością w Norwegii w najzimniejszym okresie zimy. Tradycją stało się również wyjeżdżanie za granicę na letni urlop. W badaniu przeprowadzonym przez Norstat na zlecenie NRK, ponad połowa z około 1000 ankietowanych odpowiedziała, że sytuacja finansowa nie wpłynie na ich plany urlopowe w tym roku. 13% z ankietowanych twierdzi, że ich budżet zmusił ich do rezygnacji z wyjazdu zagranicznego, a 30% zamierza ograniczyć liczbę zagranicznych podróży. Linda Tofteng Eliassen, ekonomistka w Sparebank 1 Nord-Norge, zauważa, że plany wakacyjne Norwegów odzwierciedlają ich poczucie sytuacji finansowej. „To, że tak wielu ludzi już teraz podjęło decyzję, pokazuje, że czują się pewniej i bezpieczniej finansowo na nadchodzący rok” – mówi Eliassen.

Wakacyjne plany Norwegów wciąż na topie

W firmie turystycznej Apollo nie zauważają żadnych istotnych zmian w nawykach podróżniczych Norwegów. „Norwegowie zdecydowanie utrzymują wysoką chęć podróży i nie ma wątpliwości, że wakacje wciąż są dla nas priorytetem, mimo trudnych czasów gospodarczych i słabnącej korony” – mówi Beatriz Rivera, szefowa komunikacji w Apollo. W tym roku sprzedaż wzrosła o 15% w porównaniu do tego samego okresu w ubiegłym roku. Większość osób dokonujących teraz rezerwacji wybiera wakacje na lato, jak podaje Rivera.

Wakacje są dla nas bardzo ważne

Magne Gundersen, ekonomista w Sparebank 1, twierdzi, że Norwegowie mogą zacisnąć pasa, kiedy muszą, ale Boże Narodzenie i wakacje są dla nich bardzo ważne. „Wakacje dla Norwegów są, jeśli nie święte, to bardzo istotne. Wolelibyśmy ograniczyć inne wydatki przez rok, niż rezygnować z urlopu” – mówi. Jednak Gundersen zauważa również, że wyniki badania NRK wskazują na optymizm wśród Norwegów. „Widzimy, że tempo wzrostu cen spada. Wzrost wynagrodzeń był dobry w zeszłym roku, a ludzie spodziewają się podobnych rezultatów w tym roku. Istnieje również nadzieja, że stopy procentowe spadną” – dodaje.

Jak zapłacimy za wakacje?

„Jest sporo osób, które już dokonały rezerwacji, a więc zapewne także zapłaciły. Mam nadzieję, że wielu z nich korzysta z oszczędności, ale statystyki pokazują, że wysoki dług konsumpcyjny w Norwegii wzrasta po kilku miesiącach od wakacji” – mówi Eliassen. Dodaje również: „Tradycyjnie wiele osób dokonuje rezerwacji, nie mając jeszcze przygotowanych pieniędzy, które muszą później spłacić. To drogi dług, a wakacje i podróże stanowią część tego problemu”.

Rosnący dług konsumpcyjny

Na koniec 2024 roku całkowity dług konsumpcyjny w Norwegii wynosił 173,6 miliarda koron, jak wynika z danych Norsk Gjeldsinformasjon. Największy wzrost zanotowano w zakresie zadłużenia związanego z kartami kredytowymi, które wzrosły o 7,7 miliarda koron, czyli o 10,9%. Kredyty ratalne oraz zadłużenie z kart kredytowych, które nie zostały spłacone na czas, stanowią dług podlegający odsetkom. Łączny dług podlegający oprocentowaniu wynosi 138,2 miliarda koron. Niektórzy mogą twierdzić, że wzrost konsumpcji wskazuje, że Norwegowie mają więcej pieniędzy, niż można by się spodziewać w czasie drożyzny. Media chętnie piszą o zwiększonej sprzedaży w okresie świątecznym oraz podróżach. Jednak Gundersen zauważa, że niekoniecznie oddaje to prawdziwy obraz sytuacji. „To dwie rzeczy, które są dla nas bardzo ważne. Święta i wakacje. Czekamy z remontami kuchni czy wymianą samochodu, kupujemy więcej tańszych produktów, ograniczamy inne wydatki, żeby zabezpieczyć pieniądze na ferie i zakupy świąteczne” – dodaje.